piątek, 21 czerwca 2019

Wieści z Instagramu: Love is Love, Pride Month, Gays With Kids, Jacob Tobia ...









Z przykrością zawiadamiamy, że wczoraj rano odeszła nasza chórzystka, Roma. Kochana Romo, Trudno jest nam twoje zdjęcie ubrać w czerń i biel, bo tak bardzo kojarzysz się że słońcem. Wczoraj to słońce zaszło, wciąż nie wierzymy, że już nigdy nie zaświeci. Czujemy pustkę. Tyle werwy, energii i zapału do pracy wnosiłaś w nasz zespół, że nawet jeśli komuś jej czasem brakowało, to mogłaś podzielić ją jeszcze na kilka osób. Z podziwiem patrzyliśmy na twoją pracowitość i zaangażowanie w życie chóru, ale przede wszystkim w walkę o prawa człowieka. Wielu z nas spotykało się z obrazą, dyskryminacją czy odrzuceniem. Najczęściej oczywiście ze względu na orientację czy tożsamość płciową. Ty bardzo dobitnie pokazywałaś nam, że nie wolno się na to godzić. Że nikt z nas nie powinien się wstydzić tego, kim jest i mocno walczyć o swoje prawa. Będziesz dla nas zawsze wzorem aktywizmu i charyzmy, ale też przykładem, że z dumą można być sobą, niezależnie od wieku. Z dumą też można o tym śpiewać. Wspaniała Romo, nadal nie możemy uwierzyć w to, co się stało. W to, że już nigdy nie staniemy obok siebie na scenie i nie wymienimy poglądów podczas próby. Że twój alt nie zabrzmi więcej w czterogłosie Krakofonii. Że jeśli śpiewasz, to już nie z nami. Że odeszlaś, bo chciałaś. Że nigdy Cię już nie będzie.
Post udostępniony przez 🌈🦄 Chór Krakofonia 🎤🎼 (@krakofonia_chor)




























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz