sobota, 21 lipca 2018

Najnowsza Replika - Premiera numeru już 24 lipca


Prezentujemy okładkę najnowszego, 74. numeru „Repliki”. Całują się na niej dwaj mężczyźni, nasi modele. W miejscu publicznym – co jest kluczowe.

W środku – wyjątkowa sonda. Kilkunastu znanym i mniej znanym gejom zadaliśmy pytania:

Czy całowałeś się z chłopakiem publicznie? Za granicą czy w Polsce? W jakich okolicznościach? Z jakimi reakcjami się spotkałeś? Co czujesz, gdy widzisz całujące się na ulicy pary hetero?

Wśród naszych respondentów są Robert Biedroń, Michał Piróg, Jacek Poniedziałek, Paweł Rabiej, Radek Pestka i jego chłopak Romek Gelard Gello, Piotr Grabarczyk. Jakub i Dawid, Slava Melnyk (współprezes Kampania Przeciw Homofobii), Arek Kluk (prezes Grupa Stonewall), Remigiusz Ryziński ("Foucault w Warszawie"), Jan Reszka (Lambda Warszawa), Wojciech Cubera i jego chłopak Marek Ulita (prenumeratorzy "Repliki") a także Nikodem Małecki (Nikodem Ma) i Jarek Oleszczyński.

Równe traktowanie to nie tylko równe prawa, ale i obyczaje. Pary różnej płci okazują sobie uczucia publicznie – chodzą za rękę, przytulają się, całują. Tak zachowujących się par jednopłciowych w Polsce nie widać. Szczególnie drażniące heteronormę wydają się pocałunki męsko-męskie, często uznawane przez homofobów za "niesmaczne" czy nawet "odrażające".

Chcielibyśmy, by to się zmieniło - by widok całującej się na ulicy pary jednopłciowej zagościł w Polsce na takich samych zasadach, jak widok pary różnej płci.

Ponieważ pocałunki damsko-damskie to temat społecznie funkcjonujący nieco inaczej (pocałunki dwóch kobiet są traktowane przez heteronormę jako z jednej strony „bardziej estetyczne”, a z drugiej – „mniej ważne”), to poświęcimy im podobny, osobny materiał w jednym z następnych numerów „Repliki”.

Oprócz wypowiedzi kilkunastu gejów, mamy też zdjęcia. Trzy męsko-męskie pary wzięły udział w specjalnych sesjach i całowały się publicznie dla „Repliki”, autorem fotografii jest Krystian Lipiec. Całują się Radek Pestka i Romek Gelard Gello, Wojciech Cubera i Marek Ulita oraz - na naszej okładce: Jarek Oleszczyński (z lewej) i Nikodem Małecki.

Poznajcie modeli Repliki, którzy całują się w miejscu publicznym – na zdjęciu okładkowym z najnowszej „Repliki”. To Jarek Oleszczyński (z lewej) i Nikodem Małecki (Nikodem Ma). Jarek jest community managerem w firmie coworkingowej, Nikodem – masażystą i studentem fizjoterapii.

Czy całowali się z chłopakami w miejscach publicznych? W Polsce czy za granicą? W jakich okolicznościach? Z jakimi reakcjami się spotkali? Co czują, gdy widzą całujące się na ulicy pary hetero?

Takie pytania w naszej sondzie zadaliśmy zarówno Jarkowi i Nikodemowi, jak i kilkunastu innym gejom, są to m.in. Robert Biedron, Michal Pirog, Jacek Poniedziałek, Pawel Rabiej, Piotr Grabarczyk, Radek Pestka, Jakub i Dawid.

Oto fragmenty wypowiedzi chłopaków z okładki: Jarek: „Pocałunek z Nikodemem dla „Repliki” był moim pierwszym pocałunkiem publicznym w Polsce! Sesja była bardzo fajnym doświadczeniem. (…) Osoby LGBT+ często chowają się po kątach, czują się represjonowane. Nikt jednak nam żadnych praw nie da, jeśli nie będziemy pokazywać, że istniejemy i obalać stereotypów. Nawet w tak drobnych kwestiach jak publiczne pocałunki, sami musimy przełamać bariery wewnętrzne i zewnętrzne.”

Nikodem: „Całowałem się wiele razy w publicznych miejscach, ale zawsze najpierw kalkulowaliśmy, czy jest bezpiecznie. Ustronna alejka w ogrodzie botanicznym? OK, można. W metrze czy tramwaju – nie. O spontanicznym okazaniu sobie czułości nie ma mowy. Mam jakby wbudowany w głowę strach przed pobiciem. Jesteśmy wszyscy ćwiczeni już od gimnazjum, by „nie afiszować się”. Podczas sesji dla „Repliki” miałem mały stres na początku, ale przy trzecim czy czwartym pocałunku było już tylko przyjemnie. Ludzie trochę się nam przyglądali, ale uwag nie było. Potem powiedziałem mamie, że zrobiłem „kontrowersyjne zdjęcie” i sam siebie przyłapałem: jaka kontrowersja? Przecież to tylko pocałunek! (…) Chciałbym, by jednopłciowe pocałunki były po prostu normalnością. Powinniśmy zrobić jakąś rewolucję w naszych umysłach i po prostu całować się więcej!”

A jakie są doświadczenia naszych Czytelników? Jeśli macie zdjęcia męsko-męskich pocałunków - gdzieś w miejscach publicznych, przysyłajcie, chętnie opublikujemy (kilka słów o sobie).

W sondzie Repliki o publicznym, męsko-męskim całowaniu się wziął udział m.in. Jacek Poniedziałek.

Oto fragment jego wypowiedzi: " (...) W naprawdę publicznym miejscu – na ulicy czy w kawiarni, gdzie obcy ludzie mogą widzieć – nie całowałem się w Polsce z facetem nigdy. Ani, gdy miałem 20 lat, ani 30, ani 40. Nigdy.

(...) czułbym obawę, że nagle wpakuję się w tarapaty. Ta rezerwa jest w nas, gejach, jakby immanentna. Działa niepisana umowa społeczna, że facet z facetem – nie. Nieraz miałem wielką ochotę przytulić ramieniem mężczyznę, z którym szedłem, choćby na chwilę – ale nie, krygowałem się. (...)
Natomiast za granicą, jak miewałem małe romanse, to całowałem się z facetem w Nowym Jorku na ulicy, w metrze, w taksówce. (...)

Gdy widzę całujące się, ściskające się pary hetero, to od razu pojawia się zazdrość: a my tak nie możemy! Nie mam nic przeciw tym parom, tylko po prostu dlaczego heterycy mogą to robić bez problemu, a my nie? (...) Więc jest taka, k..., frustra, że kiedy my tak będziemy mogli? Czy ja tego dożyję?"

Cała wypowiedź Jacka - do przeczytania w najnowszej "Replice" w której o swych doświadczeniach z męsko-męskim całowaniem się w miejscach publicznych mówią: Robert Biedron, Michal Pirog, Pawel Rabiej, Piotr Grabarczyk, Radek Pestka, Jakub i Dawid, Arek Kluk (Grupa Stonewall), Slava Melnyk (Kampania Przeciw Homofobii) i inni.

Wojciech Cubera i Marek Ulita to druga para, która całuje się w miejscu publicznym - specjalnie dla nas, na potrzeby materiału o męsko-męskich pocałunkach dla najnowszej "Repliki'.

Wojtek jest visual merchandiserem w polskiej marce odzieżowej, Marek studiuje projektowanie odzieży na łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. Obaj są naszymi prenumeratorami.

Oczywiście, zapytaliśmy chłopaków o doświadczenia z publicznymi męsko-męskimi pocałunkami - w jakich okolicznościach całowali się publicznie, z jakimi reakcjami się spotkali, co czują, gdy widza całujące się pary hetero.

Oto fragment ich wypowiedzi: "Jesteśmy razem prawie 2 lata. Całowaliśmy się już w wielu miejscach. Na stacji kolejowej w Berlinie, na plaży, podczas wakacji w Portugalii, czy w Hyde Parku w Londynie. W Polsce, przed sesją dla „Repliki”, w miejscu publicznym - nigdy. Nawet o tym nie myślimy. Zawsze jest skrępowanie i obawa, że może stać się coś niemiłego - musisz mieć oczy z tyłu głowy i lustrować otoczenie. Gdy widzimy całujące się pary hetero, pojawia się żal, że my tak nie możemy. To znaczy: niby możemy, zakazu nie ma, ale jest zagrożenie, że zostaniemy napiętnowani i sami się hamujemy. Zamiast chęci okazania czułości, włącza się zdrowy rozsądek - „lepiej nie zwracać na siebie uwagi”.

Nie może tak być… Widzimy ten problem w codziennym życiu i chcieliśmy zrobić jakiś krok do przodu. Dlatego zgodziliśmy się na zdjęcia. W pierwszej chwili czuliśmy się nieswojo, ale gdy zobaczyliśmy, że nic złego się nie dzieje, zaczęliśmy mieć radochę. Chcieliśmy więcej!"

Cały, 6-stronicowy materiał i wiele innych równie ciekawych – do przeczytania w „Replice” nr 74, dostępnej już na allegro i w prenumeracie. Premiera numeru: 24 lipca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz