Billy Bean, były zawodnik Major League Baseball (MLB) i jeden z pierwszych ujawniony gejów w tej lidze, zmarł w wieku 60 lat. Bean ogłosił swoją orientację seksualną publicznie kilka lat po zakończeniu kariery sportowej, co uczyniło go ważną postacią w walce o większą akceptację i równość w sporcie.
Rok temu Bean ujawnił, że zmaga się z agresywną formą białaczki. MLB oraz inni działacze sportowi podjęli intensywne działania w celu znalezienia dawcy szpiku kostnego, który mógłby uratować jego życie. Niestety, poszukiwania dawcy oraz problemy zdrowotne Billy'ego Bean'a nie przebiegły pomyślnie, co uniemożliwiło mu przeprowadzenie niezbędnego zabiegu.
Komisarz MLB, Rob Manfred, wysłał dziś wiadomość do właścicieli klubów, informując o śmierci Bean'a.
„Mieliśmy ogromne szczęście, mogąc nazwać Billy'ego naszym kolegą przez ostatnią dekadę, podczas której w znaczący sposób wpłynął na naszą branżę – zarówno w Biurze Komisarza, na poziomie klubów, jak i wśród naszych graczy i fanów” – napisał Manfred. „Był wyjątkowym człowiekiem. Wiem, jak wiele Billy znaczył dla tak wielu osób związanych z naszym wielkim sportem. Czerpię pewien komfort z faktu, że jego hojność i dobroć uczyniły nasz świat, zarówno w Baseballu, jak i poza nim, lepszym miejscem. Będziemy zawsze pielęgnować jego pamięć.”
Billy Bean pozostawił po sobie trwały ślad w baseballu oraz w szerszym świecie sportu, przyczyniając się do większej akceptacji i różnorodności w tej dziedzinie. Jego życie i praca będą na zawsze pamiętane i doceniane przez wszystkich, którzy mieli przyjemność go poznać oraz współpracować z nim - Out Sports.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz