wtorek, 31 października 2023

Senegal ekshumowano i spalono ciało mężczyzny, bo rzekomo był gejem i uważany za „pół mężczyznę, pół kobietę”


Senegal, ciało zmarłego mężczyzny zostało wydobyte z grobu następnego dnia, zostało spalone i "oczyszczone", ponieważ mężczyzna należał do społeczności LGBTIQ+. W miejscowej kulturze był pejoratywnie określany jako "pół mężczyzna, pół kobieta", aby zaznaczyć, że był gejem.

Wydarzenie to miało miejsce w dystrykcie Ndagane, w prowincji Kaolack, na południe od kraju, niedaleko granicy z Gambią. Ciało C.F. zostało przewiezione z woli jego matki do miasta Touba, świętego miasta Mouridyzmu (bractwa muzułmańskiego) i drugiego co do wielkości miasta Senegalu po stolicy Dakarze.

Kiedy członkowie Dahira Moukhadimatoul Khidma, bractwa muzułmańskiego odpowiedzialnego za zarządzanie Wielką Meczetem i cmentarzami w Touba, dowiedzieli się, że mężczyzna za życia był Góor-jigéen, odmówili pochówku. W wielu afrykańskich krajach istnieją zinstytucjonalizowane postacie z różnorodnością płci, takie jak "góor-jigéen" w Senegalu. Początkowo była to biologicznie męska osoba z atrybutami żeńskimi, która miała uznane społeczne miejsce, ale obecnie termin "Góor-jigéen" często jest używany jako obelga do opisania homoseksualnych mężczyzn, co odzwierciedla negatywną transformację jego postrzegania i pozycji w społeczeństwie senegalskim.

Matka chciała pochować swojego syna w świętym miejscu swojej religii, ale jej syn był prawdopodobnie gejem, dlatego opiekunowie tego bractwa muzułmańskiego odrzucili ciało mężczyzny.

Wówczas matka C.F. wróciła do Ndagane (Kaolack) i razem z innymi członkami swojej rodziny przygotowała się do dyskretnego pochówku ciała swojego syna na lokalnym cmentarzu Léona Niassene. Jednak ciało (przypuszczalnie) homoseksualnego mężczyzny nie znalazło spokoju w kraju skrajnego fundamentalizmu religijnego. Krótko przed ceremonią pogrzebu miejscowa młodzież otoczyła firmę pogrzebową, aby zapobiec pochówkowi ciała, uważając je za ciało Góor-jigéen.

Następnego dnia po pochówku doszło do aktu barbarzyństwa. Ciało mężczyzny zostało wydobyte z grobu, aby później być spalone na placu publicznym i "oczyszczone". Liczna grupa ludzi zgromadziła się wokół przymusowego rytuału kremacji, aby uczcić ten moment oczyszczenia. Podnoszone ku niebu ręce, okrzyki radości, telefony komórkowe wycelowane, aby uwiecznić zdjęcia i filmy z płonącym ciałem.

Poniżej znajduje się film przedstawiający okrutny rytuał zorganizowany na placu, gdzie ogień oczyszcza ciało osoby LGBTIQ+ w płomieniach. Wokół ognia wyraźnie widać liczne setki entuzjastycznych osób - gay.it

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz