Kariera Maxima Boucharda, kanadyjskiego sportowca, była naznaczona trzema przełomowymi chwilami, które znacząco wpłynęły na jego życie i sportową ścieżkę.
W 2010 roku, podczas przygotowań do pokazu nurkowego na Filipinach, Bouchard przeżył dramatyczny wypadek. Drewniana platforma, z której miał skakać, zawaliła się, a zamiast lądować w basenie, Bouchard spadł do betonowego rowu. Z ciężkimi obrażeniami, w tym złamaniem kości ramiennej i ranami głowy, został natychmiast przewieziony do szpitala. Po operacji i wstawieniu metalowej płytki do lewego ramienia, lekarze dawali mu niewielkie szanse na powrót do skoków.
Jednakże Bouchard nie dał za wygraną. W ciągu 18 miesięcy powrócił do rywalizacji na najwyższym poziomie. W 2012 roku zajął czwarte miejsce w kanadyjskich kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich w Londynie, a w kolejnych latach zdobywał tytuły mistrza Kanady, był finalistą Igrzysk Wspólnoty Narodów w 2014 roku i zadebiutował na mistrzostwach świata w 2015 roku.
Długotrwałe marzenie o igrzyskach olimpijskich stało się dla Boucharda palącą ambicją po jego wypadku. Jego powroty do formy były obiecujące, ale potrzebował dodatkowego wsparcia psychicznego. Wtedy nastąpił drugi przełomowy moment w jego karierze.
„Trzymałem to wszystko w sobie” – mówi Bouchard. Po powrocie do skoków zaczął myśleć o tym, aby ujawnić swoją orientację seksualną. Dotychczas starał się ignorować swoje uczucia, obawiając się homofobicznych postaw w kanadyjskiej reprezentacji, gdzie niektórzy trenerzy wyrażali negatywne opinie na temat osób LGBTQ+.
W styczniu 2016 roku, podczas wydarzenia Grand Prix w Niemczech, Bouchard postanowił wyjawić swoją tożsamość swoim kolegom z drużyny. „Otrzymałem najlepsze wsparcie, jakie mogłem sobie wymarzyć” – wspomina. Decyzja o ujawnieniu swojej orientacji okazała się kluczowa dla jego dalszej kariery.
W lutym 2016 roku odbyły się zawody Diving World Cup w Rio de Janeiro, które były ważnym sprawdzianem przed igrzyskami olimpijskimi. Bouchard, czując się bardziej pewnie i komfortowo, zajął siódme miejsce z wynikiem 452.50 – najlepszym wynikiem w karierze. Pomimo braku pełnego wsparcia ze strony niektórych trenerów, Bouchard udowodnił swoją wartość, udowadniając, że ujawnienie swojej tożsamości nie było rozpraszające, lecz wręcz przeciwnie, uwolniło go od wewnętrznego napięcia.
Podczas tych zawodów spotkał projektanta mody, Babaka Golkara. Ich natychmiastowa więź przerodziła się w związek na odległość, który przetrwał do dziś. Obecnie Bouchard i Golkar mieszkają w Quebecu, prowadząc agencję marketingową działającą między Kanadą, Los Angeles a Dubajem.
Bouchard, dzięki siódmej pozycji na Diving World Cup, zdobył dodatkowe miejsce dla Kanady na igrzyskach olimpijskich. „Musiałem się ujawnić, bo inaczej nie miałbym szans na igrzyska. Naprawdę w to wierzę” – mówi Bouchard.
Na igrzyskach w Rio zajął 19. miejsce, co było znaczącym osiągnięciem, biorąc pod uwagę wszystko, przez co przeszedł. Po zawodach napisał na Instagramie: „Dziękuję drużynie Kanady i igrzyskom olimpijskim za ten przełomowy moment… Czas ruszyć naprzód i zdobywać kolejne szczyty!”
Trzy momenty – jeden przypadkowy, jeden autentyczny, jeden pełen sukcesów – ukształtowały Boucharda jako człowieka, którym jest dzisiaj. Teraz cieszy się, obserwując nowe pokolenie nurków na igrzyskach w Paryżu w 2024 roku i jest pełen nadziei co do reprezentacji Team LGBTQ na igrzyskach.
„To niesamowite. Mamy sportowców, którzy byli wspaniałymi pionierami i rzecznikami, czyniącymi sport bardziej otwartym i przyjaznym” – mówi Bouchard. „Mam nadzieję, że moja historia pomoże każdemu, kto jej potrzebuje." - Out Sports.
LGBTQ bokserka Cindy Ngamba zapisała swoje imię w historii olimpijskiej w czwartek na Roland Garros, zdobywając brązowy medal w wadze 75 kg kobiet i stając się pierwszą członkinią drużyny uchodźców olimpijskich, która zdobyła medal.
Ngamba stała się inspirującą postacią podczas swojego pobytu w Paryżu, będąc pierwszą zawodniczką drużyny uchodźców olimpijskich, która zakwalifikowała się do olimpijskich zawodów bokserskich, mimo wielokrotnych prób uzyskania obywatelstwa brytyjskiego, które zostały odrzucone pomimo poparcia ze strony krajowej organizacji bokserskiej GB Boxing oraz faktu, że od ostatnich 14 lat mieszka w Wielkiej Brytanii. Ngamba uciekła z Kamerunu z powodu kryminalizacji tożsamości LGBTQ przez rząd tego kraju.
Osiągnięcie reprezentantki drużyny uchodźców olimpijskich jako nosicielki flagi podczas ceremonii otwarcia nie obyło się bez kontrowersji sędziowskich. Jej przeciwniczka w półfinale, trzykrotna olimpijka Atheyna Bylon z Panamy, wygrała walkę decyzją rozdzielczą, mimo że Ngamba dorównała jej ciosami w pierwszej rundzie, która jednogłośnie została przyznana Bylon przez sędziów. Dodatkowo Bylonowi odjęto punkt za ciągłe trzymanie Ngamby podczas walki - Out Sports.
Jako ostatnia w sztafecie 4x100m drużyny USA kobiet, Sha’Carri Richardson, przejęła pałeczkę od zdobywczyni złotego medalu na 200m, Gabby Thomas, i dosłownie wybuchła na ostatniej prostej w piątkowy wieczór.
Chociaż na moment trzeciej zmiany USA nie prowadziło, Richardson odrobiła straty w błyskawicznym tempie, mając nawet czas, aby zerknąć w prawo przed przekroczeniem mety, upewniając się, że zniszczyła swoją konkurencję.
Dzięki temu, że Richardson miała najlepszy widok na srebrne medalistki w całym stadionie, dodano jeszcze więcej dramatyzmu i nieprzewidywalności do wydarzenia. Tuż przed rozpoczęciem finału niebo nad Stade de France otworzyło się, a wyścig odbył się w ulewnym deszczu.
Na końcu Richardson wykonała perfekcyjne wystąpienie w deszczu, które można porównać do występu Prince’a podczas przerwy Super Bowl.
Drużyna USA ukończyła wyścig z czasem 41,78 sekundy, zdobywając złoty medal. Choć przewaga nad srebrnymi medalistkami z Wielkiej Brytanii wyniosła zaledwie 0,07 sekundy, Richardson sprawiła, że ta różnica wyglądała jak prawdziwa dominacja.
Dla sprinterki, która przezwyciężyła traumę związaną z dyskwalifikacją z igrzysk w Tokio po pozytywnym teście na marihuanę, zwycięstwo było słodką zemstą.
Co równie ważne, był to również wzruszający moment dla jej rodziny. Pomimo lęku przed lataniem, mówi się, że jej babcia przybyła do Paryża na Letnie Igrzyska Olimpijskie.
W 2021 roku Betty Harp, znana jako „Big Momma”, była tam, aby dać wnuczce ogromny uścisk, gdy Richardson myślała, że zakwalifikowała się do igrzysk w Tokio. Teraz wydaje się, że była tam, aby zobaczyć, jak jej wnuczka zdobywa pierwszy złoty medal olimpijski.
Mimo nagłego deszczu, który uczynił warunki mniej idealnymi, był to absolutnie perfekcyjny moment olimpijski.
Drużyna USA była prawdziwą gwiazdorską drużyną sprinterek. Oprócz złotego medalu Richardson na 4x100m, na koncie są również srebrny medal jej w 100m, brąz Melissa Jefferson w tej samej konkurencji oraz złoto Gabby Thomas w 200m.
Noah Lyles, który w czwartek opuścił bieżnię na wózku inwalidzkim, opowiedział więcej o tym, przez co przechodził w Paryżu. Amerykański sprinter walczył na igrzyskach olimpijskich i z rywalami, i z chorobą, która ostatecznie go pokonała - Eurosport.
W emocjonującym meczu o trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej kobiet, reprezentacja Niemiec zdobyła brązowy medal, pokonując Hiszpanię 2:1. To zwycięstwo przyniosło Niemkom zasłużone uznanie po przegranej w półfinale. Wśród niemieckiej drużyny znajduje się miedzy innymi piłkarka Lea Schüller, która jej partnerka Austriacka żeglarka Lara Vadlau nie dawno zdobyła złoty medal.
Piłkarka niemiecka Ann-Katrin Berger, jedna z ośmiu zawodniczek drużyny LGBTQ, które wzięły udział w meczu o brązowy medal olimpijski w piłce nożnej kobiet, zapewniła Niemcom zwycięstwo nad Hiszpanią.
W hiszpańskiej drużynie kobiet, która debiutowała w turnieju olimpijskim, cztery z sześciu publicznie ujawnionych zawodniczek to LGBTQ w składzie wyszły na boisko — Coll, Putellas, Teresa Abelleira i Jenni Hermoso, Irene Paredes, która zdobyła bramkę w półfinałowej porażce z Brazylią, zanim została zmieniona, była nieobecna, podobnie jak Alba Redondo - Out Sports.
Natalia Kaczmarek brązową medalistką igrzysk olimpijskich w Paryżu! Polka zajęła 3. miejsce w finale biegu na 400 m. To pierwszy krążek polskich lekkoatletów w stolicy Francji, a łącznie już siódmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz