This is Patrick Boyle.— DJ (@_CharleeGirl_) January 3, 2020
Since the fire has passed through Mallacoota this amazing, selfless young guy has been out searching for injured wildlife. This is one of 7 koalas he's saved so far
The world needs more Patrick's ❤️#AustraliaBurning #AustraliaBushfires pic.twitter.com/WiezHU4Qwc
Australia jest sparaliżowana potężnymi pożarami. Media donoszą, że w płomieniach życie straciło już ponad pół miliarda zwierząt.
Internet obiegło teraz zdjęcie Patricka Boyle'a. 22-latek ruszył do akcji w miejscowości Mallacoota w stanie Wiktoria na południowym wschodzie kraju. W tamtejszych lasach eukaliptusowych znalazł już i uratował około 10 koali. - To miejsce jest pełne dzikich zwierząt - podkreśla mężczyzna. Apeluje, by w pomoc włączało się więcej osób. Jego zdaniem, czasami przygarnięcie zwierzaka do swojego ogrodu czy garażu może uratować mu życie i uchronić przed tragiczną śmiercią - Wirtualna Polska.
Nowa Południowa Walia to region, w którym koale występują najliczniej. To również obszar dotknięty przez największe pożary od ponad trzech dekad. Tylko w samym 2019 roku spłonęło tam ponad pięć milionów hektarów lasu. Spłonęło 30 proc. siedlisk koali.
Skutek pożarów zginęło około 8400 osobników. - To jednak tylko wstępne dane. Czekamy aż pożary się uspokoją, wówczas nasi eksperci będą mogli ocenić realne straty - dodaje szefowa ministerstwa środowiska w rozmowie z "ABC". Dokładna liczba zgonów może być jednak trudna do ustalenia. W grudniu władze stanowe z Nowej Południowej Walii informowały, że pożary strawiły większość ciał zwierząt - NOIZZ
Nie żyje Lewis - koala uratowany z płonącego buszu na wschodzie Australii. Mimo starań weterynarzy zwierzę przegrało walkę o życie - TVN Meteo.
Największa katastrofa jaka jest w Australii palenie buszów jest także wiele zwierząt tracimy, raduje się ludzi, ale wielu zapomina o zwierzęta, giną masowo w nie ludzkim traktowaniu.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz