Na naszej drodze życia będziemy mijać duchowe znaki. Aby pozostać pod Bożą ochroną, musisz stosować się do tych znaków, które nakazują ci ufać Mu i się nie martwić. Nie obawiaj się, miej odwagę. Jeśli będziesz przywiązywać najwyższą wagę do tych znaków, stwierdzisz, że trzymanie się kursu to bułka z masłem. Doświadczysz ochrony, pokoju i radości, które może zapewnić wyłącznie Bóg.
Jeśli jednak zignorujesz te znaki, zauważysz, że droga stała się nieco bardziej wyboista niż zawsze i że nie jesteś tak pewny swoich umiejętności jak wcześniej. Możesz zacząć niepokoić się o to, co czai się za rogiem a czego nie widzisz, i możliwe, że nawet zejdziesz z właściwej drogi.
Ani ty, ani ja nie musimy się niczego obawiać, gdyż Bóg chce strzec naszej ścieżki i dbać o jej stan. Po co zatem marnować czas, ignorując Jego znaki i niepokoić się, skoro to i tak niczego nie rozwiąże?
Przyjmij postawę posłuszeństwa, a kiedy ujrzysz znaki, kieruj się nimi. Jeśli będziesz przestrzegać jego instrukcji, zawsze bezpiecznie dojdziesz do celu.
Modlitwa
Duchu Święty, pomóż mi ujrzeć duchowe znaki, które ustawiłeś na mojej drodze życia. Kiedy je ujrzę, będę stosować się do nich i bezpiecznie podążać za Tobą przez swoje życie. Amen.
źródło Joyce Meyer
Justin Lee działacz chrześcijański LGBT tłumaczy, czy list 1 Koryntian 6: 9 potępia relacje gejowskie?
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz