Podczas modlitwy Taize we Wrocławiu brat Alois przeprosił młodzież, w imieniu swojego pokolenia, za niszczenie środowiska i podziękował młodym za ich zaangażowanie na rzecz środowiska. Niestety nie wszyscy liderzy chrześcijaństwa rozumieją problem. Dobrze, że są bracia z Taizé, Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej czy Papież Franciszek, którzy wzywają do ochrony środowiska naturalnego i niszczenie go nazywają grzechem. Prawdziwe nawrócenie nie może pozostawiać nas obojętnymi na wszystkie osoby marginalizowane i wykluczane oraz na środowisko naturalne.
Abp Marek Jędraszewski wyczytał z Księgi Rodzaju fragment o panowaniu człowieka nad Ziemią, ale nie dostrzegł już, że Ziemia należy do Boga, a człowiekowi została jedynie powierzona, aby ją „uprawiał i strzegł” (2,15). Podobnie jest z tchnieniem, które człowiek przy narodzinach otrzymuje od Boga, aby oddać je Stwórcy. Wbrew temu, co powiedział hierarcha, Biblia nie mówi o dominacji człowieka, ale o jego odpowiedzialności za darowane stworzenie.
Nie wiem, co to jest „ekologizm” według abp. Jędraszewskiego. Próbowałem szukać w Katechizmie Kościoła Katolickiego, ale też nie znalazłem – może przeoczyłem, więc proszę o pomoc znawców KKK. Nie wiem też, dlaczego hierarcha walczy z pewną szwedzką dziewczynką. Nie chciałbym wchodzić w świat problemów duchownego i odnoszę się jedynie do tego, co ma być rzekomo „sprzeczne z Biblią”.
W wywiadzie dla jednej ze stacji telewizyjnych arcybiskup mówił o dominacji i panowaniu nad Ziemią jako „wizji człowieka i świata, którą głosi chrześcijaństwo i która jest także wizją głęboko zakorzenioną w judaizmie”. Moja wersja chrześcijaństwa czegoś takiego jednak nie głosi, a nawet „obiecuje”, że Bóg „zniszczy tych, którzy niszczą ziemię” (Ap 11,18)
Biblijny opis stworzenia przytaczany przez hierarchę, uczy nas o moralnych granicach władzy. Pierwsi ludzie otrzymali władzę, ale nie przyzwolenie na destrukcję! Ich zadaniem jest przede wszystkim „uprawianie i doglądanie” ziemi. Człowiek jest opiekunem, ale nie jej właścicielem. Historia Adama i Ewy, oraz zakazanego owocu pokazuje, że nawet w raju panują pewne obostrzenia (Rdz 2,16-17), a ludzie nie mają prawa robić z tym ogrodem, co chcą, tylko dlatego, że mogą.
W judaizmie również zakorzenione jest głębokie proekologiczne podejście, chociażby poprzez prawo ”bal taszchit”, które zakazuje niepotrzebnych zniszczeń natury. Także nakazy dotyczące szabatu czy roku jubileuszowego, które ograniczały ludzką chęć bogacenia się i ingerencję w przyrodę i nadmiernie eksploatowanie Ziemi, są interpretowane właśnie jako troska o przyrodę.
Zakaz krzyżowania bydła, obsiewania pól mieszanymi nasionami i noszenia ubrań z mieszanki wełny i lnu, to również przykazania przeciwko nadmiernej ingerencji w naturę, tak je rozumiał chociażby wielki średniowieczny rabin Nachmanides, mówiący, że „ten sam szacunek, który okazuje się człowiekowi, należy okazać każdemu niższemu stworzeniu, ziemi, która podtrzymuje wszystko przy życiu, oraz światu roślin i zwierząt”.
Jest piękny starożytny midrasz, który oddaje myśl żydowską w tym zakresie, który opowiada, że gdy Bóg stworzył Adama to pokazał mu to, co powołał do istnienia i powiedział:
„Zobacz, jak piękne jest to, co zrobiłem. To wszystko dla ciebie. Uważaj jednak i nie zepsuj tego świata, bo nie będzie nikogo, kto mógłby go naprawić”. (Kohelet raba 7:13).
Nie jestem specjalistą od urzędu nauczycielskiego Kościoła rzymskiego, ale papież Franciszek – tak, ten sam Biskup Rzymu, który mianował abp. Marka Jędraszewskiego arcybiskupem metropolita krakowskim, mówił o grzechu ekologicznym i powiedział, że Kościół zastanawia się nad wprowadzeniem do katechizmu nowej kategorii grzechu – właśnie grzechu ekologicznego, „grzechu przeciwko wspólnemu domowi”. Oczywiście, ta wypowiedź to nie jest – póki co – oficjalne nauczanie Kościoła rzymskiego, ale istnieje przecież mnóstwo innych wypowiedzi tego papieża i wielu innych, którzy dostrzegają to, czego zdaje się nie dostrzegać czcigodny Ksiądz Arcybiskup. Można byłoby rozwinąć jeszcze wątek ekumeniczny i przytoczyć setki inicjatyw Światowej Rady Kościołów czy „zielonego patriarchy”, jak nazywany jest Patriarcha Ekumeniczny Konstantynopola Bartłomiej za swoje wieloletnie zaangażowanie proekologiczne.
Rozumiem, że abp Jędraszewski może ignorować słowa papieża w tym i innych tematach (w Polsce to nic nadzwyczajnego), czy tym bardziej prawosławnego hierarchy. Tym bardziej mogę i ja powiedzieć: nie wierzcie arcybiskupowi - ekumenizm.pl
42. Europejskiego Ekumeniczne Spotkanie Młodych Taizé we Wrocławiu.
Czy Kościół jest powszechny? Na to pytanie odpowiadać będzie abp Grzegorz Ryś w ramach 42. Europejskiego Spotkania Młodych Taizé trwającego właśnie we Wrocławiu.
Brat Alois o 42. Europejskim Spotkaniu Młodych we Wrocławiu
Mszę Świętą w oktawie Narodzenia Pańskiego, Święto Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa z okazji 42. Europejskiego Spotkania Młodzieży w Taize, na żywo z Bazyliki św. Elżbiety Węgierskiej we Wrocławiu.
Brat Marek jest księdzem, pierwszym Polakiem, który został bratem w Taizé.
Abp Ryś i br. Marek o TAIZE - rozmowę prowadzi Piotr Żyłka
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz