Z inspiracji postem Izabela Jąderek (https://bit.ly/2ZWlCCA) postanowiliśmy i postanowiłyśmy przypomnieć, co wynika z badań poświęconych rozwojowi psychospołecznemu dzieci wychowywanych przez pary osób tej samej płci.
Badania takie są prowadzone od lat siedemdziesiątych, bo wbrew temu, co próbują nam wmówić niektórzy uczestnicy debaty publicznej, tęczowe rodziny to nie żadna "nowinka z Zachodu".
Powstało już naprawdę sporo badań ilościowych i jakościowych, a także metaanaliz (czyli analiz służących krytycznej ocenie i zestawieniu wyników innych badań). Więc jest się do czego odwoływać.
Jak podsumowuje Izabela Jąderek: "generalnie wyniki badań wskazują, że rodzice w parach jednopłciowych lepiej radzą sobie z wyzwaniami rodzicielskimi - są mniej agresywni, rzadziej dziecko w sposób agresywny dyscyplinują, częściej podejmują z dzieckiem rozmowy o uczuciach, mają mniejszy stres związany ze swoją rolą rodzicielską, są bardziej przygotowani do roli rodzica, uczą dzieci postaw prospołecznych, bardziej partnersko dzielą się obowiązkami rodzicielskimi".
Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (APA) monitoruje też badania dotyczące rozwoju psychospołecznego dzieci dorastających w tęczowych rodzinach.
Wnioski są następujące: po pierwsze badania okazują się zaskakująco spójne. Po drugie, według APA "nie istnieją żadne dowody na to, że jakość rodzicielstwa jest w jakikolwiek sposób związana z orientacją seksualną. Lesbijki i geje w takim samym stopniu jak rodzice heteroseksualni potrafią zapewnić dziecku wspierające i zdrowe środowisko". (https://bit.ly/2Oe8CTp
)
Czy są jakieś różnice? Tak. Dzieci z rodzin jednopłciowych okazują się bardziej otwarte i akceptujące, nie są konserwatywne jeśli chodzi o role płciowe. Robert Green z California School of Professional Psychology wykazał, że "dziewczynki z par jednopłciowych częściej niż ich koleżanki z rodzin hetero wybierają zabawy i zachowania, które nie są przypisane stereotypowo określonej płci, czyli bawią się samochodami, bawią się w te tzw. "męskie" zawody: prawnika, lekarza czy astronauty".
Dodajmy, że wśród przytaczanych badań są również badania ilościowe i to zakrojone na bardzo szeroką skalę.
W 2017 roku zespół naukowców z University of California, Karolinska Institutet i San Diego State University opublikował wyniki badania oparte na danych sondażu National Health Interview Survey przeprowadzanego co roku w Stanach Zjednoczonych. Ponieważ Stany Zjednoczone stały się krajem, w którym w badaniach przeprowadzanych przez publiczną instytucję można bezpiecznie i wprost pytać o orientację seksualną, badacze zyskali szansę prowadzenia rzetelnych analiz ilościowych na temat tęczowych rodzin.
Próba wykorzystana przez badaczy była bardzo duża: obejmowała ponad 21 tysięcy osób poniżej 18 roku z edycji badania zrealizowanych w 2013, 2014 i 2015 roku.
Uczeni zastosowali Kwestionariusz Mocnych Stron i Trudności Goodmana (SDQ – Strengths and Difficulties Questionnaire), powszechnie wykorzystywane narzędzie służące do diagnozowania problemów emocjonalnych i problemów ze zdrowiem psychicznym u dzieci.
Analizy wykazały że dzieci wychowywane przez osoby o orientacji homoseksualnej nie doświadczały żadnych szczególnych problemów w porównaniu z rówieśnikami i rówieśniczkami, które dorastają pod opieką osób heteroseksualnych.
Dzieci wychowywane przez osoby biseksualne osiągały gorszy wynik, okazało się jednak, że nie jest to kwestia orientacji, lecz wpływu zmiennej ukrytej “stres psychologiczny doświadczany przez rodziców”.
Na podstawie danych trudno jednoznacznie określić, jakie są przyczyny tego stresu. Badacze sugerują jednak, odwołując się do innych badań, że osoby biseksualne częściej doświadczają stygmatyzacji i częściej czują się odrzucone przez społeczeństwo niż geje i lesbijki, a zwłaszcza niż osoby heteroseksualne.
Jednym słowem dorastanie w tęczowej rodzinie nie wpływa w negatywny sposób na rozwój dziecka. Przeciwnie, może oznaczać większą otwartość i mniejsze przywiązanie do tradycyjnych stereotypów związanych z płcią.
Jeśli ktoś jeszcze będzie próbował Was przekonywać, że osoby LGBT+ nie powinny adoptować lub wręcz wychowywać dzieci, pamiętajcie: rzetelne badania świadczą o czymś wręcz przeciwnym. A prawdziwym problemem pozostają uprzedzenia i irracjonalne lęki. Miejmy nadzieję, że się to wkrótce zmieni - Miłość Nie Wyklucza.
