Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi spożywali mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata».
J 6, 44-51
Gejowo: Co najmniej sześć katolickich parafii w stanie Washington zrezygnowało z udziału w popieraniu petycji za tzw. Referendum 74, którego celem jest doprowadzenie do głosowania za wprowadzeniem zakazu równości małżeńskiej.
W lutym gubernator stanu Washington, Chris Gregoire, podpisał ustawę, która umożliwia zawieranie małżeństw także osobom tej samej płci. Ustawa wejdzie w życie 7 czerwca. Do 6 czerwca przeciwnicy rozwiązania muszą zebrać 120,577 podpisów pod wnioskiem o referendum w tej sprawie, by udało się w listopadzie zapytać o to mieszkańców stanu.
Petycja była wiele razy oficjalnie wspierana przez arcybiskupa stanowego, J. Petera Sartaina. Powiedział, że wszyscy ludzie „powinni być traktowani z szacunkiem, uprzejmością i miłością”. W liście kontrasygnowanym przez biskupa pomocniczego Eusebio Elizondo, że „Niemożliwym jest nie pamiętać, że chrześcijanie są wezwani do życia w czystości. Stosunek seksualny jest czymś tak intymnym i ważnym, że jest przeznaczony tylko dla mężczyzny i kobiety w związku małżeńskim.”
Jednakże, ponieważ list pozwalał diecezjom na podejmowanie indywidualnych decyzji w zakresie zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum, ks. Tim Clark z katolickiego kościoła Our Lady of the Lake w Seattle, zdecydował, że wycofa się z udziału w kampanii. Podobnie zrobiło sześć parafii. Jego oświadczenie w tej sprawie zostało przywitane z uznaniem przez wiernych z parafii i nagrodzone oklaskami podczas niedzielnej mszy.
Ks. Michael Ryan z innego kościoła, który odmówił zbierania podpisów, napisał w mailu do swoich wiernych: „Po przedyskutowaniu sprawy z zespołem pastoralnym Katedry, zdecydowałem, że nie weźmiemy udziału w zbieraniu podpisów w naszej parafii. Zrobienie tego bowiem, moim zdaniem, mogłoby oznaczać powstanie poważnych i bolesnych podziałów w naszej społeczności.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz