Grupa Stonewall: "Jak relacjonuje Sue Bartell, na deptak przyjechali policjanci. - Wylegitymowali nas i spisali. A potem postraszyli, że pójdziemy do aresztu albo dostaniemy grzywnę. Ale co najgorsze - postanowili zniechęcać osoby, które chciały być naszymi świadkami i zeznawać. Jedna z pań czekała na spisanie danych godzinę, w końcu sobie poszła. Policjanci rozwiązali nasze zgromadzenie - relacjonuje działaczka Grupy Stonewall.
Zadzwoniliśmy do Mariusza Dzierżawskiego, prezesa fundacji Pro - Prawo do życia. Nie wiedział nic o policyjnej interwencji w Poznaniu. Stwierdził jednak, że dzień wcześniej w Warszawie zdarzyła się podobna sytuacja. - Ci tęczowi państwo mają problemy z seksualnością, którą muszą publicznie demonstrować. Współczujemy im i modlimy się za nich. Mamy nadzieję, że to pomoże - dodał Dzierżawski.
Działacze Grupy Stonewall postanowili tymczasem złożyć zawiadomienie o zniesławieniu osób LGBT przez działaczy fundacji Pro - Prawo do życia. - Na komisariacie poinformowano mnie, że to przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego. Chcemy skorzystać z tej możliwości. Rozważam też złożenie skargi na zachowanie interweniujących policjantów - mówi Sue Bartel z Grupy Stonewall."
Tym samym dniu ktoś zaatakował biuro Grupy Stonewall, czy to przypadek czy odwet za protest przeciw kłamstwom pro life. Dodam w USA, nawet jeden pro life działacz zabijał ludzi, wielu mają myśli terrorystyczne, są znani z ataków na osób którzy są za aborcją itp.
Dodatkowo ataki w Białymstoku na osoby LGBT
TweetWczoraj dwa napady nacjonalistów : w Białymstoku na spotkanie grupy samopomocowej dla osób LGBT+ a w Poznaniu została wybita szyba w siedziba @GrupaStonewall . I co nadal twierdzicie, że nie mamy problemu ze skrajną prawicą?— Piotr Moszczeński (@moszczenskip) 2 czerwca 2019
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz