środa, 4 sierpnia 2010

Gejowska flaga na krzyżu?; Homofobia w jury konkursu o tolerancji?

[zdjęcie gaylife.pl]

Wczorajszy artykuł na portalu gaylife.pl donosi, że na krzyżu pod pałacem prezydenckim pojawiła się tęczowa flaga - pisze Ania. W artykule na portalu możemy przeczytać, że naklejka z tęczą na krzyżu pojawiła się 17 lipca, w dniu parady Europride w Warszawie. Pokazują ją także umieszczone przy artykule zdjęcia, wysłane do redakcji portalu przez jednego z użytkowników forum. Widnieje na niej nazwa Stowarzyszenia "Lambda", pomagającego gejom, lesbijkom i ich rodzinom.

W żaden sposób nie była to nasza akcja. Takich naklejek rozdaliśmy na paradzie tysiące. Po prostu ktoś ją nakleił. Według mnie to bardzo dobry happening, a przy okazji darmowa reklama dla naszej organizacji" - mówi Yga Kostrzewa, rzecznik prasowa Lambdy.

Flaga nie pojawia się na zdjęciach z agencji prasowych ani na innych stronach, co może oznaczać, że została bardzo szybko usunięta.

Wczoraj nie powiodła się próba przeniesienia krzyża spod pałacu do kościoła św. Anny, gdzie miał zostać poświęcony. "Obrońcy" krzyża także pozostali na miejscu.
gazeta.pl

Zdjęcie szybko usunięto albo fotomontaż. Plus reklama Lambdy ale i minus żeby nie mieli problemy, jakiś idiota prawicowiec, żeby nie oskarżył wiadomo to polska.
---------------------
Czy Pełnomocniczka Rządu ds. Równego Statusu powinna zasiadać w jury nagrody na rzecz tolerancji? Stowarzyszenie „Pracownia Różnorodności” – uważa że nie. I wysyła protest do Brukseli.

Co roku w ramach kampanii Komisji Europejskiej „Za Różnorodnością – Przeciw Dyskryminacji” przyznawana jest nagroda dla dziennikarzy i dziennikarek piszących o sprawach związanych z problemem dyskryminacji. W ten sposób władze w Brukseli zachęcają media w 27 państwach członkowskich do zajęcia się tą kluczową dla UE sprawą. Organizatorzy informują, że celem kampanii jest „uwrażliwianie społeczeństwa na kwestie związane
z dyskryminacją, informowanie o istniejącym ustawodawstwie antydyskryminacyjnym oraz promowanie korzyści płynących z różnorodności.”

W tym roku nadesłane teksty ma oceniać między innymi Elżbieta Radziszewska, rządowa Pełnomocniczka ds. Równego Traktowania. Przeciwko temu protestuje SPR, działające na rzecz lesbijek, gejów, osób biseksualnych, trans i queer.

To była szokująca wiadomość – stwierdza Aleksandra Skonieczka ze Stowarzyszenia „Pracownia Różnorodności” – Elżbieta Radziszewska ma oceniać artykuły o tolerancji? To osoba niekompetentna, która za wszelką cenę unika walki z dyskryminacją osób nieheteroseksualnych. Jest odporna na wszelkie argumenty i krytykę. Innymi przejawami dyskryminacji, wymierzonej m.in. w osoby niepełnosprawne, starsze czy kobiety – też nie ma chęci się zajmować. Najlepiej świadczy o tym projekt tzw. ustawy antydyskryminacyjnej – E. Radziszewska odrzuciła wszystkie uwagi zgłoszone do niego przez szeroką Koalicję Równych Szans, a jedynym powodem, dla którego ten minimalistyczny projekt w ogóle powstał, są grożące Polsce kary finansowe. Taka osoba ma sędziować w konkursie o tolerancji? To pomyłka i ponury żart.

W swoim apelu do Viviane Reding, Wice-Przewodniczącej Komisji Europejskiej odpowiedzialnej za system sprawiedliwości i prawa podstawowe, stowarzyszenie przypomina, że już w grudniu ub. r. 11 organizacji zrzeszających osoby nieheteroseksualne domagało aby Donald Tusk usunął Elżbietę Radziszewską z zajmowanego stanowiska. Podobne stanowisko prezentowały organizacje broniące praw kobiet. Dzisiaj organizacja domaga się, aby komisja doprowadziła do usunięcia E. Radziszewskiej z jury nagrody, oraz aby w przyszłości KE uważniej przyglądała się jak inicjatywy antydyskryminacyjne są wykonywane w krajach członkowskich.

Do swojego pisma stowarzyszenie dołączyło także przygotowaną w grudniu analizę jak E. Radziszewska wykonuje obowiązki nałożone na nią rozporządzeniem uchwalonym przez samą PO. Ocena ta jest miażdżąca – przyznaje A. Skonieczka – Nic dziwnego, że nikt z rządu do dzisiaj na nią nie odpowiedział. Fakty mówią same za siebie.

więcej informacji na Stowarzyszenie Pracownia Różnorodności

english version
---------------------------------------------
NOM [narodowa organizacja małżeństw heteroseksualny], często na wiecach namawia do mordowania i poniżania osób homoseksualny, co się dzieje złego do wina małżeństw homoseksualny jedna oskarża kryzys gospodarczy przez to że są małżeństwa homoseksualne. Promują nienawiść i jeszcze później, do odwracają do wszystko, do wina homoseksualny osób. Takie organizację szkodzą nie tylko osobą homoseksualnym, też samym heteroseksualnym, NOM można też zaliczać do osób którzy protestują uśnięcia krzyża z placu, mają podobne myślenie, wczoraj obrażali nawet swoi [księża katolicki], przez takie osoby religię mają problemy z nienawiścią zamachy bombowe, morderstwa. Dopóki sami nie usuną fanatyzmu u siebie, to może być gorzej, było tak że żyli sobie spokoju inne wyznania kolo siebie, ale kiedy fanatyzm doszedł do zaczęło się, ludobójstwa i nienawiść. Już czas kochać się jak Bóg nas kocha.

Prawdziwe oblicze NOM, kółka przestawia ich jako szubienice


materiały z Towleroad

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz