zdjęcie Instagram/Terrence Stone |
Stone, który pojawiał się w American Idol, BET's Sunday Best, Showtime w Apollo, czy na kanale chrześcijańskim The Word Network i wielu innych programach telewizyjnych, przyznaje że do jego były chłopak, James, pomógł jemu znalazł odwagę, by żyć zgodnie z prawdą.
On i James zerwali w zeszłym roku, ale pozostają bliskimi przyjaciółmi. Przez wiele lat Stone był utalentowanym piosenkarzem gospel, występującym pod pseudonimem Aaron Thomas, chociaż często zmagał się z naukami Kościoła, szczególnie w sprawach takich jak miłość tej samej płci.
"Jedną rzeczą, z którą nigdy nie mogłem się zgodzić, był aspekt religijny" - wspomina. "Branża gospel zawsze sprawiała, że czułem się, jakbym nie był wystarczająco dobry" - mówi. Oczekiwania branży gospel to prezentowanie siebie jako doskonałej osoby, kiedy nie byłem. Branża gospel zawsze sprawiała, że czułem się, jakbym nie był wystarczająco dobry.
Ostatecznie doprowadziło go do poszukiwania nowego gatunku muzycznego. Obecnie pracuje nad swoją karierą jako piosenkarz R&B.
R&B to kolejny gatunek muzyki, który uwielbiam. To jest muzyka prawdziwa i opowiada historię. Im bardziej dorastałem jako artystą i jako osobę, wiedziałem, że to mój dar był nie tylko być dla Kościoła. Odkryłem wtedy, moją misją na tej ziemi jest żeby wpływać na świat poprzez moją muzykę i historię życia bez względu na gatunek muzyczny."
Nigdy nie miałem okazji naprawdę pokazać siebie. Jestem mężczyzną biseksualnym, ale nie mam typowej stereotypowej historii LGBT. W liceum byłem frajerem próbującym odnaleźć swoją drogę. Stałem się popularny po tym, jak wystąpiłem na szkolnym pokazie talentów. Moja ostatnia dziewczyna, która złamała moje serce. Była tak naprawdę moją kochanką z dzieciństwa. Umawialiśmy się przez około rok, a potem znikąd zadzwoniła do mnie pewnego dnia prosząc mnie, abym zaśpiewał na jej ślubie. Odtąd nie mogłem już nigdy zaufać innej kobiecie. Chciałem doświadczyć, jak to jest być z innym mężczyzną z własnej ciekawości."
Jedną z moich największych inspiracji bycia sobą jest mój były chłopak, James. Zerwaliśmy na początku 2017 roku. Nauczył mnie dużo o sobie. Zawsze czułem, że na niego nie zasługiwałem. Ponieważ miałem tak mroczną przeszłość. Bycie razem bez przerwy przez cztery lata naprawdę pokazało mi, czym jest prawdziwa miłość, jeśli chodzi o związek. Nie chodzi tylko sam związek, ale o bycie tam dla siebie nawzajem, bez względu na wszystko. Od tego czasu staliśmy najlepszymi przyjaciółmi. Jest moim najlepszym przyjacielem, jest jedną z niewielu osób, którym mogę zaufać bez względu na okoliczności.
Kluczem do wolności jest nieustanne tworzenie siebie. Strach, zwątpienie, niepewność, opinie i wszystkie mentalne zmagania życia stają się przestarzałe. Rób rzeczy dzień po dniu. Zaufaj procesowi zwanemu życiem. Pracuj nad swoimi marzeniami, dopóki nie staną się rzeczywistością. Zawsze umieszczaj swoją pasję i to, co kochasz w pierwszej kolejności w każdej chwili swojej podróży. Największą porażką w życiu jest obudzić się i powiedzieć, że chciałem to zrobić. Pamiętaj, nigdy nie będziesz inny. Zawsze gonisz za swoim celem, a wtedy znajdziesz wolną wolę. Prawda zawsze cię wyzwoli.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz