niedziela, 2 stycznia 2011

Brazylia: po raz pierwszy kobieta prezydentem kraju, Anna Mucha, gra lesbijkę Mirę w filmie 'Och, Karol 2'

Fot: wp.pl
Anna Mucha, niebawem zobaczymy, jak gra lesbijkę Mirę w filmie 'Och, Karol 2'. Aktorka przyznaje, że podglądała dziewczyny o odmiennej orientacji, a sceny erotyczne ćwiczyła w domu.

Bohaterka, w którą wciela się Ania, czyli Mira, podobnie jak sama aktorka, ma ognisty temperament. W filmie 'Och, Karol 2' jest jedyną kobietą, która nie interesuje się mężczyznami, a przede wszystkim uwielbianym przez wszystkie panie Karolem. Dla niej ciekawymi i apetycznymi zdobyczami są tylko kobiety. Piękna, seksowna i pewna siebie próbuje uwieść jedną ze swoich koleżanek z pracy.

- Grając lesbijkę, zrobiłam swoją prywatną dokumentację, podglądałam, podpatrywałam. Chciałam, żeby moja postać była współczesna, a nie sfrustrowana konwenansami, zamknięta w duszności społecznej - mówi Mucha. I dodaje, że chciała, aby jej postać była jak najbardziej kobieca i pociągająca. Z pewnością w stworzeniu takiej postaci pomogły jej również treningi w domu, jakie sobie sama urządzała.

- Miałyśmy kilka scen erotycznych, w zajawce filmu tańczymy seksownie przed głównym bohaterem. Te sceny zaprzątały nasze głowy i umysły, chciałyśmy to zrobić jak najlepiej, mam nadzieję, że efekt będzie fajny. Nie jest łatwo grać w takich scenach przy ekipie, która jest złożona z facetów, rozpalenie ich wyobraźni do najprzyjemniejszych zadań nie należy. Przyznaję się, że ćwiczyłam do tych scen dosyć dużo w domu - śmieje się Mucha.

Scena normalna fantazji heteryków, nie wiem czy będzie coś wspólnego z lesbijkami reakcjami normalnymi lesbijek.

Dilma Rousseff została zaprzysiężona na prezydenta Brazylii, stając się pierwszą kobietą kierującą tym 190-milionowym krajem. Na uroczystość przyjechała limuzyną marki Rolls-Royce z 1953 roku, a jej ochronę osobistą stanowiły wyłącznie kobiety.
63-letnia Rousseff złożyła przysięgę na Konstytucję przed deputowanymi i senatorami, stając się oficjalnie 40. prezydentem Brazylii. W przemówieniu w parlamencie zobowiązała się do walki ze 'skrajną biedą', której ofiarami pada ok. 18 milionów mieszkańców Brazylii, będącej ósmą światową gospodarką. Wśród priorytetów swojego rządu wymieniła także edukację, ochronę zdrowia i kwestie bezpieczeństwa.

Nawiązała także do swej przeszłości w lewicowej partyzantce i trzech lat spędzonych w więzieniu. - Poświęciłam młodość walce o lepszą Brazylię - powiedziała, zapewniając, że nie żywi do nikogo urazy. Zwyciężczyni październikowych wyborów zajmowała dotychczas pozycję numer dwa w rządzie Luli, który nie mógł się ubiegać o trzecią kadencję.

Dilma Rousseff na sobotnią uroczystość przyjechała limuzyną marki Rolls-Royce z 1953 roku, a jej ochronę osobistą stanowiły wyłącznie kobiety. Córka zamożnego imigranta z Bułgarii studiowała ekonomię na uniwersytecie Minas Gerais. Z polityką zetknęła się w 1964 r. podczas wojskowego puczu, gdy przez uczelnie przeszła fala demonstracji. Przyłączyła się wówczas do lewicowej partyzantki, ale nigdy nie walczyła z bronią w ręku.

Aresztowana w 1970 r. w Sao Paulo, została skazana na sześć lat więzienia. Zwolniono ją w 1972 r. W więzieniu była torturowana. W 1986 r. przyłączyła się do Partii Pracujących. Nazywana żelazną damą, Rousseff ma opinię lakonicznej i wymagającej technokratki, której brak charyzmy da Silvy.

 Widziałem przemówienie na żywo na BBC, zobaczyłem wśród tłumu wiwatującym dużo było tęczowy flag, LGBT w Brazylii ma nadzieje w pani prezydent coś zrobi dla społeczności LGBT, nie których częściach jest jeszcze duża homofobia i są jeszcze luki w prawie brazylijskim.


Reklama, chipsów która wywołała gniew katolików już piszą protesty żeby zablokować ją i nie dopuszczać na Super Bowl tą reklamę. Tak naprawdę nie jest o katolickim kościele w kościoła protestancki też jest komunia.  Kiedyś reklama klubu gejowskiego w Austrii (poniżej video). ostatnio reklama lodów w Anglii. Często używają taki podtekst żeby mówiono o nich, a ta naprawdę katolicy promują chipsy mają bezpłatną reklamę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz