Fot: AP/Dharun Ravi z obrońcą |
Gazeta Wyborcza: Kiedy 18-letni student, Dharun Ravi, zorientował się, że jego współlokator jest homoseksualistą i planuje intymne spotkanie z mężczyzną, postanowił to wykorzystać. W ich wspólnym pokoju w akademiku zostawił włączoną kamerę, która zarejestrowała zbliżenie mężczyzn. Ravi wszystko oglądał i na bieżąco komentował na Twitterze. Kiedy jego kolega zorientował się, że stał się przedmiotem żartów w internecie, popełnił samobójstwo.
Proces pochodzącego z Indii Dharuna Raviego, śledzi niemal cała Ameryka. Mężczyzna usłyszał 15 różnych zarzutów, w tym naruszenia prywatności i dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Za ten ostatni może mu grozić nawet 10 lat więzienia.
Tragiczne co internet robi z ludźmi
OdpowiedzUsuń