Darren Batey brytyjski działacz LGBT zmarł w wieku 32 lat, kilka tygodni po raz pierwszy w historii zorganizował festiwal Pride w jego mieście Bolton. (Pink News)
Mieszka w Tel Awiwie ze swoim partnerem i ich cztery-miesiące-bliźniakami, które urodziły dzięki surogatka w USA.
On jest znany działacz np kiedy w wyniku trzęsienia ziemi w kwietniu w Nepalu, Ohana pomógł wiele parom jednopłciowym powrót szybki z dziećmi, które urodziły w Nepalu dzięki surogratki (Times of Israel)
Sun Wenlin, gej w centralnej chińskiej prowincji Hunan złożył pozew przeciwko rządowi za odmowę jego wniosek, aby poślubić swojego partnera. Sąd ma do 23 grudnia, aby zdecydować, czy będzie przyjmować sprawę. (Radio Free Asia)
Replika: Belgijski piłkarz Benito Raman wyzywał zawodników przeciwnej drużyny od "wieśniaków" i "homosiów" - został przez własny klub zawieszony na czas nieokreślony.
Oświadczenie władz klubu: "Klub KAA Gent całkowicie odcina się od nieodpowiednich wypowiedzi Benito Ramana z wczoraj, po meczu. Wypowiedzi te stoją w sprzeczności z fundamentalnymi wartościami klubu. KAA Gent uznaje tolerancję i różnorodność za wartości kluczowe i jest klubem otwartym dla wszystkich.
Klub KAA Gent przeprasza całą gejowską społeczność, a w szczególności naszych homoseksualnych kibiców. Klub KAA Gent przeprasza również społeczność wiejską, która również mogła poczuć się urażona.
Klub KAA Gent przeprasza również kibiców przeciwnej drużyny - mimo tego incydentu mamy nadzieję na dobre relacje.
Klub zdecydował o zawieszeniu Benito Ramana na czas nieokreślony. Jednocześnie zaoferowaliśmy mu pomoc psychologiczną, by zapobiec podobnym zachowaniom w przyszłości.
Przeprowadzimy również rozmowę z naszymi pozostałymi zawodnikami, którzy zdają sobie sprawę, że wybryk Benito Ramana ma wpływ na reputację całej drużyny".
Paweł Skrodzki, członek stowarzyszenia Grupa Stonewall, opowiada dlaczego wziął udział w manifestacji organizowanej przez Komitet Obrony Demokracji.
"Jestem społecznikiem, gejem, prowadzę kancelarię. Przeprowadziłem się do Poznania osiem lat temu. Mieszkam z chłopakiem w spokojnej kamienicy. Sąsiedzi wiedzą o nas, nie przeszkadza im, że wieszamy tęczową flagę. Nie narzekam, bo mam wolny zawód, pieniądze, nie jestem uzależniony od pracodawcy. Jest wielu gejów, którzy żyją wygodnie, nie czują potrzeby społecznego zaangażowania.
Co roku chodziłem w Marszach Równości, ale nie czułem w nich energii. W tym roku założyliśmy stowarzyszenie Grupa Stonewall, zorganizowaliśmy Poznań Pride Week, przejęliśmy organizację marszu, zaprosiliśmy prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Potem były manifestacje solidarności z uchodźcami, pikieta po pobiciu Syryjczyka w centrum Poznania.
Walczymy o legalizację związków partnerskich i równość małżeńską. Ale w ostatnich tygodniach te postulaty schodzą na dalszy plan. Po latach mozolnego budowania państwa trzeba bronić podstawowych praw i wolności. Słowacki pisał, że nie czas żałować róż, gdy płoną lasy. Więc my ten pożar musimy gasić.
Mam 35 lat i myślę sobie, że zamiast przybliżać się do mojej wymarzonej Polski, to się od niej oddalam. Pamiętałem ostatnie rządy PiS i wiedziałem, że jeśli wygrają, nie będzie dobrze, ale aż takiej pogardy wobec prawa nie przewidziałem. Moje pokolenie, wychowane w wolności, zapomniało, że liberalna demokracja, wzrost gospodarczy, członkostwo w Unii nie są dane raz na zawsze. Można łatwo odwrócić kierunek, w którym podążaliśmy przez ostatnie ćwierć wieku.
Na manifestację KOD w Poznaniu przyszliśmy całą grupą wyposażeni w tęczowe flagi. Chcieliśmy pokazać, że leży nam na sercu dobro kraju, nie tylko naszego środowiska. Arek, mój chłopak, przemawiał i wspomniał, że kogoś te tęczowe flagi mogą razić. I wtedy ludzie zaczęli bić brawo: "Nas nie razi!". A potem podchodzili starsi ludzie i pytali, czy też mogą potrzymać tęczową flagę, która była na jednym kiju z unijną. Co wtedy czułem? Trochę euforię, a trochę ulgę, że jest tyle osób, którym bliskie są wolnościowe ideały. I że możemy wspólnie pomieścić się w jednym państwie.
Jakiej chcę Polski? Liberalnej demokracji, która będzie dbała szczególnie o prawa mniejszości: narodowych, seksualnych, wyznaniowych. Będzie dbała o niepełnosprawnych, biednych. Która zadba o czyste powietrze i zrównoważony rozwój. Chcę Polski, która nie ingeruje w wolność swoich obywateli, ale jeszcze tę wolność poszerza.
Boję się i nie chcę Polski narodowo-katolickiej, narzucającej jedynie słuszną moralność, nieufnej, paranoicznej. Nie chcę, by rządzili nią ludzie, którzy szczują jednych na drugich" - Gazeta Wyborcza.
Afganistan w zamachu bombowym terrorystycznym zginęła lesbijka, postawiła żonę i syna. Nie długo po tym jak armia USA uchyliła swoją politykę tak zwane "nie pytaj, nie mów" Air Force majorka Adrianna Vorderbruggen [po prawej stronie na zdjęciu] poślubiła swoją partnerkę stając się jednym z pierwszych amerykańskich członków służby wojskowej która poślubiła swoją partnerkę.
W poniedziałek, prawie pięć lat, po uchyleniu polityki DADT zginała wraz z pięcioma innymi żołnierzami amerykańskimi w samobójczym zamachu bombowym w Afganistanie. (NBC News)
- Jako samorządowiec, który mógł korzystać potencjalnie z Trybunału Konstytucyjnego dziś patrzę z przerażeniem na to co dzieje się z TK - powiedział w programie "Kropka nad i" prezydent Słupska, Robert Biedroń.
Biedroń powiedział też, że ludzie ci są straszeni "genderem, nazi-feministkami, gejami i aborcją". - Stworzył się taki model - z jednej strony konserwatyzmu obyczajowego, a z drugiej strony socjalnego społeczeństwa, które zawłaszczył Kaczyński - stwierdził. Dodał, że Jarosław Kaczyński używa takich trudnych tematów jako kozłów ofiarnych, obiecując np. ochronę przed uchodźcami w zamian za zezwolenie na władzę.
Prezydent wyjaśnił, że "głodne brzuchy" to osoby, które zarabiają minimalną krajową i nie są w stanie utrzymać swoich rodzin. - Biedni ludzie nie wychodzą na ulice, nie potrafią się tak zorganizować jak intelektualiści w ramach Komitetu Obrony Demokracji, ale głosują i zagłosowali na Kaczyńskiego - dodał. - Ludzie wolą mieć 500 zł niż niezależny TK, który jest dla nich czymś nienamacalnym, oni sobie nie zdają sprawy, jakie są konsekwencje - stwierdził. Dodał, że nie wyobraża sobie, aby TK ingerował w sprawie ustawy 500+.
Ocenił też, że w podobny sposób zaczynał się PRL. - Początki PRL-u były podobne. Powiedziano nam zrzeknijcie się części swojej wolności, ocenzurujemy wam prasę, zabierzemy wam część waszych praw, ale nie będziecie chodzili głodni - wyjaśnił.
Robert Biedroń: "J. Kaczyński wie, że trzeba posprzątać teren, żeby przeprowadzić głębsze zmiany systemowe". "PO nie stworzyła kordonu sanitarnego chroniącego przed pomysłami PiS". "Z przerażeniem patrzę na to, co się dzieje z TK, ale PiS z pogardą podchodzi do intelektualistów ceniących demokrację." - TVN24.
Pinksixty News wiadomości LGBT
– Jeżeli PiS się nie opamięta, potrzebne będą sankcje, bo te nocne zmiany to powrót do czasów Związku Radzieckiego – mówi szef dyplomacji Luksemburga. W Stanach Zjednoczonych też o nas piszą. I też z wykrzyknikiem. „Washington Post” apeluje do prezydenta Baracka Obamy, by wpłynął na rząd w Polsce. (TVN24)
Biuro Praw Człowieka ONZ wyraziło swoje zaniepokojenie ostatnim rozwojem wydarzeń w Polsce, które mogą mieć negatywny wpływ na pracę Trybunału Konstytucyjnego. (Gazeta Wyborcza)
Krajowa Rada Sądownictwa zaapelowała do prezydenta, aby nie podpisywał ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Zwróciła się też do Andrzeja Dudy, aby skierował tę ustawę do prewencyjnej kontroli Trybunału - Polskie Radio.
Krajowe i międzynarodowe instytucje: Sąd Najwyższy, Krajowa Rada Sądownictwa, Naczelna Rada Adwokacka, RPO, ONZ, Rada Europy, Komisja Europejska i liczne organizacje pozarządowe wyraziły już swoje zaniepokojenie. Mimo to Senat przyjął ustawę o TK. Wzywamy Prezydenta do rozwagi i niepodpisywania ustawy. (Amnesty)
Out and Proud dokument Filipińskiej telewizji o LGBT na Filipinach (po filipińsku)
Tweet