Parę lat temu byłam na wycieczce turystyczną łodzią. Obok siedziało kilku chłopaków, którzy zaczęli robić mocno homofobiczne uwagi do mnie. Właśnie coś zjadłam, więc włożyłam dwa palce do gardła i zwymiotowałam na nich. OK, może nie było to zbyt higieniczne czy zdrowe, ale za to jakie skuteczne! Patrzę na to nie jak na zemstę, tylko taktykę polityczną. Owszem, kwestia „rzygać czy nie rzygać na homofobów” jest dyskusyjna, ale jednak to przyniosło mi ulgę i nie żałuję.
28-letnia Beth Ditto jest asertywna i zdeterminowana w walce z homofobią. Chętnie mówi o swej homoseksualności, ma feministyczne poglądy, których nie waha się głosić. I jest duża. Jak na gwiazdę – bardzo duża. Ze swej otyłości i braku kompleksów na jej tle uczyniła znak rozpoznawczy. Cóż jeszcze? Od 5 jest w związku z Freddie’m, osobą transseksualną – biologiczną kobietą, która identyfikuje się jako mężczyzna.
Znajdziecie wśród nowych gwiazd show biznesu bardziej oryginalną postać?
Czułam się naprawdę femme!
Zespół the Gossip, którego jest wokalistką, powstał już 10 lat temu, ale sława przyszła dopiero w 2007 r. dzięki ostremu rockowemu kawałkowi „Standing in the way of control”. Beth napisała go w proteście wobec sprzeciwu prezydenta Busha dotyczącego małżeństw jednopłciowych: Nikt w Stanach nie był zaskoczony czy zszokowany postawą Busha – raczej czuliśmy się bezsilni. Ten utwór to zachęta, by się nie poddawać. Jedynym sposobem na przetrwanie, gdy łamane są nasze prawa, jest trzymać się razem I dalej walczyć.
W tym samym roku the Gossip ruszył w trasę koncertową „True Colors”, której pomysłodawczynią i główną gwiazdą była Cyndi Lauper. Cały dochód z trasy przeznaczono na walkę z homofobią. Beth i spółka występowali obok m.in. Debbie Harry i Rufusa Wainwirighta.
Potem Beth pojawiła się nago na okładce „New Musical Express” i dostała od periodyku nominację do nagrody w kategorii „Najseksowniesza Kobieta Roku”. Słów uznania doczekała się od Germaine Greer, ikony feminizmu, autorki „Kobiecego eunucha”: Striptease stał się częścią jej przesłania: w zeszłym roku na koncercie w londyńskim klubie gejowskim Koko Beth pokazała owłosione krocze ku wielkiej uciesze publiczności. Nie wstydzi się swej tuszy, poprzez nieskrepowanie nią niejako wymusza akceptację. Ditto rzuca wyzwanie konwencjonalnemu, panującemu w mediach wizerunkowi kobiety.
Ale pierwsza naga okładka Beth zdarzyła się wcześniej – dla lesbijskiego magazynu „On our backs”. Beth wspomina z właściwą sobie bezpośredniością: To było mocne przeżycie. Dostałam okres 10 minut przed wyjazdem na sesję. Gdy tam dotarliśmy, mocno już krwawiłam. Ja – gruba lesbijka – mam się rozebrać na okładkę magazynu, obok jest mój transgenderowy chłopak a ja krwawię… Czułam się naprawdę femme!
Uwielbiam ją :>
OdpowiedzUsuń