Wybory 2011. Symboliczny gejowski ślub kandydatów Palikota

 Dwóch kandydatów Ruchu Palikota wzięło dziś symboliczny "ślub". Tomasz Szypuła i Paweł Jasiński nie są parą, ale od wielu lat zajmują się prawami mniejszości seksualnych. Swoim happeningiem chcieli zwrócić uwagę na fakt, że w Sejmie znajduje się ustawa o związkach partnerskich, a Ruch Palikota chce po wejściu do Parlamentu przyjąć te przepisy.

Tomasz Szypuła mówił w czasie happeningu, że cieszy się, iż temat mniejszości seksualnych jest obecny w kampanii wyborczej. Podkreślał, że z możliwości zalegalizowania związku partnerskiego będą mogły skorzystać także pary heteroseksualne.

Paweł Jasiński podkreślał, że we Francji, tylko 10 proc. wszystkich związków jest zawieranych przez pary jednopłciowe, a w większości z przywilejów związków partnerskich korzystają osoby heteroseksualne.

  Projekt ustawy o związkach partnerskich reguluje między innymi zasady dziedziczenia po zmarłym partnerze, prawo do korzystania z ubezpieczenia zdrowotnego dla członków rodziny i możliwość wspólnego opodatkowania się. Ustawa nie reguluje natomiast kwestii adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Tomasz Szypuła powiedział, że jest to temat na publiczną debatę, na którą czas przyjdzie dopiero po wprowadzeniu w życie przepisów dotyczących związków partnerskich.

Pokazali znowu im bardziej chodzi o związki hetero niż związki homoseksualne, po francji hetero wybierają PACSy. Hetero ma wybór mogą wziąć ślub cywilny czy kościelny albo PACSy, a my jakieś żałosne umowy nie mamy wyboru, co hetero związki.

Tomek tak naprawdę dyskryminuje własne środowisko wpycha się w te umowy związki partnerskie. Też znowu adopcja, a co z dziećmi biologicznymi znaczy mamy was w dupie.

Dlaczego robią cyrk przed urzędem cywilnym, a nie przed notariuszem według ich ustawy to tam trzeba było podpisywać. Tak naprawdę już nie wiadomo co myśleć raz to robią, ale zaraz coś innego, do nie pomaga tylko szkodzi nam.

Symboliczny ślub kandydatów Palikota do Sejmu