Warunki pracy osób LGBT (lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów) są jeszcze wielką niewiadomą zarówno we Włoszech, jak
i we Francji. Pomimo narastających przypadków dyskryminacji i
związanych z tym kontrowersji, media traktują problem powierzchownie, a
brak szczegółowych badań nie jest pomocny w definiowaniu tego zjawiska.
Jeden skrót, a różne problemy
„Coming
out [proces, który przechodzi osoba homoseksualna w drodze, najpierw do
uświadomienia sobie swej orientacji, następnie - ujawnienia się przed
swym otoczeniem, przyp. tłum.] jest w miejscach pracy coraz częstszym
zjawiskiem”, tłumaczy Salvatore Marra, szef Biura Nowego Prawa w Rzymie i
w Lazio, jednego z największych włoskich związków zawodowych CGIL
[Włoskiej Powszechnej Konfederacji Pracy]. Pozytywna nowość, która
jednak idzie w parze zarówno ze wzrostem liczby epizodów nietolerancji w
lokalach rozrywkowych, jak i z bullyingiem w szkołach w stosunku do
domniemanych lub rzeczywistych gejów. „Otwarte przeżywanie własnej
seksualności jest łatwiejsze w dużych miastach i w firmach, w których
pracownik ma umowę o pracę zawartą na czas nieokreślony”, wyjaśnia
Marra.
Natomiast we Francji „przemysł i szkoła, to najbardziej
nieprzyjazne środowiska”. To słowa Catherine Tripon, rzecznika prasowego
francuskiego stowarzyszenia L’Autre Cercle, które niedawno opublikowało
wyniki ankiety „La vie des LGBT au travail en 2011” dotyczącej
dyskryminacji w miejscach pracy. W szczególności to kultura „macho” w
pierwszym sektorze i skłonność do oskarżania lub przypisywanie
nauczycielom-homoseksualistom skłonności pedofilskich w drugim,
zatruwają środowisko pracy.
Próby ingerencji za pomocą
szczególnych ustaw są trudniejsze, niż się wydaje. Problemy różnią się w
zależności od wielkości miast, od wykonywanej pracy i elastyczności
umów. Nie wspominając, że akronim LGBT łączy osoby z różnymi
trudnościami: na przykład transseksualiści nie mają takich samych
problemów jak geje czy lesbijki.
Za mało badań, by móc dokładnie zdefiniować problem
Rozwiązanie
problemu poprzez pozytywną ingerencję jest trudne z banalnej przyczyny:
przeprowadzonych zostało niewiele badań związanych z omawianą dziedziną.
Dopiero w 2008 r. Departament ds. Równych Szans zlecił włoskiemu
urzędowi statystycznemu Istat (Istituto Italiano di Statistica)
przeprowadzenie badania związanego z dyskryminacją na tle orientacji
seksualnej. Pierwsze rezultaty ankietowanej grupy 1500 osób zostały
przedstawione w 2010 r., a ostateczny wynik na próbie 10.000 zostanie
opublikowany w 2011 r. Tymczasem Według badań przeprowadzonych przez
włoski Instytut Badań Politycznych Eurispes, 35,5% Włochów toleruje
homoseksualizm, tylko jeśli nie jest ostentacyjny, podczas gdy 15% czuje
się niezręcznie w kontaktach z homoseksualistami. Ponadto 44,8% uważa,
że kochanie partnera tej samej płci jest wbrew naturze. Francuzi z
L’Autre Cercle przebadali 930 osób. „53% osób wybranych z naszej sieci:
stowarzyszeń LGBT, specjalistycznej prasy itp., przyznało się, że nie
mogą swobodnie rozmawiać o swoich preferencjach seksualnych. A jeśli
trudno to zrobić w takich środowiskach, co dopiero poza nimi?”,
skomentowała Caterine.
Kilka przypadków przed sądem
Brak
dobrej jakości badań czyni dyskusję wokół tematu zbyt zależną od kroniki
przypadków często traktowanych powierzchownie i od zgłoszeń
pojedynczych osób do odpowiednich stowarzyszeń. W tym względzie nie
pomaga również brak doniesień o dyskryminację rozpatrywanych przez
krajowych sędziów. „Wszystko załatwia się dzięki porozumieniom bez
wnoszenia sprawy do sądu: dyskryminowany pracownik przenoszony jest do
bardziej «komfortowego» wydziału, podczas gdy dyskryminujący są karani
łagodnymi środkami”, twierdzi Catherine.
Nie pomaga nawet
dyrektywa Rady Wspólnoty Europejskiej 78\2000 ustanawiająca ogólne
warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy.
„Oprócz tego, że została niepoprawnie wdrożona we Włoszech, wymaga
właśnie od pracownika udowodnienia aktu dyskryminacji, a to jest bardzo
trudne zadanie”, oskarża Marra. „Dodatkowo, to zobowiązanie jest jeszcze
trudniejsze dla społeczności LGBT, niewidocznej mniejszości w
przeciwieństwie do innych grup dyskryminowanych takich jak kobiety i
ciemnoskórzy”, mówi Catherine, która skarżyli się na trudności w
dostępie do praw zagwarantowanych przez PACS [fr. Pacte civil de
solidarité - Obywatelska Umowa Solidarności, Pakt Solidarności -
francuski rejestrowany związek partnerski legalizujący związki
nieformalne między dwojgiem ludzi bez względu na płeć, przyp. tłum.] w
przypadku par homoseksualnych.
Problem istnieje, ale znany tylko z pozoru
Według
międzynarodowego projektu regularnego badania opinii publicznej
Eurobarometr, orientacja seksualna znajduje się na ósmym miejscu wśród
powodów potencjalnej dyskryminacji podczas starania się o pracę w Unii
Europejskiej. Z drugiej strony eksperci wciąż potępiają zmowę milczenia
na temat nacisków, które otrzymuje się za swoją orientację seksualną w
trakcie rozmowy kwalifikacyjnej.
Kolejny raport Agencji Praw
Podstawowych Unii Europejskiej z listopada 2010 r. zawiadamia o stanie
„niewidzialności” i milczenia, w którym żyją osoby LGBT we Wspólnocie
Europejskiej. Dyrektor agencji Morten Kjaerum, uważa że sytuacja
pogorszyła się wskutek polityki różnych państw członkowskich, z
„prawnymi i praktycznymi skutkami dla obywateli pragnących przemieszczać
się między krajami UE” [Na Litwie parlament przegłosował prawo o
przeciwdziałaniu propagowania związków seksualnych w przestrzeni
publicznej, przyp. red].
Przedstawienie szczegółowych badań z
jednej strony (a zarazem uwolnienie debaty od zmienności reakcji opinii
publicznej) oraz listy kłopotów zebranych w ośrodkach wspierania z
drugiej, wydaje się być pierwszym krokiem w procesie dokładnego
definiowania problemu i wdrażania efektywniejszych rozwiązań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz