środa, 29 lipca 2020

Strefy wolne od LGBT miasta bez korzyści z programów partnerskiego UE




Bruksela na razie nie ujawnia, o jakie konkretnie gminy i miasta chodzi.

Decyzję Komisji Europejskiej dziś po południu ogłosiła komisarz UE ds. równości Helena Dalli. „Wartości i prawa podstawowe UE muszą być respektowane przez kraje członkowskie oraz władze państwowe. Dlatego odrzuconych zostało sześć wniosków o partnerstwo [miejskie] z udziałem polskich władz, które przyjęły uchwały o strefach wolnych od LGBT lub o prawach rodziny” – napisała Dalli na Twitterze. Komisja Europejska – jak się dowiadujemy w Brukseli – na początku lipca poprosiła o wyjaśnienia co do ośmiu wniosków z udziałem polskich miast, otrzymała odpowiedzi od siedmiu z nich i ostatecznie odrzuciła sześć.

W programie partnerstw miast chodzi o – jak na budżet unijny – bardzo niewielkie granty. W blisko 130 wnioskach zaakceptowanych w obecnej rundzie dotacje wahają się od pięciu do 25 tysięcy euro. Z Polski zakwalifikowało się m.in. Opole, Sopot, Iwkowa, Września, Dzierzkowice, Zator, Niepołomice.

Europosłowie już w grudniu zeszłego roku potępili w swej rezolucji deklaracje o „strefach wolnych od ideologii LGBT” w Polsce (eurodeputowani PiS stanowczo podkreślali, że chodzi o „ideologię”, a nie „strefy wolne od LGBT”, choć tego drugiego sformułowania użyła dziś także Dalli). Europarlament przypomniał polskim samorządom, że fundusze unijne nie mogą być wykorzystywane w celach dyskryminacyjnych. Zaapelował do Polski, by „zdecydowanie potępiła dyskryminację osób LGBT”, także dokonującą się z inicjatywy samorządów lokalnych. Wezwał władze Polski, by unieważniły uchwały uderzające w prawa osób LGBT, w tym samorządowe przepisy skierowane przeciwko „ideologii LGBT”.

Gdy spór wokół spraw LGBT zaognił się podczas kampanii przed niedawnymi wyborami prezydenckimi, wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova zadeklarowała, że – choć „nie zamierza mieszać się w wybory” – to uznaje „za bardzo zasmucające, że we współczesnej Europie politycy na wysokich urzędach uderzają w mniejszości dla potencjalnych zysków politycznych. Zarówno w prawie UE, jak i w polskiej konstytucji każdy jest równy bez względu na orientację seksualną”. Jourova przypomniała, że Bruksela zwracała się już do władz województw łódzkiego, lubelskiego, małopolskiego, podlaskiego oraz świętokrzyskiego w związku z ogłaszaniem na ich terenach „stref wolnych od LGBT”. Jak zaznaczyła, brak dyskryminacji to nieodłączna część zarządzania funduszami UE.

Jednak do odbierania dużych funduszy, które są rozdzielane przez UE w Polsce w ramach polityki spójności, jest bardzo daleka droga. Komisja Europejska w zasadzie musiałaby wcześniej wszcząć postępowanie przeciwnaruszeniowe z zarzutami systemowej dyskryminacji mniejszości seksualnych w Polsce. I dlatego Bruksela ma nadzieję na przytemperowanie problemu przez wymiar sprawiedliwości. Istotnie, dwie uchwały zostały w tym miesiącu uchylone przez sądy. Wojewódzki sąd administracyjny w Radomiu stwierdził nieważność uchwały co do deklaracji „Gmina Klwów wolna od ideologii LGBT”, a wojewódzki sąd administracyjny w Gliwicach, który stwierdził nieważność – zaskarżonej przez rzecznika praw obywatelskich – uchwały rady gminy Istebna o „powstrzymywaniu ideologii LGBT przez wspólnotę samorządową”.

Dotychczas ponad 80 samorządów w Polsce przyjęło uchwały, w których oświadczają, że są wolne od „ideologii LGBT”, albo zatwierdziło Samorządową Kartę Praw Rodzin (lub jej najważniejsze przepisy), która – jak stwierdził europarlament – dyskryminuje w szczególności rodziny niepełne i rodziny LGBTI. W tych samorządowych uchwałach wzywa się bowiem do powstrzymania się od jakichkolwiek działań zachęcających do tolerancji wobec osób LGBTI, od udzielania wsparcia finansowego dla równościowych organizacji pozarządowym, a także od prowadzenia edukacji opartej na niedyskryminacji - Deutsche Welle.

Oczekujemy stanowczej reakcji ministra spraw zagranicznych na odrzucenie polskich projektów w związku ze "strefami wolnymi od ideologii LGBT - powiedział w środę na antenie Polsat News Janusz Kowalski wiceminister aktywów państwowych (Solidarna Polska).

"Nie ma zgody na to, żeby urzędnicy brukselscy, ze względu na swoje widzimisię ideologiczne odbierali Polsce, polskim samorządom pieniądze, nie ma na to naszej zgody" - dodał - PAP.

Zwrócimy się do pana premiera, żeby podjął zdecydowane działania wobec Komisji Europejskiej, aby takie akty bezprawia ze strony Komisji nie były podejmowane - zapowiedział minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro. To komentarz do decyzji KE, która zdecydowała o odrzuceniu wniosków o przyznanie dofinansowania dla samorządów, których rady przyjęły uchwały o "strefach wolnych od LGBT

Wicemarszałek Sejmu i przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki pytany o przyjęte uchwały w sprawie "stref wolnych od LGBT" powiedział, że "samorządy tutaj mają dużą samodzielność" i "mogą na radach gmin, czy powiatów przyjmować takie decyzje". Na uwagę, że takie decyzje mogą skutkować informacją o odrzuceniu wniosku o dofinansowanie, Terlecki odparł, że to "sfera mglistych projektów". - To nie jest jeszcze decyzja - ocenił - TVN24.

Traktat europejski "mówi o godności ludzkiej, braku dyskryminacji, tolerancji, pluralizmie", bez przestrzegania tych wartości nie może funkcjonować wspólna przestrzeń i fundusze unijne - mówił w "Faktach po Faktach" TVN24 mecenas Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy. Były wiceminister spraw zagranicznych Marek Grela ocenił, że "we współczesnej, demokratycznej Europie" nie podejmuje się uchwał, które są "skierowaniem niechęci wobec jakichś grup społecznych, w tym przypadku społeczności LGBT".

Teraz głos w sprawie zabrał były kandydat na prezydenta z ramienia Konfederacji Krzysztof Bosak. Poseł zauważył, że znaczna część mediów zamiast w obronie polskiego interesu, staje po stronie komisarz Dalli. - I to jest sytuacja, na którą "konserwatywni" euroentuzjaści nie mają żadnego planu B. Game over - stwierdził Bosak - wp.pl.

Tuchów, Nowy Sącz, Wilamowice i Wieluń - te miasta według medialnych doniesień nie otrzymają unijnych grantów w związku z przyjęciem uchwał o tzw. "strefach wolnych od LGBT". - Patrzę na takie działania UE z politowaniem. Czekam, aż ktoś zmądrzeje - mówił w rozmowie z NaTemat.pl Stanisław Obrzut, przewodniczący Rady Miasta Tuchów.

- Patrzę na takie działania UE z politowaniem. Czekam, aż ktoś zmądrzeje. Myślę, że takie posunięcie bardziej zaszkodzi samej Unii niż nam. Można żyć biednie, ale godnie i zachować twarz - komentował w rozmowie z NaTemat.pl Stanisław Obrzut, przewodniczący Rady Miasta Tuchów (rozmowę przeprowadzono w momencie, w którym nie było jeszcze wiadomo, o które miasta chodzi).

Nie występujemy przeciwko nikomu. Tylko przeciwko ideologii. Tolerancja też ma swoje granice. Czy realizacja postaw LGBT zapewni bezpieczeństwo kraju w sensie zachowania tradycyjnych wartości? Wiadomo, że władze UE są zdominowane przez ideologów i przez tę ideologię. (...) Nie można dać sobie narzucić takiej ideologii. My mamy swoje wartości, polskie, chrześcijańskie. To te wartości zapewniły nam rozwój przez całe tysiąclecie - przekonywał Obrzut - gazeta.pl

- KE to jest coraz bardziej instytucja monoideologiczna, lewicowa, która próbuje tę ideologię narzucić, uciekając się właśnie do takich ewidentnie bezprawnych zabiegów - tak prof. Ryszard Legutko komentuje doniesienia o braku pieniędzy z UE dla "stref wolnych od LGBT" - Gazeta Wyborcza.



Unijna komisarz ds. równości Helena Dalli poinformowała, że sześć polskich miast nie zostało przyjętych do projektu współpracy pomiędzy samorządami.

Partnerstwo miast to unijny projekt współpracy między samorządami, który ma na celu mobilizowanie obywateli do angażowania w życie publiczne. To element programu "Europa dla obywateli". Dla jego uczestników przewidziane są również dotacje finansowe. Zasady projektu stawiają jednak duży nacisk na równość i zakaz dyskryminacji.

Dziś Komisja Europejska ogłosiła listę przyznanych dotacji. Na 147 gmin i organizacji z Polski jest tylko osiem. To m.in. Września, Sopot, Opole, Zator i Dzierzkowice. KE nie ujawnia natomiast, które wnioski zostały odrzucone z powodu homofobicznych uchwał.

"Wartości i prawa podstawowe UE muszą być przestrzegane przez państwa członkowskie i władze państwowe" - napisała komisarz Helena Dalli.

To pierwsze tak konkretne unijne ograniczenia dla miast, które ogłosiły się “wolnymi od LGBT”. Czy ostatnie? Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.