czwartek, 27 września 2012

Przełomowy wyrok włoski, Chińczyk daje pięniądze żeby ożenił się z jego córką lesbijką, List do Biedronia: Jesteście pasożytami, Francuski prezydent wzywa do przestania karania homoseksualizmu ...


Zaledwie kilka dni temu, Sąd Apelacyjny w Mediolanie podjął przełomową decyzję dla par tej samej płci we Włoszech

Przypadek rozpatrywany był z wniosku pracownika geja który chciał żeby objęto jego ubezpieczenie zdrowotne także jego partnera. Dotychczas, pary tej samej płci były Wyłączone z tej możliwości. Sędziowie orzekli, że nie ma powodów, aby wykluczyć homoseksualne osoby żyjące w związku z ubezpieczenia zdrowotnego od partnera.

Według adwokata Francesco Bilotta, coś zmienia się gwałtownie w Włoszech dzięki tej decyzje. Parlament włoski nie będzie mógł ignorować dłużej par osób tej samej płci. (equal-jus.eu)

RT: Radny St Petersburga Vitaliy Milonov, znany z tego że stworzył i uchwalono ustawę tak zwane "zakaz propagandy homoseksualnej". Dla radio rosyjskiego mówi homoseksualizm można wyleczyć się poprzez "post i modlitwę".

"Bóg może wysłać wiele pokus na nas. Ale rzecz w tym, ta choroba jest łatwo wyleczyć poprzez post i modlitwę. Ludzie mogą pozbyć homoseksualizm, tak jak podobnie pozbyć kleptomania czy rozpusty" powiedział dla Echo Moskwy radia.

Jego stan umysłu jest nie dobry wiele razy szaleje miedzy innymi chcę żeby ludzki embrion powinien mieć takie same prawa jak osoby żyjące. Czy atakuje sławy jak Madonnę, za to jak miała prawo wspierać prawa LGBT. Ale ma też zwolenników i to też w polsce Milonova chwalą polscy fundamentaliści katolicy marzą żeby jego pomysły były w polsce.

TVN24: Chiński biznesmen Cecil Chao Sze-tsung wyznaczył 500 milionów dolarów dla mężczyzny, który zgodzi się poślubić jego 33-letnią córkę lesbijkę. Decyzję powziął po doniesieniach, że Gigi Chao zamierza poślubić swoją wieloletnią partnerkę we Francji - podał "Hong Kong Magazine".

- Nie przeszkadza mi, czy mężczyzna będzie bogaty czy biedny. Ważne, żeby był życzliwy i hojny. - powiedział Chao w "South China Morning Post". Dodał też, że homoseksualne małżeństwo jego córki jest bzdurą.
Nie tylko zięć...

Jednak w tej historii jest też drugie dno. Magnat szuka nie tylko zięcia, ale także przyszłego partnera biznesowego. Chao zapewnia kapitał, mężczyzna zaś musi mieć talent i chęć rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej.

Czytelnicy na stronie internetowej "Hong Kong Magazine" nie szczędzą ojcu Gigi krytycznych słów.

- Pan Chao musi pogodzić się z tym. Powinien być szczęśliwy, że ma taką piękną córkę, która znalazła szczęście u boku partnerki, którą kocha - napisał jeden z nich.

Również Cecil Chao stwierdził, że nie zamierzał zmuszać swojej córki do małżeństwa. Jednak ma nadzieję, że jakiś mężczyzna spodoba się Gigi na tyle, żeby doszło do zaślubin.

Tok FM: W związku z aferą "lizania kolan księdza" pojawiło się mnóstwo komentarzy w przestrzeni publicznej. Wypowiedzieli się politycy, lekarze, dziennikarze. Większość z nich uważa zachowanie nauczyciela-księdza za wysoce niestosowne, niesmaczne, wymagające wyjaśnienia. Rzadko natomiast pojawiają się otwarte oskarżenia o pedofilię czy molestowanie seksualne. Nawet kuratorium początkowo nie zechciało przyjrzeć się sprawie bliżej. Ze strony prawicowych publicystów i polityków słyszymy za to głosy usprawiedliwiające księdza, mające na celu wyciszenie toczącej się debaty. Biorący udział w otrzęsinach uczniowie i ich rodzice zupełnie nie widzą problemu i stoją murem za księdzem.

Wyobraźmy sobie teraz, że na miejscu salezjanina mamy zwykłego nauczyciela, lecz jawnego geja. Tutaj reakcja społeczeństwa, a w szczególności rodziców i uczniów szkoły byłaby kolosalnie inna. Już widzę tytuły brukowców: "Nauczyciel GEJ molestuje dzieci!", "Nauczyciel-pedofil zabawia sie z młodzieżą!" Sam nie wiem, co by było większym newsem: czy to, że dzieci zlizują bitą śmietanę z nóg nauczyciela, czy może orientacja seksualna przełożonego? Jednym słowem, mieszanka wybuchowa. Rodzice z pewnością zawiadomiliby prokuraturę i policję, kuratorium zwolniłoby dyscyplinarnie nauczyciela, a na prawicowych portalach rozpętała by się homofobiczna kampania. Politycy prawicy krzyczeliby w mediach, że jednak mieli rację co do związków partnerskich. "Fronda" już otwarcie gejów nazywałaby nie "pederastami" lecz "pedofilami". Oskarżony nauczyciel musiałby zatrudnić firmę ochroniarską.

Esencją demokracji jest równość wszystkich wobec prawa, prawo do sprawiedliwej, pozbawionej stereotypów oceny, także etycznej. Dopóki w Polsce homoseksualizm myli się wielu ludziom z pedofilią, a paraseksualne zachowania księdza czy biskup J.Paetz na konferencji o przeciwdziałaniu pedofilii nie wzbudzają powszechnego oburzenia, nie mamy prawa nazywać się w pełni demokratycznym państwem. Bo demokracja musi być w głowach i sercach obywateli, a nie tylko na papierze. Co za ironia, że mający potężne problemy z pedofilią Kościół katolicki śmie sugerować, że homoseksualiści mają pedofilskie zapędy.

* Cóż prawda kiedy lesbijka/gej to zaraz krzyk jak to może nie moralność ale robi to kościół to jest wszystko w porządku.

Fakt: Praca posła związana jest z ciągłą i dotkliwą krytyką. Przekonał się o tym Robert Biedroń z Ruchu Palikota, który otrzymał ostatnio list od wyborcy. - Jakie Pan sobą przedstawia wartości? Tego nie zdążyłam zauważyć - pisze anonimowa kobieta. Poseł postanowił pochwalić się korespondencją w internecie.

Wasz ruch Palikota to pasożyty, żerujące na skórze ludzi pracujących i mających prawdziwe rodziny. Wy tylko żądacie przywilejów za co? - oburza się w liście kobieta.

Dostało się także Annie Grodzkiej. Leczyć się trzeba, bo to zwykły nałóg, jak alkohol, jak narkotyk. Koleś założył kieckę i udaje babę - napisała.

Na koniec listu kobieta zaproponowała, żeby posłowie Ruchu wyemigrowali z kraju. Zafundujemy wam bilety do Izraela w jedną stronę. Weźcie z sobą Kalisza - czytamy w liście.

* Anonimowo kobieta jest mądra ale prosto oczy to nie podtrawi mówić, głupia kobieta.

TVN24: Rząd francuski chce zakazać używania słów "matka" i "ojciec" we wszystkich dokumentach urzędowych. Prawo to miałoby wejść w ramach planowanej legalizacji małżeństw homoseksualnych oraz nadania równych szans adopcyjnych dla par hetero i homoseksualnych.

Projekt ustawy zostanie przedstawiony prezydentowi Francji, Francois Hollande'owi 31 października. Zgodnie z proponowanym rozwiązaniem poprawnym określeniem byłoby słowo "rodzic". Modyfikacja w kodeksie cywilnym oznaczałaby zmianę w dokumentach wszystkich bezpośrednich odniesień do matki i ojca.

Pomysł rządu spotkał się z krytyką francuskiego duchowieństwa. Także papież Benedykt XVI wezwał francuskich biskupów do działań przeciwko prawu do używania bezpłciowego słowa "rodzice".

Ale przedstawiciele rządu odpierają zarzuty. - Kto powiedział, że para heteroseksualna będzie wychowywała dzieci lepiej i będzie zapewniała im lepsze warunki do rozwoju niż związek homoseksualny? - powiedziała minister sprawiedliwości, Christine Taubira w katolickiej gazecie "La Croix".

"La Croix" w odpowiedzi na słowa ministra opublikowała "Modlitwę dla Francji", w której wyraźnie podkreśla się, że dziecko ma prawo w pełni korzystać z miłości matki i ojca, a nie - rodziców.

Francuski prezydent François Hollande w ONZ wzywa do przestania karani homoseksualizm na całym świecie.

"Francja będzie nadal angażować się w walkę do zniesienia kary śmierci, prawa kobiet do równości i godności, do przestania karania homoseksualizmu. (capital.fr)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz