niedziela, 14 stycznia 2018

Były chrześcijański piosenkarz wychodzi z szafy wyznaje jest biseksualny


zdjęcie Instagram/Terrence Stone
Terrence Stone znany wcześniej jako Aaron Thomas, piosenkarz gospel/R&B wyznaje jest biseksualny. W nowym wywiadzie dla Philadelphia Magazine 27-latek mówi, że nadszedł czas, aby otworzyć się na temat swojej seksualności. "Jestem mężczyzną biseksualnym" - mówi z dumą.

Stone, który pojawiał się w American Idol, BET's Sunday Best, Showtime w Apollo, czy na kanale chrześcijańskim The Word Network i wielu innych programach telewizyjnych, przyznaje że do jego były chłopak, James, pomógł jemu znalazł odwagę, by żyć zgodnie z prawdą.

On i James zerwali w zeszłym roku, ale pozostają bliskimi przyjaciółmi. Przez wiele lat Stone był utalentowanym piosenkarzem gospel, występującym pod pseudonimem Aaron Thomas, chociaż często zmagał się z naukami Kościoła, szczególnie w sprawach takich jak miłość tej samej płci.

"Jedną rzeczą, z którą nigdy nie mogłem się zgodzić, był aspekt religijny" - wspomina. "Branża gospel zawsze sprawiała, że ​​czułem się, jakbym nie był wystarczająco dobry" - mówi. Oczekiwania branży gospel to prezentowanie siebie jako doskonałej osoby, kiedy nie byłem. Branża gospel zawsze sprawiała, że ​​czułem się, jakbym nie był wystarczająco dobry.

Ostatecznie doprowadziło go do poszukiwania nowego gatunku muzycznego. Obecnie pracuje nad swoją karierą jako piosenkarz R&B.

R&B to kolejny gatunek muzyki, który uwielbiam. To jest muzyka prawdziwa i opowiada historię. Im bardziej dorastałem jako artystą i jako osobę, wiedziałem, że to mój dar był nie tylko być dla Kościoła. Odkryłem wtedy, moją misją na tej ziemi jest żeby wpływać na świat poprzez moją muzykę i historię życia bez względu na gatunek muzyczny."

Nigdy nie miałem okazji naprawdę pokazać siebie. Jestem mężczyzną biseksualnym, ale nie mam typowej stereotypowej historii LGBT. W liceum byłem frajerem próbującym odnaleźć swoją drogę. Stałem się popularny po tym, jak wystąpiłem na szkolnym pokazie talentów. Moja ostatnia dziewczyna, która złamała moje serce. Była tak naprawdę moją kochanką z dzieciństwa. Umawialiśmy się przez około rok, a potem znikąd zadzwoniła do mnie pewnego dnia prosząc mnie, abym zaśpiewał na jej ślubie. Odtąd nie mogłem już nigdy zaufać innej kobiecie. Chciałem doświadczyć, jak to jest być z innym mężczyzną z własnej ciekawości."

Jedną z moich największych inspiracji bycia sobą jest mój były chłopak, James. Zerwaliśmy na początku 2017 roku. Nauczył mnie dużo o sobie. Zawsze czułem, że na niego nie zasługiwałem. Ponieważ miałem tak mroczną przeszłość. Bycie razem bez przerwy przez cztery lata naprawdę pokazało mi, czym jest prawdziwa miłość, jeśli chodzi o związek. Nie chodzi tylko sam związek, ale o bycie tam dla siebie nawzajem, bez względu na wszystko. Od tego czasu staliśmy najlepszymi przyjaciółmi. Jest moim najlepszym przyjacielem, jest jedną z niewielu osób, którym mogę zaufać bez względu na okoliczności.

Kluczem do wolności jest nieustanne tworzenie siebie. Strach, zwątpienie, niepewność, opinie i wszystkie mentalne zmagania życia stają się przestarzałe. Rób rzeczy dzień po dniu. Zaufaj procesowi zwanemu życiem. Pracuj nad swoimi marzeniami, dopóki nie staną się rzeczywistością. Zawsze umieszczaj swoją pasję i to, co kochasz w pierwszej kolejności w każdej chwili swojej podróży. Największą porażką w życiu jest obudzić się i powiedzieć, że chciałem to zrobić. Pamiętaj, nigdy nie będziesz inny. Zawsze gonisz za swoim celem, a wtedy znajdziesz wolną wolę. Prawda zawsze cię wyzwoli.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz