piątek, 26 stycznia 2018

Wieści polityczne


Posłanka Krystyna Pawłowicz już nie będzie profesorem Wyższej Szkoły Administracji w Ostrołęce. Nie będzie uczyć studentów. Po liście ponad 230 naukowców, który był reakcją na homofobiczne i uwłaczające pamięci Kacpra z Gorczyna stwierdzenia - liście z prośbą do rektor tej szkoły o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, umowę rozwiązano za porozumiem stron.

Po samobójstwie 14-letniego Kacpra, Pawłowicz napisała m.in.: "Lewaccy ideolodzy patologii obyczajowych odwracają kota ogonem i fałszywie, bezczelnie lamentują nad »morderczą nietolerancją« rówieśników. Nie siejecie patologii, nie będzie jej śmiertelnego żniwa"

"To był komentarz pełen obraźliwej homofobii, nieszanujący pamięci zmarłego, ale też przerzucający winę - nie na istniejącą przemoc - tylko na "środowiska lewackie", które miałyby najpierw "deprawować" dzieci" (...) " - mówi dr Jakub Urbanik z Uniwersytetu Warszawskiego. (Replika)

Niemiecki nazizm i włoski faszyzm nie mają nic wspólnego z konserwatywnymi, prawicowymi wartościami. Nazizm to Narodowa Socjalistyczna Partia Niemiec. To ruchy o charakterze o korzeniach lewicowych - ogłosił minister Joachim Brudziński w Sejmie. Nie chcę zarzucać ministrowi braku wiedzy, więc zmuszona jestem zarzucić mu kłamstwo.

Narodowa Socjalistyczna Partia Niemiec miała tyle wspólnego z socjalizmem, ile Prawo i Sprawiedliwość z poszanowaniem prawa. Adolf Hitler - owszem - chciał zwalczać kapitalizm, ponieważ uważał, że jego beneficjentami są Żydzi. Jednocześnie był wspierany przez niemieckie koncerny, które przekazywały NSDAP pokaźne kwoty. Partia Hitlera już po wyborach w 1930 roku zawiązała sojusz z innymi prawicowymi stronnictwami, a w 1933 roku z nacjonalistyczno-konserwatywną Deutschenationale Volkspartei. Po dojściu do władzy Hitler wysyłał do obozów koncentracyjnych działaczy lewicowych, Żydów, osoby homoseksualne, Cyganów.

"Socjalizm" w nazwie NSDAP umieszczono z dwóch powodów - dla podkreślenia wspólnoty narodowej, a także zupełnie cynicznie, by przyciągnąć wyborców partii komunistycznych, które cieszyły się wówczas dużą popularnością. A partia Hitlera była przede wszystkim rasistowska. Dążono do ekspansji Niemiec i eliminacji innych narodów, o czym chyba ministrowi nie trzeba przypominać. Rasizm zaś - jak zauważa Oko.press w obszernym artykule obalającym mity na temat rzekomej lewicowości Hitlera - jest tak odległy od lewicy, jak tylko to możliwe.

"Wiadomości" w jednym z ostatnich wydań pokazały jako dowód rzekomego komunizmu na lewicy człowieka z flagą ZSRR na pochodzie pierwszomajowym. Słowem nie wspomniano o tym, że ów mężczyzna został natychmiast z marszu usunięty. Takiej reakcji zabrakło na Marszu Niepodległości. Brudziński przekonuje, że twórcy rasistowskich transparentów z 11 listopada to prowokatorzy, którzy „poniosą konsekwencje”. Tego samego dnia pojawia się też informacja, że policja poszukuje kilku z nich. Jak to? Przecież tuż po demonstracji ówczesny szef MSWiA Mariusz Błaszczak mówił, że takich transparentów nie widział i śmiał się w twarz nam wszystkim, twierdząc, że hasło "White Power" można odczytywać na wiele sposobów. (...) -Wiktoria Beczek - Gazeta.pl

W czerwcu 2016 roku MSWiA wycofało podręcznik "Przestępstwa z nienawiści" dla policjantów. Wszystko po interpelacji posła Andruszkiewicza, któremu nie spodobało się, że falanga wymieniana jest w nim jako symbol nienawiści. Wiceminister Zieliński mówił, że podręcznik wręcz nawołuje do nienawiści wobec prawicy. Takich ruchów rządu PiS było więcej

Problem w tym, że od objęcia rządów przez PiS państwo  wycofuje się ze zwalczania  przestępstw z nienawiści. Ruchy neonazistów i skrajnych rasistów czują się bezkarne i kwitną.

Przykłady? Uniewinnienie działaczki ONR Justyny Helcyk, która w 2015 roku podczas manifestacji we Wrocławiu nazwała muzułmanów „islamskimi ścierwami”, czy wycofanie oskarżenia przeciwko b. księdzu Jackowi Międlarowi, który wygłaszał na demonstracjach narodowców tyrady pełne nienawiści wobec Żydów.

A liczba takich przestępstw niepokojąco rośnie. Według sprawozdania Prokuratury Krajowej, tylko w pierwszej połowie ubiegłego roku prowadzono 947 postępowań dotyczących przestępstw z pobudek rasistowskich, antysemickich lub ksenofobicznych (w analogicznym okresie 2016 roku – 863, a w 2015 – 848). Zarzuty postawiono w 208 sprawach. W całym 2016 roku prowadzono 1631 takich postępowań, a jeszcze w 2013 roku – 835 - Oko Press

Minister Brudziński miał mówić w Sejmie o neonazistach i neofaszystach – zaskakująco dużo uwagi poświęcił jednak "zagrożeniom" ze strony opozycji, "lewaków", Obywateli RP i Niemiec. Kilku posłów powtarzało: na zachodzie neonaziści maszerują ulicami, w Polsce żadnego problemu nie ma. Jako osoby szczególnie zagrożone w Polsce przemocą przedstawiano zaś posłów i senatorów.

Powtarzające się ataki na tle narodowości, wyznania czy orientacji seksualnej to nie jest "problem wizerunkowy". To realna przemoc. To, że poseł Winnicki może zaprosić do Sejmu jawnych neofaszystów z Włoch i Słowacji – co prawda nie przebierających się za esesmanów, ale odwołujących się do "tradycji" Mussoliniego i Tiso, wspólników Hitlera – to splunięcie w twarz tych wszystkich Polaków i Polek, którzy walczyli przeciwko niemieckim nazistom i ich sojusznikom.

Polska nie jest własnością nacjonalistów i brunatnych bojówkarzy. To kraj nas wszystkich i nasze wspólne dobro. Troszczymy się o Rzeczpospolitą i nie chcemy słuchać wykrętów, że "na zachodzie to dopiero jest problem". Nie da się być w Polsce patriotą, a zarazem nie być antyfaszystą- Partia Razem.

Tygodnik Powszechny: Przypomnijmy: to pod rządami PiS wprowadzono taryfę ulgową dla skrajnej prawicy, uznając przestępstwa z nienawiści za „margines marginesów”, likwidując Zespół ds. Ochrony Praw Człowieka przy MSWiA i Radę ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji Rasowej i Ksenofobii. To za czasów Ziobry prokuratura domagała się złagodzenia wyroku dla Piotra Rybaka, który spalił kukłę Żyda na wrocławskim rynku, umorzyła śledztwo w sprawie działaczki ONR krzyczącej na wiecu o „islamskim ścierwie” i „żydowskich imperialistach” oraz wycofała akt oskarżenia przeciwko Mateuszowi S., występującemu w materiale TVN w przebraniu oficera SS.

Grupa około 15 osób, prawdopodobnie pseudokibiców, uzbrojonych w pałki teleskopowe i gaz, kontra czworo nastolatków wracających z dyskoteki. Ci pierwsi brutalnie zaatakowali tych drugich. Krzycząc, że „j***ych lewaków trzeba zniszczyć”, bili ich po całym ciele - Dziennik Baltycki.

Lubelskie kuratorium zbada sprawę rasistowskich komentarzy, które miały paść w liceum w Chełmie w trakcie próby poloneza przed studniówką. Sprawa, którą zajmie się komisja dyscyplinarna, dotyczy dwojga nauczycieli.

Joachim Brudziński podczas debaty w Sejmie dziękował mediom, które "nie przechodzą obojętnie wobec tego typu zjawisk", jakie pokazał reportaż "Superwizjera". Tymczasem radio wymienione przez szefa MSWiA promowało zespół, który zagrał na festiwalu "Orle Gniazdo", a także zespół, który nagrał piosenkę z członkami stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność". Ponadto dyrektor radia jest prezesem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, którego warszawski oddział teraz stawia zarzuty TVN. (TVN24)

redakcja TVN24  na temat faszyzmu w Polsce



Pinksixty News wiadomości LGBT


W sieci pojawiło się nagranie, w którym pięć kobiet rozmawia o tym, jakie szkody - mężczyznom, kobietom i Polsce - wyrządza dostępność viagry bez recepty. Mężczyzn nie zaproszono. "Co to ma być?" - pytają ci, którzy nie zrozumieli konwencji. Obłuda nie popatrzą jak debatują o prawa kobiet np o aborcji tylko faceci i w media też ale kiedy kobiety to wielkie hallo.


Democracy Now! wiadomości w perspektywy lewicowe


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz