czwartek, 6 września 2012

Bill Clinton podczas konwencji demokratycznej


TVN24: W drugim dniu konwencji demokratów w Charlotte gwoździem programu był Bill Clinton oraz szereg "zwykłych Amerykanów", którzy koncentrowali się na atakowaniu Mitta Romneya.

Były prezydent koncentrował się na aspekcie ekonomicznym i bronił polityki Obamy. Clinton podkreślał, że trudno winić obecnego prezydenta za sypiącą się ekonomię, którą odziedziczył po swoim republikańskim poprzedniku. Jego obecne decyzje miały natomiast podłożyć solidne podwaliny pod rozwój w przyszłości. - Żaden prezydent, ani ja, ani każdy z moich poprzedników, nie byłby w stanie w ciągu czterech lat naprawić wszystkich zniszczeń, które Obama odziedziczył - stwierdził Clinton.

Były prezydent krytykował program ekonomiczny republikanów. Określił go jako anachroniczny, urągający sprawiedliwości społecznej, sprzyjający jedynie bogaczom i uprzywilejowanym, oraz groźny dla przyszłości Ameryki. - Jeżeli chcecie społeczeństwa, w którym każdy jest pozostawiony samemu sobie i zwycięzca bierze wszystko, powinniście poprzeć tandem republikański - stwierdził Clinton.

Zdaniem czołowego komentatora telewizji CNN, Davida Gergena, "jeżeli są jeszcze wyborcy niezdecydowani, to przemówienie (Clintona) mogło ich przekonać".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz