Nigel Owens, legendarny sędzia rugby, wziął ślub z partnerem Barrie Jonesem-Daviesem, podczas ceremonii z widokiem na ocean w kurorcie w Walii. Dla Owensa był to „najwspanialszy dzień” i „najbardziej dumny moment” w jego życiu. Pomimo licznych sukcesów w swojej karierze sportowej, to właśnie ten dzień określa jako najważniejszy.
Owens, 53-letni sędzia, który wielokrotnie prowadził najważniejsze mecze międzynarodowe, wyznał, że to małżeństwo jest dla niego osobistym triumfem. Związek z Jonesem-Daviesem, nauczycielem z zawodu, miał również pewien akcent rugby – jedno z weselnych stołów nosiło nazwę Stadionu Principality, znanego obiektu sportowego w Walii.
Droga Owensa do tego szczęścia nie była łatwa. W 2007 roku publicznie ujawnił swoją orientację, co wiązało się z wieloletnim wewnętrznym zmaganiem. Owens przyznał, że w tamtym czasie cierpiał na bulimię i myślał nawet o chemicznej kastracji. Jednak teraz, tamte trudne dni są już daleko za nim. Nigel i Barrie prowadzą razem farmę na walijskiej wsi, a po ślubie Owens opublikował na Instagramie zdjęcie nowo narodzonego cielaka, wyrażając swoją radość z powrotu do codziennych obowiązków.
Para planuje również powiększenie rodziny poprzez adopcję. Owens zdradził te plany już w zeszłym roku, przyznając, że proces adopcji jest dla nich źródłem ogromnej ekscytacji, ale także pewnych obaw. „Nie mogę jeszcze za dużo mówić o samym procesie, ale jesteśmy niesamowicie podekscytowani. Rozmawialiśmy o tym od kilku lat i w końcu to się dzieje. Chociaż muszę przyznać, że to także nieco stresujące” – powiedział Owens.
Dla wielu Owens jest nie tylko autorytetem w świecie sportu, ale także inspiracją dla społeczności LGBTQ+, pokazując, że można przejść długą drogę od osobistych zmagań do pełni szczęścia w życiu prywatnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz