W obliczu kryminalizacji związków LGBTQ+ w Kamerunie, córka prezydenta tego kraju postanowiła ujawnić swoją orientację.
Brenda Biya, córka prezydenta Paula Biyi, ogłosiła niedawno na Instagramie, że jest w związku z brazylijską modelką Layyons Valençą. Biya opublikowała zdjęcie, na którym całuje się z partnerkę, podpisując je słowami: "PS: Jestem szalona na twoim punkcie i chcę, żeby świat o tym wiedział."
Kamerun penalizuje jednopłciowe związki seksualne, grożąc za nie do pięciu lat więzienia i grzywną. Zgodnie z Kodeksem Karnym z 2016 roku, karane jest samo zachowanie, a nie tożsamość LGBTQ+, jednakże "aresztowania osób na podstawie postrzeganej tożsamości są nielegalne" - informuje organizacja Human Rights Watch.
To nie powstrzymuje jednak organów ścigania przed represjami wobec społeczności LGBTQ+, czego dowodem są liczne raporty o masowych aresztowaniach, arbitralnym pozbawieniu wolności oraz stosowaniu tortur i przemocy wobec osób queer przebywających w areszcie.
HRW zanotowała również wzrost przestępstw nienawiści wobec LGBTQ+ w ostatnich latach, wynikający z krajobrazu politycznego, w tym przypadków napadów, nękania, groźb, wymuszania, tortur i morderstw. Organom ścigania często brakuje woli do ścigania sprawców tych przestępstw, zamiast tego "aresztują i zatrzymują tych, którzy je zgłaszają" - ostrzega HRW.
Niedawno Krajowa Rada Komunikacji Kamerunu w 2023 roku zakazała emisji scen zawierających homoseksualizm, a krótko potem zawiesiła kanał Canal+ Elles na dwa tygodnie za naruszenie tej polityki.
Coming out Brendy Biyi skłania LGBTQ+ w Afryce oraz aktywistów do zadania sobie pytania, czy będzie ona poddana takim samym karom jak ci, którzy nie mają jej zasobów czy statusu, czy może jej pozycja jako córki prezydenta ochroni ją przed represjami. Sama Biya nie martwi się tym - gdy jeden z komentujących zwrócił uwagę, kim jest jej ojciec i co mówi prawo, społeczniczka odparła.
"Nikt nie będzie miał nic do powiedzenia, bo zwycięży jedynie miłość," napisała Biya. "Nie toleruję nienawiści, uważam, że mentalność powinna się zmienić, ale zmieni się, gdy ludzie będą na to gotowi."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz