poniedziałek, 1 listopada 2010

News: żydzi, katolicy, homofobia

Znalezione w Wielkiej Brytanii oraz w Dubaju podejrzane przesyłki zawierające urządzenia wybuchowe mogły eksplodować na pokładach samolotów - poinformowali szefowa brytyjskiego MSW oraz szef policji w Dubaju. "Mogę potwierdzić, że urządzenie mogło wybuchnąć. Celem (ataku) mógł być samolot i jeśli (urządzenie) zostałoby zdetonowane, samolot mógłby wylecieć w powietrze" - powiedziała brytyjska sekretarz stanu ds. wewnętrznych Theresa May. Szef policji w Dubaju Dahi Khalfane powiedział, że przesyłka znaleziona na lotnisku w Dubaju również mogła wybuchnąć w samolocie. Materiały wybuchowe przygotowane do zdetonowania znaleziono w piątek w lecących do USA samolotach podczas ich międzylądowania w Wielkiej Brytanii i w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Samoloty transportowe należały do firm UPS i FedEx.
Jedna z paczek miała być podobno dla żydowskiej grupy w Chicago,  zgromadzenie chadesh jest dla lesbijek, gejów oraz rodzin i przyjaciół ich. 
Robert Rowiński zwycięzcą tureckiej edycji Tańca z gwiazdami.


Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi został obrzucony obelgami w Rzymie. Niektórzy z manifestantów na widok księdza Lombardiego zaczęli wznosić obraźliwe okrzyki i rzucali obelgi w kilku językach. Watykański rzecznik oddalił się z miejsca pikiety.Wśród przybyłych do Rzymu ofiar są byli wychowankowie kościelnego Instytutu dla Głuchoniemych w Weronie, gdzie przed laty doszło do fali seksualnych nadużyć. Przyjechali również działacze jednego ze stowarzyszeń ofiar z USA. Z powodu zakazu manifestowania na Placu świętego Piotra nie odbyła się tam demonstracja. Uczestnicy spotkania, którzy przybyli do Rzymu z różnych regionów Włoch oraz kilku innych krajów, uszanowali zakaz. Zrezygnowali z planu marszu ze świecami w kierunku patrolowanego przez wzmocnione siły policji Watykanu. 

Ponieważ policja pozwoliła jedynie na indywidualne wejście na Plac świętego Piotra, weszło tam tylko dwoje manifestantów, z USA i Holandii. Na placu ułożyli oni kamienie w symbolicznym geście wyznaczenia właściwej drogi, jaką ich zdaniem należy podążać w obliczu skandalu pedofilii w Kościele.- Tak wiele dzieci w tak wielu krajach zostało zgwałconych. Dzisiaj jesteśmy tutaj, by przynieść orędzie nadziei i prosić świat, by poparł naszą sprawę - powiedział współzałożyciel amerykańskiej organizacji Survivor's Voice Gary Bergeron, który wszedł na Plac św. Piotra. 

William Lynch został aresztowany w Santa Clara w Kalifornii, w piątek zaatakowanie księdza katolickiego, który molestował jego i brata 35 lat temu.  Ksiądz  został oskarżony o nadużywanie przez więcej niż kilkanaście osób, w tym jego siostrę i siostrzeńca i siostrzeńców. Wcześniej odmówiono oskarżenie wobec molestowanie chłopców, ponieważ  przedawnienie były, ksiądz został usunięty z zakonu i umieszczony w domu w Los Gatos na emeryturę.  Jaka to kara dla niego Ksiądz może sobie żyć spokojnie, a ofiary ma się gdzieś jeszcze się śmieją pedofile z ofiar i tak nic nie zrobią mi, kościół katolicki zamiast zrobić porządek z pedofilom, do woli obrażać ofiar pedofilów, homoseksualne osoby wyzywa się czy sprawie in vitro, wtrącają tu mają duża gębę ale tam gdzie trzeba i potrzeba milczą i bronią pedofilów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz