niedziela, 21 lipca 2024

Walka o akceptację: Chloé Socias i jej książka "Moi, catholique et homosexuelle en Martinique"


W ostatnich latach na Martynice rozgorzała gorąca debata dotycząca miejsca osób homoseksualnych w strukturze Kościoła katolickiego oraz ich integracji społecznej. Chloé Socias, autorka książki "Moi, catholique et homosexuelle en Martinique", dzieli się swoimi refleksjami na temat tej skomplikowanej relacji.

Socias, która jest zarówno chrześcijanką, jak i lesbijką, odważnie stawia czoło wyzwaniom związanym z akceptacją swojej tożsamości w ramach lokalnej społeczności kościelnej. W jej książce opowiada o własnej drodze wiary i duchowości oraz o tym, jak podejmuje trudną walkę o równość i zrozumienie.

Chloé Socias: Przez długi czas bycie otwarcie chrześcijańską lesbijką było jak chodzenie po cienkim lodzie. Ale dzisiaj wiele się zmieniło. Jeszcze cztery lata temu mogłam być przedmiotem krytyki i plotek w mojej parafii. Teraz to się zmieniło, ponieważ postawiłam na swoje, nie zaprzeczając temu, kim jestem. Zajęłam swoje miejsce zamiast porzucać swoją wiarę.

Chociaż Kościół przez długi czas legitymizował nieakceptowalne homofobiczne zachowania, uważam, że winę za konflikty między Kościołem a społecznością LGBT+ można rozłożyć po obu stronach. Wiara i osobisty związek z Bogiem są intymne i nie mają nic wspólnego z tym, jak innych ludzi patrzą na nas.

Jestem przekonana, że pozostanie w Kościele jest sposobem na zmianę mentalności i percepcji. Początkowo niektórzy w mojej parafii widzieli we mnie tylko młodą chłopczycę, dzisiaj doceniają moją pracę społeczną z młodzieżą.

Spotkanie z o. Gaétanem Présentem, młodym księdzem, który pracował z młodzieżą na wyspie, było kluczowe dla mojej drogi. Wiele lat przyjmował on pytania dotyczące wiary i homoseksualności. To zbliżyło nas do siebie.

Jednak nawet kapłani nie zawsze wiedzą, co powiedzieć swoim wiernym, nawet w konfesjonale, mimo że każdy z nich z tym się zmaga. Dlatego byłam zaskoczona, jak małe zainteresowanie moją książką wykazały władze kościelne na Martynice.

Zanim opublikowałam książkę, przesłałam manuskrypt do biskupa i wiem, że kilku księży go przeczytało. Ludzie, którzy kupili książkę, zrobili to głównie na podstawie rekomendacji, ponieważ nie było planu komunikacyjnego ze strony wydawnictwa. Moja książka, skoncentrowana na Martynice, jest trudna do zdobycia w lokalnych księgarniach.

W lokalnej prasie udzieliłam wywiadu Radio Caraïbes Internationale, głównej rozgłośni radiowej na Karaibach, ale poza tym publikacja mojej książki spotkała się z relatywną anonimowością. Byłam w pewnym stopniu zaskoczona tym faktem, biorąc pod uwagę jej społeczny charakter. Obserwujemy realną akceptację homoseksualizmu wśród młodszych pokoleń na Martynice, ale wciąż istnieje pewna obojętność, szczególnie wobec homoseksualizmu mężczyzn.

Książka Chloé Socias otwiera ważną dyskusję na temat równości i akceptacji w kontekście lokalnego Kościoła katolickiego i społeczności LGBT+. Jej historia jest nie tylko osobistym świadectwem, ale także wezwaniem do refleksji i działania na rzecz wzajemnego zrozumienia i szacunku.

źródło 76crimes

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz