2018 - Kuba otwiera się na świat. Pojawia się nowe pokolenie, przeciwstawiające się wszystkim zasadom i odkrywające na nowo swoją kulturę.
Przez długi czas piętnowane i karane więzieniem osoby homo i trans nareszcie mogą mówić otwarcie. Hawana zamienia się w ważną stolicę ruchu LGBT.
Reggaeton jest obecnie najpopularniejszym gatunkiem muzycznym w Ameryce Łacińskiej. Na Kubie wywołuje sensacje, a władze kubańskie oskarżają go o wypaczanie dziedzictwa kulturowego i namawiają media do bojkotu. Aby dotrzeć do mas muzycy opracowują nowe kody, organizują koncerty i rozpowszechniają swoje albumy w Internecie, dzięki czemu zyskują popularność również i po za granicami wyspy.
Embargo USA i zakaz importu samochodów na Kubę sprawiły, że krajobraz dróg jest tu dość surrealistyczny - stare amerykańskie auta i sowieckie łady. To prawdziwy raj dla miłośników tuningu.
Po wielu latach bojów, rock i metal w końcu doczekały się uznania na Kubie za zgodne z komunizmem. Ale na Kubie niczego nie dostaje się na zawsze…
Na Kubie taniec jest integralną częścią kultury. Jednak zamiast mambo i salsy modne są teraz hiphopowe bitwy. Lokalni B-Boye i Krumperzy marzą tylko o jednym: zmierzyć się z międzynarodowymi gwiazdami tej dyscypliny.
By promować hip-hop jednocześnie kontrolując artystów, rząd Kuby w 2002 roku utworzył Agencję Rapu. Niektórzy się dostosowali, inni jednak domagają się niezależności. Jak wszędzie, tak i tutaj rap i państwo nie idą ze sobą w parze.
W latach 90. electro dotarło na Kubę. Z czasem rząd przejął kontrolę nad głównymi imprezami. Dziś, w czasach rave'u i house'owego brzmienia, ta kultura odzyskuje niezależność.
Kubańscy pionierzy street artu przejmują kubańskie mury zastępując stare hasła polityczne.
Tatuaże długo były na Kubie zakazane. Jednak otwarcie Kuby na świat doprowadziło do ich spopularyzowania. Choć tolerowane, otwierające się salony tatuażu nie są jeszcze w pełni akceptowane społecznie. Nowe pokolenie artystów walczy o uznanie dla swojej sztuki.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz