Jak co rok w sobotę odbyła się parada równości. Kilka tysięcy osób uczestniczyło w warszawskiej Paradzie Równości. Jej hasło było "Różnorodni, równoprawni". Była najspokojniejsza Parada od lat, krzykacze nacjonaliści kilka grupek wariatów.
Parada rozpoczęła jak zawsze z przemówieniami Moniki Płatek, Janusz Palikot, Ryszard Kalisz, Joanna Seneszyn, Robert Biedroń, Piotr Guział. Andrzej Hadacz, znany z bronienia krzyża przed Pałacem Prezydenckim. Tez córka Izabeli Jarugi-Nowackiej.
Udział paradzie wiele osób różny ateiści, wierzący, fetyszyści, rodziny z dziećmi, rodzice dzieci LGBT, wzięło 8 tys. ludzi. Wiele pozdrawiało uczestników parady na balkonach, w oknach, przed sklepami, na chodnikach.
Trasa parady była tak przygotowana żeby przeszła przed gmachem Ministerstwa Pracy złożono kwiaty pod tablicą upamiętniającą zmarłą w Smoleńsku Izabelę Jarugę-Nowacką.
Miło było spotkać tyle wielu miły osób, przed paradą odbyło spotkanie krajowe wiary i tęczy z gościem z Litwy który też uczestniczył w paradzie. Wiara i tęcza chce zmienić tak jak Diginity, kościół od ludzi, a nie pisania listów do biskupów, po jak Diginity podobnie robili listy pisali nic nie dawały, zmieniali wierny.
Wiara i tęcza swoim banerem zrobiła małą sensacje rozwinęli go reporterów było koło mnóstwo. Bardzo dobrze pokazuje parada jest inna niż media opisują antychrześcijańska, można ją nazwać najbardziej chrześcijański pochód, nie mówić twórca parady jest biskup Szymon Niemiec.
My nie dzielimy, to inny manifestacja katolicki wolą faszystów niż normalny osób którzy wiedzą co miłość, a nie nawoływanie do nienawiści.
Tylko jeden poważny incydent po paradzie uderzono Roberta Biedronia, a tak spokojna była parada, nie zawsze taka była spokojna w inny latach. Homofobia nie bierze sobie tak wina mediów, kościoła i polityków. polska zalicz do najgorszy krajów gdzie większość ma problem z homoseksualizmem do akceptacja, to nie duma jak prawica i kościół dumny z tego, tylko do pogardy.
List otwarty w sprawie Parady Równości wystosowali ambasadorowie Australii, Austrii, Belgii, Chorwacji, Danii, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Irlandii, Kanady, Litwy, Luksemburga, Malty, Niemiec, Niderlandów, Norwegii, Nowej Zelandii, Szwecji, Stanów Zjednoczonych Ameryki, Wielkiej Brytanii, Włoch oraz Przedstawiciela Rządu Flandrii. "Cenimy ciężką pracę środowisk LGBT (lesbijki, geje, osoby bi- i transseksualne) w Polsce i na całym świecie, a także pracę przedstawicieli rządów i organizacji pozarządowych, którzy starają się zapewnić podstawowe prawa społeczności LGBT i zakończyć dyskryminację ze względu na orientację seksualną lub tożsamość płciową. Prawa LGBT to prawa człowieka i wszyscy powinniśmy je wspierać" - napisali ambasadorowie. Swoją platformę na Paradzie Równości wystawiła ambasada Norwegii. - Marsz promuje ważne dla Europy wartości, które są także priorytetami dla Norwegii - mówi Karsten Klepsvik, ambasador Królestwa Norwegii.(gazeta.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz