piątek, 30 lipca 2010

gay pride Jerusalem 2010; O. Rydzyk o Love Parade: To była homoparada; Michael Lucas

Tysiące Izraelczyków maszerowały ulicami Jerozolimy podczas Gay Pride Parade. Parada przeszła od centrum miasta do siedziby parlamentu. Jednocześnie na ulicach pojawili się przeciwnicy demonstracji z transparentami. "Gay Play in Hell, Not Jerusalem" - głosił napis na jednym z nich. Protestowała liczna grupa ortodoksyjnych Żydów. Jednak uczestnicy parady nie tracili optymizmu. Mieli ze sobą tęczowe flagi. W religijnym społeczeństwie wielu ludzi wciąż nie zdaje sobie sprawy z tego, że istniejemy - powiedziała 26-letnia Sarah Weil, która działa w organizacji zrzeszającej lesbijki będące jednocześnie wierzącymi Żydówkami. Marsz miał oddać symboliczny hołd ofiarom ataku na centrum wsparcia dla osób homoseksualnych w Tel Awiwie, do którego doszło rok temu. - Przede wszystkim jest to marsz żałobny - powiedział jego współorganizator Yonatan Gher. - Pod koniec marszu spojrzymy w przyszłość i zainaugurujemy rok praw homoseksualistów - dodał. Parady równości w Jerozolimie zawsze spotykają się z ostrymi protestami. W 2005 na marszu doszło do tragedii. Ortodoksyjny Żyd śmiertelnie ranił nożem trzech uczestników parady. Jednak uczestnicy tegorocznego marszy podkreślają, że klimat w Jerozolimie zmienia się na lepsze. - Nie czuję się już zagrożony - mówi 23-letni Yair Lieberman.
gazeta.pl-tok FM
Associated Press zdjęcia





Kampania, gay pride Jerusalem:



--------------------------
Michael Lucas, producent gejowskiego porno, nowojorczyk, rosyjski Żyd rodem z Moskwy. zwany także Pan Lucas Entertainment, jest kolekcjonerem nie tylko pięknych chłopaków, których zatrudnia w swojej firmie, ale także pięknych dzieł sztuki oraz cennych mebli, które gromadzi w swoim trzypoziomowym mieszkaniu. Znany producent porno mieszka w „bliźniaku", w ekskluzywnej dzielnicy Nowego Jorku - Chelsea. Z patio na dachu roztacza się widok na nowojorskie śródmieście - Midtown. Na Coney Island (Brooklyn) mieszka babcia Michaela, „kawiorowa" Rosjanka z przedrewolucyjnej arystokracji, mimo zaawansowanego wieku do dziś grająca na fortepianie. Ściany jej małego mieszkanka są obwieszone aktami wnuka, ale jedyną kobietą, której wizerunek miał prawo zagościć na ścianach niezwykłego domu Michaela, jest Marlena Dietrich. Zawsze pragnął być kimś takim jak ona, a nawet nią samą. Oprócz tego w mieszkaniu Michaela znajdują się zdjęcia i statuetki mężczyzn, jak chociażby rzeźba Rodina przedstawiająca Balzaka lub zdjęcie Rudolfa Nurejewa wykonane przez znanego fotografa Richarda Avedona. Michael Lucas urodził się w Moskwie, gdzie skończył wydział prawa na Uniwersytecie im. Łomonosowa. W poszukiwaniu lepszego życia w 1995 roku wyjechał do Niemiec, gdzie po raz pierwszy rozebrał się przed kamerą. Kilka miesięcy później był już we Francji, tam niemal natychmiast zatrudniła go firma Jean-Daniela Cadinota. Michael chciał jednak być jeszcze dalej od Rosji i w 1997 roku wyjechał do USA na zaproszenie tamtejszego giganta porno Falcon Studios. Sprytny Rosjanin nie zdecydował się jednak na zaproponowany mu kontrakt na wyłączność, podpisał jedynie umowę na 12 miesięcy. Mieszkając na Manhattanie i kręcąc filmy w Los Angeles doszedł po roku do wniosku, że lepiej założyć własną firmę i zarabiać prawdziwe pieniądze. W ten sposób powstała firma Lucas Entertainment. Na co dzień Lucas żyje w izolacji od świata, kontaktując się tylko z kręgiem wybranych osób, na który składają się jego modele, osobisty majordomus, osobisty publicysta, osobisty pośrednik w handlu dziełami sztuki, osobisty prawnik, osobisty instruktor fitnessu. Wobec przyjaciół jest bardzo lojalny, ale tym bardziej nie wybacza zdrady. Bezgranicznie kocha i opiekuje się babcią. Gdy musiała być hospitalizowana, nie oddał jej do szpitala na Coney Island, znajdującego się o krok od jej mieszkania, ale zainstalował ją w Weill Cornell Medical Center na Manhattanie, bo tam pracują trzy pielęgniarki mówiące po rosyjsku. Michael płacił każdej po 12 dolarów za godzinę, by przez 24 godziny dobę doglądały babuszki. Trzytygodniowa opieka pielęgniarska nad babcią kosztowała go zatem 6048 dolarów. Od chwili przybycia na lotnisko Kennedy'ego w 1997 z jedną małą walizką i 150 dolarami w gotówce Michael Lucas przeszedł długą drogę. Pierwsze pieniądze zarobił oczywiście jako escort. Posiadacz 24 cm kutasa z czystym sumieniem mógł brać 300 dolców za godzinę. Kurwił się intensywnie, ale kasy nie przejadał - odkładał na uruchomienie studia Lucas Entertainment, co udało mu się już po roku.

cały artykuł wyłącznie na polgej.pl


Michael Lucas, na Paradzie Nowym Jorku.
-------------------------------------------------
O. Tadeusz Rydzyk skomentował tragedię, jaka wydarzyła się na Love Parade: "To było nic innego jak homoparada, alkohol i muzyka techno. No i co się stało? 19 ludzi straciło życie".

Jak czytamy na blogu Głos Rydzyka, o. Tadeusz Rydzyk skomentował tragiczne wydarzenia na niemieckim Love Parade. W wyniku wybuchu paniki stratowano kilkaset osób. W wyniku obrażeń 21 uczestników zmarło.

- Akurat to co się stało w tych dniach w Duisburgu. To było nic innego jak homoparada, parady homoseksualistów, lesbijek, narkotyki i alkohol, muzyka techno. No i co się stało? 19 ludzi straciło życie, prawie 350 rannych - mówił o. Rydzyk.

Następnie udowadniał, że jedną z przyczyn tragedii był konsumpcyjny styl życia europejskiej młodzieży. - Oni odeszli w dużej mierze od Pana Boga, odeszli. Stało się tak, że dobrobyt przyszedł i niektórym wystarczyło tylko to. Jedzenie, przyjemność, jak najwięcej użyć i jakoś tak na tym się zatrzymali, na zmysłach, tylko na tym. No i to są rezultaty też, młodzież taka - mówił.

gazeta.pl

Nie wiem czy śmiać się czy płakać, on zawsze coś powie jest skandal oraz zawsze ma coś do powiedzenia, lepiej milczeć, porównuje love parady do gay parady. Jemu prawie wszystko kojarzy się nie PO to homoseksualizmem, on wiele szkód robi kościołowi niż pożytku, kościół nie patrowi i nie chce nic zrobić, inny krajach media katolickie nie mieszają się w politykę jak trwam radio maryja.
--------------------------------------------
Była sekretarz stanu USA Condoleezza Rice dołączyła do Aretha Franklin, na koncercie charytatywnym w Filadelfii, Condoleezza Rice zagrała na fortepianie.

1 komentarz: