sobota, 26 grudnia 2015

Prawo do miłości - rodzina jednopłciowa


Wychodzimy z ukrycia: Kalifornijscy małżonkowie Jay i Bryan Leffew adoptowali kilkuletniego niepełnosprawnego Daniela i jego jednoroczną siostrzyczkę Selenę. Daniel wymagał szczególnej opieki medycznej i wsparcia. Jay i Bryan od lat ukazują życie swojej rodziny na YouTube. Powstał o nich film „The Right to Love: An American Family” (Prawo do miłości: Amerykańska rodzina). Dzieci od początku wiedzą, że tatusiowie są parą. Wiedzą o tym też koledzy i koleżanki oraz sąsiedzi. Obecnie syn ma 15 lat, a córka wkrótce 11. Daniel zdążył już zauważyć, że interesują go dziewczęta. Rodzina czeka na kolejne, wypełnione radością i ciepłem, święta (foto).

Rodzin założonych przez pary jednopłciowe jest na świecie tysiące. Są także w Polsce. W niektórych rejonach świata rodziny te żyją zupełnie otwarcie. Uczniowie w szkołach przyjmują do wiadomości, że niektóre koleżanki i niektórzy koledzy mają dwie mamy lub dwóch ojców. Temat ten poruszają książki i filmy. IGNORANCI i NIENAWISTNICY, nieznający osobiście żadnej takiej rodziny, uwielbiają je szkalować, wybiórczo przytaczając marginalne skandale i pseudonaukę, jak zdyskredytowane dzieło Marka Regnerusa. Jednak według badań naukowych wychowywane w nich dzieci rozwijają się tak dobrze, jak w rodzinach zakładanych przez pary różnopłciowe. Toteż np. Amerykańska Akademia Pediatrii i inne ogólnie uznane amerykańskie organizacje profesjonalistów kompetentne w dziedzinie dobrostanu dziecka (jak Amerykańska Akademia Psychiatrii Dzieci i Młodzieży, Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne i Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne) opublikowały raporty i przyjęły rezolucje popierające prawo lesbijek i gejów do adopcji i wychowywania dzieci. W wyniku WYCHODZENIA Z UKRYCIA, zwłaszcza lesbijek i gejów, w różnych krajach przybywa ludzi, którzy popierają równy dostęp do cywilnego małżeństwa dla par jednopłciowych wraz z prawem do adopcji. Po prostu coraz więcej obywateli tych krajów zna te rodziny osobiście. Coraz więcej krajów uznaje małżeństwo jednopłciowe, by równo troszczyć się o wszystkie rodziny. W naukach społecznych RÓŻNORODNOŚĆ FORM RODZINY traktuje się jako NORMĘ, a zdogmatyzowane jej definicje demistyfikuje i demitologizuje.

Chodzi o RÓWNOŚĆ obywateli wobec prawa, a NIE TOLEROWANIE. Prawo do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny to prawo człowieka. Jeśli obecna konstytucja Polski, głosząc równość obywateli, wyklucza cywilne małżeństwo jednopłciowe, jest ona wewnętrznie sprzeczna i wymaga korekty. Korekt takich dokonuje się w różnych rejonach świata, np. 22 maja w Irlandii. Na obecnym etapie w naszym kraju pod względem prawnym możliwe jest uznanie jednopłciowych związków partnerskich - jako opcji dla obywateli rzekomo drugiej kategorii.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz