Tylko krowa nie zmienia poglądów, ale on wydawał ksenofobiczny OZON. Niesmak pozostaje… - Pozostaje. Rozmawiałem z Palikotem na ten temat. On się tego bardzo wstydzi. Tłumaczy to tym, że w pewnym momencie stracił kontrolę nad tygodnikiem, a gdy zaczęły się dziać te wszystkie straszne rzeczy, po prostu go zamknął. Palikot wiele nauczył się w polityce.
Ozon upadł z powodu problemów finansowy, nikt nie chciał te "gówno" kupować, ciekawe czemu sam nie przeprosi za Ozon Palikot? tylko przez kogoś innego?
Tylko czego nauczył w polityce, że podtrawi jedynie krzyczę i organizować konferencje. Nie mi pokaże co zrobił kiedy był w sejmie i był w komisji sejmowej?
Znowu biorą imię Izabela Jaruga-Nowacka, nie SLD do Biedroń, dajmy spoczywać pokoju, wykorzystywać ją dziś w politykę, jest etycznie.
Atak a SLD nie jest dobre zamiast zmienić coś i rozmawiać o zmianach to się obraża, raz też Robert odszedł i nie chciał wrócić do tej partii gdy został Napieralski wrócił do partii, teraz znowu odszedł. Mówi że ma przyjaciół w SLD ale obraża ich.
Wojciech Olejniczak ten który bronił Biedronia tam roku, dziś Robert atakuje SLD. Olejniczak pisze "Podczas debaty w telewizyjnej „Jedynce” Robert Biedroń zarzucił SLD, że nie zgłosiliśmy ustawy podnoszącej płacę minimalną, tylko podszywamy się pod obywatelski projekt „Solidarności”. Robert Biedroń kłamał. Minister Krystyna Łybacka sprostowała słowa Biedronia, jednak została zakrzyczana przez adwersarza.
Słowa Biedronia wymagają sprostowania, które nie zostanie zakrzyczane. W dniu 5 września 2008 grupa posłów Lewicy złożyła u Marszałka Sejmu projekt ustawy o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Projekt ustanawiał płacę minimalną na poziomie połowy średniego wynagrodzenia. Byłem wówczas przewodniczącym Klubu Poselskiego Lewicy doskonale więc pamiętam ten projekt. Projekt, który w niczym nie stracił na swojej aktualności.
Udział Roberta Biedronia w debacie przywodzi na myśl przekaz polityczny Andrzeja Leppera: ciągłe powtarzanie „oni już rządzili”. Mantra sprawdzona. Gdy Lepper doszedł do władzy szału jednak nie było. Będąc w opozycji nie wystarczy mówić, że „oni już rządzili”. Trzeba chociażby pisać projekty ustaw. Gdy przewodziłem parlamentarnej Lewicy złożyliśmy 75 projektów ustaw i 11 wniosków do Trybunału Konstytucyjnego. W tym ustawę o podniesieniu płacy minimalnej."
Gaylife.pl: pisze "Czyż nie jest trafna konstatacja sprzed paru lat - "Robert Biedroń, 31-letni zawodowy pederasta, nie ustaje w wysiłkach by zwrócić na siebie uwagę wszystkich. Za jego sprawą Polacy poznają gejów jako odrażające typy: agresywne, demagogiczne, kłamliwe, wulgarne, napastliwe. Bardziej podobne do skinów bądź kiboli, niż do normalnych obywateli. Na dodatek wszystko im się kojarzy z d… Biedroń nieuchronnie staje się alter ego Wierzejskiego, tyle że wektory ich działalności są przeciwstawne; ale tylko wektory. Zrobi wszystko, by wreszcie zostać posłem ukochanego przez siebie SLD.".
Autor tych słów pomylił się tylko w jednym - nie przewidział, że dla poselskiej kariery Biedroń porzuci nawet ukochane niegdyś SLD. Biedroń w debacie wyznał, że myślał o wyjeździe z Polski. Niestety dla nas - nie wyjechał, nadal pajacuje w kraju:( Można przypuszczać, że gdyby został posłem - będzie pajacował częściej."
Ruch Poparcia jest według mnie po prostu kolejnym biznesem Palikota i niczym więcej. Palikot teraz sprytnie twierdzi, że był tylko właścicielem pisma i do redagowania pisma się nie wtrącał ble ble. Trzeba byłoby znaleźć jego wypowiedzi z tamtego okresu, że wspierał linie redakcji.
OdpowiedzUsuń