czwartek, 22 lipca 2021

Wieści LGBTQ: Afera Dworczyka i LGBT, Ambasada Kanady i chór Voces Gaudii, Senat zagłosował nad nowym RPO, Media pod kontrolą rządu ...



DworczykLeaks, czyli afera z wyciekiem maili Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Premiera i posła PiS, ma także swoje wątki LGBT. Bardzo ciekawe, więc nie pozwólmy, by przeszły bez echa.
Po kolei

- 15 i 16 czerwca 2020, dniach poprzedzających finał kampanii prezydenckiej Dudy napędzanej nagonką na LGBT, Dworczyk mailował z doradcami. 

- Paweł Jabłoński pisze do premiera Morawieckiego: „Daleki jestem od panikowania, że to co się dzieje wokół LGBT (…) rozbije nam kampanię, ale takie ryzyko istnieje. Oczywiście rozumiem, że możemy na tym zyskać, jeśli będzie agresywny atak drugiej strony, ale niestety na razie narracje jest taka, że to my jesteśmy agresywni i atakujemy Bogu ducha winnych LGBT-owców (…). Trzeba to zmienić.”

- Kolejny doradca, Krzysztof Michalski, dodaje: „Temat LGBT rozkręca coraz ostrzejszą polaryzację, a przecież są to wybory większościowe (nie ma premii za 45.38%, po które sięgnęliśmy do europarlamentu)”. I w kolejnym mailu: „Samo antyLGBT spycha nas do narożnika, w którym trzeba się bronić za te wypowiedzi (…).”  

-  Korespondencję kończy Dworczyk: „Drodzy, w 100 % racja - też uważam, że to ostatni moment, aby wypełniając treścią Kartę Rodziny rozładować zagrożenia wywołane eskalacją LGBT”

I co to wszystko znaczy dla nas, ludzi LGBT?

-  Nigdy wcześniej nie dostaliśmy lepszego dowodu na to, że PiS wykreował nagonkę na LGBT nie z powodów ideologicznych, ale z powodów strategicznych. 

-  Kaci z PiS dehumanizowali nas – 2 mln współobywateli/ek, gnoili, odbierali godność, szczuli na nas katofaszystów, drwili z samobójstw nie dlatego, że naprawdę uważają, że jesteśmy gorsi, że „żyjemy w grzechu”, zagrażamy tradycyjnym rodzinom itp. Robili to z wyrachowania, aby zyskać głosy i zmobilizować sobie paręset tysięcy wyborców.

- Strategiczny manewr wymknął im się jednak spod kontroli i okazało się, że przegrywają tak wykreowaną narrację, bo staje się jasne, że są zwykłymi prześladowcami. 

- Udało się nam – niescentralizowanym przecież dziesiątkom organizacji, aktywistów/tek i wreszcie tysiącom ludzi LGBT w Polsce zepchnąć PiS do narożnika. Wygraliśmy narrację ze scentralizowaną maszyną propagandową rządzącej partii. 

- Powinniśmy być z tego dumni i pamiętać, że nasza presja ma sens. PiS boi się nas, boi się siły 2 milionów ludzi LGBT, boi się tęczowych flag wiszących na tysiącach okien i balkonów w Polsce, boi się masowych coming outów (akcja „LGBT to Ja”), boi się odważnych aktywistów i aktywistek.
-
 Ale PiS nie jest wobec nas bezradny, wręcz przeciwnie. Uderza bowiem znamienne „możemy na tym wygrać, jeśli będzie agresywny atak drugiej strony” pisane w połowie czerwca. 7 sierpnia PiS wykreował spektakl z aresztowaniem Margot Szutowicz, a w reakcji na nie mieliśmy zamieszki, policyjne łapanki i wiele ujęć w TVP idealnie obrazujące „agresywny atak drugiej strony”.

- Nawet jeśli była to wyrachowana prowokacja PiS, to pamiętajmy że aresztowanie Margot zaktywizowało wiele osób LGBT+, powstało wiele oddolnych inicjatyw, tęczowe flagi w geście solidarności pojawiły się w przeróżnych miejscach w całej Polsce, a i Strajk Kobiet nie wyglądałby tak jak wyglądał bez wydarzeń 7 sierpnia i tego co po nich nastąpiło. 

- To kolejny przykład, jak nauczyliśmy się przekuwać nagonkę PiS w naszą siłę.

- Dziwi skala hipokryzji polityków z PiS? Dziwi bezkompromisowość w deptaniu zasad i ludzi? Dziwi przesuwanie kolejnych granic? Niech nie dziwi. Włodzimierz Czarzasty z Lewicy swego czasu donosił o słowach wysoko postawionego polityka PiS, który miał mu w prywatnej rozmowie w trakcie kampanii wyborczej powiedzieć: „Będziemy rządzić, albo będziemy siedzieć”. Otóż to! PiS nie ma wyjścia. Z tym że, my również 

Ambasada Kanady w Polsce -  W tym roku obchodzili 50 rocznicę manifestacji "We Demand". Współpraca z chórem LGBTQ Voces Gaudii. 

50. rocznicę pierwszego Marszu LGBT+ w Toronto. W czasie kanadyjskiego "We Demand Rally" w 1971 roku, władzom przekazane zostały petycje z żądaniami wprowadzenia ochrony prawnej i równych praw dla osób nieheteronormatywnych. Po pół wieku od tego wydarzenia, Kanada jest jednym z krajów, który pod kątem równości obywateli, przoduje.


Po niemal roku politycznych przepychanek wokół urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich 21 lipca 2021 Senat potwierdził decyzję Sejmu. Prof. Marcin Wiącek, popierany przez wszystkie siły - od Platformy Obywatelskiej i Lewicy po PiS - zostanie RPO

Senator Jerzy Czerwiński z PiS chciał poznać pogląd kandydata na płeć człowieka.  „Nie chciałbym się wypowiadać o kwestiach natury biologicznej, na których się nie znam” – zaczął prof. Wiącek. Po czym przeszedł do rozważań prawnych. „Z punktu widzenia prawnego istnieją takie zjawiska jak transpłciowość, niebinarność. Prawo powinno bronić każdego człowieka, prawa do szacunku, do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie.

Tożsamość płciowa jest jednym z kryteriów dyskryminacyjnych. Wolności i prawa osób osób transpłciowych i niebinarnych powinny być chronione” - Oko Press.


Queer News Tonight


Zaskoczenia nie było. Sejm odrzucił wniosek opozycji o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Debata poprzedzająca głosowanie była jednak bardzo burzliwa - gazeta.pl

Hanna Gill-Piątek ws. wotum nieufności wobec ministra Czarnka


Burza wokół rekrutacji na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Młodzież Wszechpolska twierdzi, że w tym roku maturzyści z Polski nie mieli szans w starciu z kandydatami z Ukrainy i Białorusi.


Program #PolskieSzwalnie miał dać Polakom dostęp do maseczek chroniących przed COVID-19. Zabrał się za niego były kierowca Kornela Morawieckiego, ojca premiera. Dziś projekt jest w rozsypce. Polskie firmy uszyły aż 178 mln maseczek, jednak gros z nich nadaje się co najwyżej na budowę. Dziesiątki milionów zalegają w magazynach. Niektóre zaangażowane w program firmy zamiast spodziewanych zysków, toną w długach. Szacunkowo podatnik zapłacił za to 258 mln zł - onet.pl.


Prawu i Sprawiedliwości nie chodzi o relacje z Amerykanami czy o ochronę polskiego rynku medialnego przed inwestorami z nieprzyjaznych Polsce państw. Partia władzy cel ma tak naprawdę jeden: przejęcie kontroli nad największymi prywatnymi mediami, które obecnie zaburzają rządową narrację. A jeśli któregoś z tytułów, znajdujących się na liście „wrogich” mediów, nie da się kupić, to trzeba go zniszczyć.

Nasi rozmówcy wskazują, że w rozmowy jeszcze z poprzednim właścicielem TVN, amerykańską korporacją medialną Scripps Networks Interactive zaangażowany był sam Mateusz Morawiecki, a jego wysłannicy jeździli za ocean, by negocjować zakup stacji, oferując kwotę znacznie przebijającą wartość rynkową TVN-u. Przejęcie Scripps Networks przez Discovery pogrzebało ostatecznie te rządowe plany.

Wraz ze zmianą prezydenta za oceanem i zakończeniem misji Mosbacher w Warszawie w centrali PiS zapadła polityczna decyzja o nieprzedłużaniu koncesji TVN przez KRRiT. Nasi rozmówcy przyznają wprost, że jest to jasny sygnał dla amerykańskich właścicieli TVN-u i zarazem ultimatum: albo dojdzie do sprzedaży na rynkowych warunkach, albo was do tego zmusimy w ten czy w inny sposób.

 Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest dzisiaj przeciwna przedłużeniu koncesji satelitarno-kablowej dla TVN24, która wygasa we wrześniu tego roku oraz koncesji naziemnej dla kanału TVN7. Lecz brak przedłużenia koncesji dla TVN24 i TVN7 może być dopiero początkiem dużo większych problemów, bowiem KRRiT nie wyklucza cofnięcia koncesji także pozostałym stacjom TVN, które wejdą w skład grupy, która miałaby powstać w związku z ogłoszeniem w maju tego roku fuzji Warner Media z Discovery.

Nieoficjalnie od dłuższego czasu pojawiają się informację o sprzedaży spółki Gremi Media, do której należą m.in. dziennik „Rzeczpospolita” i „Parkiet”. W ostatnich dniach właściciel „Rzeczpospolitej” Grzegorz Hajdarowicz w wywiadzie dla „Press” przyznał, że prowadzone są rozmowy na temat sprzedaży spółki z różnymi oferentami.

na liście medialnych zakupów obecnego obozu rządzącego pojawia się także grupa wydawnicza INFOR, która wydaje m.in. dziennik „Gazeta Prawna". PiS chciałby także przejąć udziały w wydawnictwie Agora, któremu za pomocą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów blokuje przejęcie grupy Eurozet, będącej właścicielem m.in. Radia Zet (...) - onet.pl

Po 1989 roku działacze Solidarności walczyli, by wolność i niezależność mediów to był w Polsce standard. Dlatego w interesie całego społeczeństwa jest, by tak pozostało. Zdaniem większości Polaków wolność mediów jest jedną z podstawowych wartości demokracji, a media powinny patrzeć politykom na ręce - wynika z sondażu Kantar dla TVN i TVN24. 

Po co PiS-owi wprowadzenie takiej ustawy i zmuszenie amerykańskich właścicieli do sprzedaży większościowego udziału w TVN, jasno wytłumaczył już kilka dni temu poseł Marek Suski, który jest przedstawicielem wnioskodawców projektu nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji. Polityk wprost przyznał, że chodzi o to, by mieć wpływ na stację TVN (...) - TVN Fakty.

Działania ograniczające amerykańskie inwestycje w Polsce zagrożą amerykańskiej i polskiej gospodarce - napisała w mediach społecznościowych po spotkaniu z wicepremierem i ministrem rozwoju, pracy i technologii Jarosławem Gowinem sekretarz handlu Stanów Zjednoczonych Gina Raimondo - TVN24.

W ubiegłym roku pojawiły się nowe zjawiska, przekładające się na wzrost wpływów politycznych w polskich mediach – czytamy w Monitorze Pluralizmu Mediów, corocznym raporcie międzynarodowego Centrum Pluralizmu i Wolności Mediów. Twórcy raportu ocenili, że zagrożenie dla niezależności mediów w Polsce ze względu na wpływy polityczne jest wysokie i budzi "szczególne obawy". Na tym polu wybija się "rosnące upartyjnienie nadawcy publicznego" i wydatki na reklamy państwowych spółek, które "omijają media informacyjne nie wykazujące przychylnej rządowi postawy". Opracowanie dotyczy 2020 roku, nie obejmuje więc pojawienia się projektu ustawy anty-TVN autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości - TVN24.

Tylko dla rządu Polskiego problem amerykański koncern Discovery sama spółka nie tylko u nas ma kanały ogólnokrajowe w Europie także w Szwecji, Norwegii, Danii czy Włoszech. W Polsce po prostu chcą PIS zrobić rynek kontrolny tylko przez władzę tak jak w Rosji i Węgrze. 

Zróżnicowane głosy i niezależne punkty widzenia informują opinię publiczną, a co istotniejsze, pozwalają rozliczać władze - powiedział rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Ned Price, odnosząc się do sytuacji w Polsce - TVN24.


Porażka Amerykanek ze Szwedkami na starcie igrzysk olimpijskich to pierwsza niespodzianka, a wręcz sensacja, na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Zaskoczeni z pewnością są Amerykanie, bo jeszcze niedawno nie widzieli dla swojej drużyny konkurencji na tym turnieju.

Megan Rapinoe dosadnie skomentowała porażkę swojego zespołu. "Skopały nam dupy". Ale to nie pierwszy raz, kiedy Amerykanki przegrywają mecz otwarcia na igrzyskach. Tak samo było w 2008 roku w Pekinie. Drużyna USA przegrała 0:2 z Norweżkami. Ale na koniec turnieju, to ona cieszyła się ze złotego medalu. Porażka ze Szwedkami różni się jednak od tej, którą Amerykanki poniosły w 2008 roku. "The Guardian" zauważa, że wówczas zespół amerykański był młody i głodny sukcesów. Teraz jest starszy i przez ostatnie dwa lata miał świetny PR po wygranej na mistrzostwach świata w 2019 roku i prowadzonej kampanii mającej na celu zrównanie płac między drużyną kobiecą a męską. Sama porażka w meczu nie była pechowa – Amerykanki były po prostu gorsze - sport.pl


Nightly News


Democracy Now! 


20 lipca Karol Gnat pożegnał widzów "Panoramy" nietypowymi słowami. Skompromitował się przy tym, myląc fakty dotyczące układu słonecznego. I to takie przekazywane na etapie szkoły podstawowej, a które głosił już w XVI wieku Mikołaj Kopernik. Dziennikarz TVP powiedział bowiem, że Słońce okrąża Ziemię - plotek.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz