środa, 14 marca 2012

News: Dania kościelne małżeństwa tej samej płci na lato. Raczek kontra Kac Wawa. Grodzka u Lisa. Włochy nie będzie związków partnerski ...

Nowojorska radna Christine Quinn i jej partnerka Kim Catullo pobiorą będzie ceremonią prywatną z przyjaciółmi i rodziną na Mahatmanie.

Fot: wikipedia
Rzeczpospolita: Rząd Danii chce, żeby już latem zawieranie małżeństw homoseksualnych było możliwe zarówno w kościołach, jak i w urzędach stanu cywilnego. Stosowna ustawa powinna wejść w życie 15 czerwca - zapowiedziała premier Helle Thorning-Schmidt.

Rząd zakończył właśnie pracę nad tą ustawą, którą premier nazwała "naturalnym i słusznym krokiem". Ustawa przyznaje każdemu członkowi państwowego Kościoła ewangelicko-luterańskiego prawo do ślubu kościelnego "bez względu na to, czy partner jest tej samej, czy odmiennej płci" - podkreśliła Thorning-Schmidt.

Duchownym wolno jednak będzie odmówić udzielania ślubów parom homoseksualnym. Rząd szanuje decyzje indywidualnych obywateli, także decyzje pastorów - wskazała premier. Do państwowego Kościoła należy ok. 80 proc. Duńczyków.

W 1989 roku Dania jako pierwszy kraj na świecie zezwoliła na homoseksualne związki partnerskie. Duński Kościół już teraz oferuje - mimo sprzeciwu części duchownych - błogosławieństwa par homoseksualnych na zakończenie nabożeństw.

Przykład dla inny krajów gdzie się kłócą się o "małżeństwa kościelne tej samej płci", np Kościół Anglii część chcę duchowny część nie błogosławić związki homoseksualne.

Onet: Duchowny, który odmówił komunii kobiecie żyjącej w związku homoseksualnym, podczas pogrzebu jej matki, został zawieszony w pełnieniu posługi kapłańskiej. Ksiądz Marcel Guarnizo służył w kościele św. Jana na przedmieściach Waszyngtonu.

Duchowny odmówił udzielenia Eucharystii Barbarze Johnson, która żyje w związku homoseksualnym. Gdy zbliżyła się do księdza po opłatek, ten powiedział jej: "Nie mogę dać ci komunii, ponieważ żyjesz z kobieta, a to jest sprzeczne z nauką Kościoła”.

Oburzenie Danuty Wałęsy wywołuje pomysł prawnego usankcjonowania związków partnerskich, także homoseksualnych. - O mój Boże, dokąd my zmierzamy. Żadnych zasad. Skoro są razem, to po co to nagłaśniać. Chodzą po ulicach, nikt ich nie zaczepia. Daj im Boże jak najlepiej - argumentowała.

Nie szokuje co mówi, a co mówi jej mąż też nie akceptuje homoseksualizmu najgorsze to że paraduje przed Eltonem Johnem na zdjęcia, cóż hipokryzja byłej pary prezydenckiej.


Fot: TVP
Media2: Czy opinia krytyka filmowego umieszczona na Facebooku może spowodować, że ludzie nie wybiorą się do kina? Twórca filmu "Kac Wawa" uważa, że tak i grozi sądem Tomaszowi Raczkowi.

Wszystko zaczęło się od wpisu Tomasza Raczka na Facebooku. Znany krytyk filmowy wyraził swoją opinię krytyczną na temat nowego filmu polskiego "Kac Wawa". "Szczerze i nieodwołalnie odradzam pójście na KAC WAWA do kina. Ten film powinien ponieść klęskę frekwencyjną - może to nauczyłoby czegoś producentów. WSTYD!. To nie jest po prostu zły film. Ten film jest jak choroba, jak nowotwór złośliwy: zabija wiarę w kino i szacunek do aktorów. Patrząc na Romę Gąsiorowską, Sonię Bohosiewicz i Borysa Szyca, grających główne role, czułem się tak, jakbym patrzył, jak ktoś przerabia kochanych członków rodziny na dziwki i alfonsów" -taki wpis na Facebooku umieścił Tomasz Raczek.

Opinią Raczka zbulwersowany jest producent filmu Jacek Samojłowicz, który twierdzi, że przez komentarz Raczka stracił kilka milionów wpływów. - I takiej sumy będę się domagał na drodze sądowej. Oczekuję, że Tomasz Raczek straci wiarygodność jako krytyk filmowy, bo zdaniem moich prawników przekroczył granice krytyki filmowej i złamał zasady etyki dziennikarskiej, być może ze względów osobistych - tłumaczy Super Expressowi.

Tym kraju do naprawdę już pojebało nic nie można mówić i pisać, Doda skazana. Wydawca "Wprost" zawarł ugodę z szefem MSZ Radosławem Sikorskim w procesie o obraźliwe wpisy na forum internetowym tygodnika. Na jej mocy "Wprost" przyznało, że odpowiada za wpisy i ma przeprosić Sikorskiego. - Wygrana potyczka - skomentował minister.

Już pokazuje jedno prawo akceptuje obrażanie LGBT osób w polsce ale inny to skasuje ich pokazuje jedno u nas prawo nie jest równe można wyzywać geja/lesbijkę po to nic złego ale katolika to atak na religię.

Czy ACTA czy inne ustawy np SOPA inny krajach, naprawdę zamiast walczyć nienawidzą oni prowadzą ją, następna sprawa osoby które całą nienawiść wywołali krzyczą są ofiarami, nie są jak np kościół krzyczy jak jego poniża się ich ale sam wywołał do przez swoje czynny, pedofilia, afery finansowe, nienawiść do mniejszości zamiast podać rękę oni wolą bić ofiarę później kiedy ofiara staje i walczy z nimi, to krzyczą tak nie można. Świat i polska musi nauczyć wreszcie szacunku do człowieka inaczej może dojść do tragedii przemykanie oczy na przemoc komunizm czy faszyzm.

Fot. Maciej Zienkiewicz/Agencja Gazeta
 Gazeta Wyborcza: Anna Grodzka, posłanka z Ruchu Palikota. Lis dopytywał o zmianę płci, a także o proces jaki posłanka wytoczyła prawicowemu publicyście Tomaszowi Terlikowskiemu, który twierdzi, że o tożsamości decydują geny i dlatego on nadal uważa, że Anna Grodzka jest mężczyzną.  Grodzka wyjaśniła, że nie chodzi o to, że czuje się obrażana, gdy Terlikowski nazywa ją mężczyzną. - Pan Terlikowski próbuje wprowadzić modę, zasadę podważania czyjejś płci. Przecież najważniejsze jest kim dana osoba się czuje - mówiła.

Lis pytał czy czuje się akceptowana. - Tak. Przez większość Polaków, chociaż są grupy, które nie przyjmują tego do wiadomości - dodała, że w takiej grupie jest właśnie Terlikowski. Opowiedziała, że w jednym ze sklepów, podczas zakupów, wyraźnie czuła, że obsługujący mężczyzna jej nie akceptował. Dodała, że kobietom przychodzi to łatwiej. Filozoficznie dodała, próbując znaleźć uzasadnienie, że być może dlatego tak się dzieje, że mężczyźni myślą o niej jak o zdrajcy męskiego gatunku. - Próbuję to uzasadnić męskim szowinizmem - dodała.

Przyznała, że wiele lat próbowała uczyć się być mężczyzną, nie odróżniać od społeczeństwa. - Każdy człowiek chce być sobą, wiele osób nie rozumie tej sytuacji, bo czuje się ze sobą okey - mówiła. Pytana o to, czy czuje się samotna, odpowiedziała, że nie. - Czuję się zintegrowana ze społeczeństwem, wcześniej samotność polegała na takim weneckim lustrze, patrzymy i nie widzimy się takimi jakimi jesteśmy, pan mówiłby do mnie jak do mężczyzny, a ja nie wiedziałabym jak do pana mówić, grałabym to, nie byłabym sobą - wyjaśniła.  Video na TVP.

Tomasz Terlikowski to człowiek chory z nienawiści do każdego jak on mówi krzykiem i nie pozwala innym dość słowa. Taki jak on powinno zniknąć z mediów nie podoba mi się jak proszą go o komentarz na temat LGBT, zawsze wychodzi skandal cóż media ich ba oto chodzi skandal zrobić wywoływać oburzenie. Trzeba podobnie zrobić protest jak w Ameryce protestować żeby jego nie zapraszano do studia czy prosić komentarz. Takie osoby trzeba unikać, a nie promować ich, podobnie jest z podróżnikiem W.C. dać jemu program później wywołuje skandal o Buddyzmie nie tylko o tym. Dla stacji do super jest skandal ma bezpłatną reklamę stacji i programu oraz prowadzący chwali się że zrobił skandal. Stop promocji taki osób w mediach.

Abp Rino Fisichella; Fot. dici.org
KAI: Nie ma niebezpieczeństwa, aby we Włoszech wprowadzono legalizację związków homoseksualnych. Przekonany jest o tym abp Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji.

Jego zdaniem Włosi znajdą „inne formy”, które nie będą stanowić pogwałcenia „artykułu Konstytucji mówiącego o rodzinie”. Zgodził się, że z czasem społeczeństwo nabierze „większej świadomości” w dziedzinie „praw osobistych”, także w zakresie form współżycia.

– Uważam, że w tej chwili włoski Parlament zajmuje się sprawami pilniejszymi i istotniejszymi dla życia kraju – oświadczył abp Fisichella. Hierarcha odniósł się do obaw Angelino Alfano, lidera partii Ludu Wolności Silvio Berlusconiego, że po dojściu do władzy lewica wprowadzi „małżeństwa gejów”.

– Nie ulega wątpliwości, że mądrość oraz tradycja i kultura narodu włoskiego pozwolą znaleźć inne formy, które nie będą sprzeczne z artykułem Konstytucji mówiącym o rodzinie – powiedział arcybiskup.

Jednocześnie wyraził opinię, że jeśli rzeczywiście były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair jest zwolennikiem takich 'małżeństw', „powinien zrobić bezzwłocznie rachunek sumienia i zrozumieć, na czym polega koherencja pomiędzy treścią wiary i konkretnym działaniem polityka”.

Good as You: Courage (Odwaga) grupa homoseksualna katolicka która żyje w czystości i według prawa katolickiego sprzeciwia się wszelki praw LGBT, nawet są dowody leczy z homoseksualizmu, gdy lesbijka/gej żyje w czystości to przestaje być homoseksualny i zostaje hetero, nie napiszą lepiej gdy nie panuje się nad seksualnością do prowadzi nieszczęść taki jak samobójstwo czy pedofilia. Teraz znów głośno biorą udział kampanii stop małżeństw homoseksualny w stanie Minnesocie.

Naprawdę nie rozumiem fundamentalistów homoseksualny katolicki oni mają wybrani mózgi, podtrawią nienawidzić wszystkich najgorszej sami nienawidzą siebie, cóż nie dziwić w nie który kręgach katolicki są popularne sadomasochiczne zabawy biczowanie. Fundamentaliści lubią zadowalać sobie ból nie tylko sobie i innym, po dzięki temu dobrze czują się.

 Good as You: Jason Adkins Minnesota konferencja katolicka. To co ten człowiek pierdoli to nienawiść promowania do społeczności LGBT o zagrożenia wymienia dla małżeństwa i cywilizacji osoby homoseksualne chcą zniszczyć. Wmawiają dzięki zakazu małżeństw homoseksualny uradują małżeństwo i cywilizacje można powiedzieć. To naprawdę obrzydliwe kościół katolicki pobiera takiego idiotę. Nie zajmą się rozwodami, zdradami ... hetero związków do więcej niszczą małżeństwo niż związki homoseksualne, ludzie są naprawdę idiotami wierzą że homoseksualizm zagraża małżeństwu hetero.

Lesbijka z Michigan szkoła chrześcijańska której studiuje napisała do niej żeby nie mówiła nikomu że jest lesbijką i usunęła z profilu na Facebooku że jest dumną lesbijką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz