piątek, 25 marca 2011

morderstwo w Poznaniu

innastrona.pl: W miniony weekend doszło do okrutnego morderstwa w Poznaniu. Zamordowana dziewczyna była użytkowniczką portalu Innastrona.pl.

Ze względu na dobro śledztwa policja i prokuratura nie ujawnia szczegółów zbrodni, ale z doniesień medialnych dowiadujemy się, że dziewczynę najprawdopodobniej zamordowała poznana w internecie 21-letnia kobieta. 'Gazeta wyborcza' dotarła do śledczych, którzy ujawnili motywy zbrodni - oprawczyni miała dosyć ofiary bo ta ją denerwowała.

Jesteśmy wstrząśnięci tym wydarzeniem. Składamy kondolencje rodzinie oraz przyjaciołom Sylwii.

Równocześnie przypominamy naszym użytkownikom o bezpieczeństwie i apelujemy o rozwagę podczas spotkań z poznanymi w sieci nieznajomymi.

28 marca, o godz. 18 na Placu Kolegiackim w Poznaniu, rozpocznie się Marsz Milczenia - wszyscy, których ta zbrodnia poruszyła będą mogli dać wyraz swego sprzeciwu wobec przemocy oraz solidarności z bliskimi ofiary.

Yga Kostrzewa
Stowarzyszenie Lambda Warszawa
'To kolejna dramatyczna i smutna sprawa związana w jakiś sposób z orientacją seksualną. Jeśli ofiara miała konto na portalu dedykowanym LGBT, to można zakładać iż była nieheteroseksualna. Różne osoby oczywiście mogą tam założyć konto i próbować nawiązywać znajomości, również w celach patologicznych - podobne historie zdarzają się na czatach. Osoby nieheteroseksualne są więc narażone na kontakty z osobami, które podszywają się, próbują wejść 'w skórę' takiej osoby, aby ją wykorzystać, szczególnie gdy zauważają, że dana osoba bardzo poszukuje kontaktu czy jest w jakiś sposób zagubiona, samotna. Po raz pierwszy dotyka jednak to kobiety (przynajmniej to pierwszy nagłośniony przypadek). Jest to wydarzenie tragiczne i niestety pokazuje, iż w polskim społeczeństwie mogą zdarzać się tego typu historie związane z wykorzystaniem drugiej osoby na tle jej orientacji psychoseksualnej. Niestety przez cały czas trzeba wykazywać dodatkową czujność. Orientacja psychoseksualna może być elementem szantażu, szkalowania, dyskryminacji a w rezultacie może prowadzić do zbrodni na jej tle, których policja nie dokumentuje, nie pojawiają się one więc w statystykach policyjnych, nie znamy więc nawet ich rozmiarów. Taką zbrodnię postrzegam jako skutek całej presji społecznej, która izoluje osoby nieheteronormatywne, traktując je jako w jakiś sposób ułomne. Następnie takie osoby stają się często samotne, zagubione, poszukują wsparcia i mogą być bardziej narażone na kontakty z osobami mającymi złe intencje'.

Często się zdarza i to na każdym portalu homofoby zakładają konta sobie i obrażają nas społeczność LGBT, nasi przeciwnicy udają że są tacy sami, a później dochodzi do tragedii podobnie było słynnym morderstwem Matthew Schebart.  Nienawiść do nas jest duża u nie który, trzeba uważać z kim się spotyka się, też dobrze powiedzieć trzeba komuś gdzie idziemy i z kim spotykamy. Też powtarzam najpierw nas obrażają i wyzywają później nas mordują, z czynów słowny do fizyczny.

 Aktualizacja:

Częściowo spalone zwłoki 28-letniej poznanianki odnalazł w niedzielę jeden z przechodniów. Naga, brutalnie okaleczona kobieta leżała przykryta gałęziami w pobliżu ul. Litewskiej, niedaleko parku Sołackiego. To spokojna, willowa dzielnica, ale w tamtą jej okolicę zapuszcza się niewiele osób.

Przy zwłokach nie było dokumentów ani osobistych rzeczy, które pomogłyby w identyfikacji. Tożsamość ofiary ustalono dopiero we wtorek, gdy zaginięcie 28-latki zgłosiła na policji rodzina. Kobieta wyszła z domu w sobotę wieczorem. Urwał się z nią kontakt.

Wczoraj zarzuty zabójstwa postawiono 21-letniej Magdalenie Sz. i 33-letniemu Ryszardowi N. Jednak ani policja, ani prokuratura nie chciały informować o swoich ustaleniach i na dzisiaj zapowiedziały konferencję prasową.

Dotarliśmy jednak do osób znających szczegóły śledztwa. Z ich relacji wyłania się szokujący obraz zbrodni.

Zamordowana kobieta mieszkała z rodzicami na Winiarach. Miała problemy z adaptacją społeczną. Nie mogła znaleźć pracy. Chodziła na terapię. Sprawdzając jej komputer, policjanci ustalili, że założyła profil na portalu dla lesbijek, gdzie przed miesiącem poznała Magdalenę Sz.

- Ani rodzina, ani znajomi nie wiedzieli o jej preferencjach, ale możliwe, że na portalu szukała tylko przyjaciółki. Sprawdziliśmy, że często dzwoniła do Magdaleny Sz., wysyłała SMS-y. Rozmawiały o tym, jak ciężko jest ich w życiu - opowiada jeden ze śledczych.

Znajomość nie była tylko wirtualna. Kobiety często się spotykały. W sobotę umówiły się na Sołaczu, gdzie mieszkała Magdalena Sz. Policjanci dobrze ją znają. Jako nieletnia była wielokrotnie notowana. Przebywała w ośrodku wychowawczym.

21-latka zaprosiła na spotkanie swojego znajomego z Chwaliszewa. Także Ryszard N. ma bogatą kartotekę. Był karany za kradzieże, włamania i rozboje.

W sobotę wieczorem znajomi rozmawiali przy alkoholu. Nagle Magdalena Sz. zaczęła bić 28-latkę. Dołączył się do niej Ryszard N. Zabójcy byli niezwykle brutalni. Bili ofiarę po całym ciele, potem rozebrali ją i pocięli nożem. Lekarze wstępnie ustalili, że kobieta wykrwawiła się na śmierć. Wtedy oprawcy przykryli ciało gałęziami i podpalili.

Największe obrażenia zabójcy zadali w okolicach narządów intymnych, dlatego policjanci na początku sądzili, że kobieta została bestialsko zgwałcona. - Gdy zobaczyliśmy te obrażenia, myśleliśmy serio, że w mieście pojawił się jakiś psychopata lub zwyrodnialec - mówi jeden ze śledczych.

To dlatego na nogi postawiono całą poznańską policję. Zabójcy od niedzieli szukała specjalna grupa śledcza. Zaczęły się nawet prace nad portretem odtwarzającym twarz 28-latki, który policjanci chcieli opublikować w mediach. Przełom nastąpił, gdy rodzina zgłosiła zaginięcie kobiety. A kilka godzin później, gdy o zabójstwie informowały już media, do referatu straży miejskiej zgłosiła się pijana Magdalena Sz. i zaczęła opowiadać o zabójstwie. Po kilku godzinach na ul. Grobla kryminalni zatrzymali jej znajomego.

Ale nawet wtedy śledczy nie umieli jasno określić motywu zabójstwa. Dopiero wczoraj po południu Magdalena Sz. powiedziała im, że miała dosyć 28-latki, bo ta ją denerwowała. I dlatego postanowili z Ryszardem N. ją zabić.

Prawdopodobnie dzisiaj sąd aresztuje zabójców. Grozi im dożywocie.

Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań

3 komentarze:

  1. moje najgoretsze kondolecje dla rodziny

    OdpowiedzUsuń
  2. DLACZEGO TYLE ZLA DLACZEGO NIE MOZEMY SOBIE UFAC W NECIE A TO TAKIE PIEKNE PRZYJAZNIC SIE Z KIMS NAWET NA ODLEGLOSC CZY NAROD JUZ NASZ JEST AZ TAK CHORY A JA WCIAZ WIERZE W LUDZI I ZE JEST DOBRO JEST..... NIE DAJMY SIE ZWARJOWAC WIERZE W MILOSC I PRZYJAZ BO SAMA TEGO DOSWIADCZM W NECIE..BARRBI....SYLWUNIU NIECH CI ZIEMIA LEKKO BEDZIE ...... A ZABUJCY NIECH SIE W PIEKLE SMARZA

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałem w Lipcu na żywo zamordowaną Kobietę...Do dziś ciezko mi sie po tym pozbierać... Niech odpokutują za do co jej zrobili i rodzinie..

    OdpowiedzUsuń