piątek, 5 marca 2021

Pierwsze mieszkanie interwencyjne dla bezdomnych osób LGBT w Warszawie już otwarte


Organizacje społeczne otworzyły pierwsze w Warszawie mieszkanie interwencyjne dla młody chosób LGBT w kryzysie bezdomności. Mieszkanie działa i ma już pierwszych lokatorów – informują Fundacja po DRUGIE, Kampania Przeciw Homofobii, Lambda Warszawa i My, Rodzice.

Najczęstszymi przyczynami, z powodu których młode Europejki i Europejczycy LGBT tracą dach nad głową,  są:  konflikty rodzinne, brak wsparcia instytucjonalnego i bieda*. W związku z brakiem systemowych narzędzi kierujących ofertę schronienia dla osób LGBT znajdujących się w kryzysie bezdomności, które nasiliło się w okresie pandemii COVID-19, cztery organizacje – Fundacja po DRUGIE, Kampania Przeciw Homofobii, Lambda Warszawa i My, Rodzice – otworzyły pierwsze w Warszawie mieszkanie interwencyjne dla młodych osób LGBT w kryzysie bezdomności. 

Bywa, że młody człowiek po coming oucie traci wszelkie wsparcie ze strony najbliższych. Staje się wrogiem, balastem, wstydem. Zostaje wyrzucony z domu na ulicę bez środków do życia. Jego edukacja jest przerwana. Zostaje zepchnięty na  margines. Nasze działania zmierzają do bezpośredniej pomocy młodym osobom ze społeczności LGBT  dotkniętym w taki sposób kryzysem bezdomności – zapewnieniu absolutnie podstawowej potrzeby poczucia bezpieczeństwa  oraz usamodzielnienia się – wyjaśnia Ewa Miastkowska ze stowarzyszenia My, Rodzice. 

Lokalizacja mieszkania interwencyjnego nie jest publiczna, podobnie jak wszystkich innych mieszkań kierowanych do osób w kryzysie bezdomności. Ma to zapewnić jego mieszkankom i mieszkańcom prywatność i bezpieczeństwo. Młode osoby LGBT w kryzysie  bezdomności mogą skontaktować się z opiekunami/kami mieszkania mailowo: fundacja@podrugie.pl lub telefonicznie: 22 628 52 22 (telefon czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 18:00–21:00). Szczegółowe informacje nt. mieszkanie dostępne na stronie www.podrugie.pl

Coraz więcej młodych traci dach nad głową 
Przed pandemią z Fundacją po DRUGIE miesięcznie kontaktowały się 1 – 2 młode osoby w kryzysie bezdomności. W czasie pandemii ta liczba wzrosła do 3 – 4 osób tygodniowo. I choć w Polsce brakuje oficjalnych danych dot. problemu bezdomności wśród osób LGBT, to liczne zgłoszenia do stowarzyszeń Kampania Przeciw Homofobii i  Lambda Warszawa wskazują, że problem jest poważny i wymaga natychmiastowej reakcji, bo systemowych rozwiązań brakuje. 

Przez prawie dwa lata prowadziliśmy Hostel Interwencyjny dla osób LGBT+, z którego pomocy skorzystało ponad 70 osób. Trafiały do nas osoby, które niespodziewanie traciły dach nad głową tylko z powodu swojej orientacji psychoseksualnej lub tożsamości płciowej. Często, były to osoby które doświadczały przemocy ze strony najbliższych. Były to też osoby, które czasem za cały majątek miały reklamówkę własnych rzeczy – mówi Krzysztof Kliszczyński ze stowarzyszenia Lambda Warszawa i dodaje – Mieszkanie, które udostępnimy będzie nie tylko przywracało osobom, które z niego skorzystają możliwość zwykłego funkcjonowania, ale też przywracało coś bardzo podstawowego – godność  ludzką.

W ostatnim tygodniu lutego warszawski Ratusz ogłosił konkurs na prowadzenie hostelu interwencyjnego dla bezdomnych osób LGBT. To początek wdrażania zainicjowanej przez stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza Warszawskiej Deklaracji LGBT+, której powstanie hostelu było jednym z punktów. Mieszkanie interwencyjne otwarte przez organizacje stanowi uzupełnienie miejskiej inicjatywy, która jest Warszawie tak bardzo potrzebna. 

Kompleksowe wsparcie 
Celem istnienia mieszkania interwencyjnego jest stworzenie odpowiednich  warunków do prawidłowego przebiegu procesu readaptacji społecznej. W tym konkretnym lokalu mogą mieszkać jednocześnie  3 osoby ze społeczności LGBT w wieku między 18 a 29 lat. Maksymalny czas pobytu to 12 miesięcy z możliwością przedłużenia, jeżeli sytuacja będzie tego wymagać. 

To istotne, żeby osoby korzystające z mieszkania interwencyjnego były w zbliżonym wieku i z jednej społeczności. Dzięki temu ryzyko doświadczenia homo- lub transfobicznej przemocy ze strony np. współlokatorów diametralnie spada w porównaniu ze schroniskami, którym brakuje systemowych narzędzi, by stworzyć bezpieczną przestrzeń dla osób LGBT – tłumaczy Mirosława Makuchowska z Kampanii Przeciw Homofobii.

Lokatorki i lokatorzy mieszkania interwencyjnego otrzymają niezbędną dla pokonania kryzysu bezdomności pomoc, która pozwoli im uregulować swoją sytuację mieszkaniową i znaleźć pracę. Podopiecznym zapewnione zostanie indywidualne wsparcie opiekuna/ki, specjalistyczna pomoc (psychologiczna, prawna, terapetyczna z zakresu uzależnień), doradztwo zawodowe oraz program aktywizujący kształtujący kompetencje społeczne (m.in. warsztaty, wyjazdy etc).  Stowarzyszenie My, Rodzice zrzeszające matki i ojców osób LGBT udzielać będzie lokatorkom i lokatorom mieszkania wsparcia emocjonalnego. 

Sytuacja każdej osoby, która nie ma gdzie mieszkać, bez względu na przyczynę, jest dramatem. Zależy nam, by każdy młody człowiek, który się do nas zgłosi,  otrzymał pomoc oraz wsparcie w pokonaniu kryzysu. Kluczowe jest, by każdy był u nas bezpieczny i odnalazł przestrzeń dla siebie – deklaruje Agnieszka Sikora z Fundacji po DRUGIE. 

Jak się zgłosić?
Lokalizacja mieszkania interwencyjnego nie jest publiczna, podobnie jak wszystkich innych mieszkań kierowanych do osób w kryzysie bezdomności. Ma to zapewnić jego mieszkankom i mieszkańcom prywatność i bezpieczeństwo. Młode osoby LGBT w kryzysie  bezdomności mogą skontaktować się z opiekunami/kami mieszkania mailowo: fundacja@podrugie.pl lub telefonicznie: 22 628 52 22 (telefon czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 18:00–21:00). Szczegółowe informacje nt. mieszkanie dostępne na stronie www.podrugie.pl

Mieszkanie jest finansowane ze środków organizacji: Kampania Przeciw Homofobii, Lambda Warszawa, My, Rodzice i Fundacja po DRUGIE.

"Myślałem, że moje życie się skończyło" - mówi OKO.press Mateusz, lokator pierwszego w Warszawie mieszkania interwencyjnego dla młodych osób LGBT, które straciły dach nad głową

W mieszkaniu będą mogły zamieszkać trzy osoby. Dostaną nie tylko dach nad głową, ale także wsparcie terapeutów i doradców zawodowych.

 „To oczywiście kropla w morzu potrzeb. W lutym prezydent Rafał Trzaskowski ogłosił w końcu konkurs na miejski hostel interwencyjny dla osób LGBT. Zgodnie z planem powstanie w kwietniu 2021. Do tego czasu, postaramy się pomóc chociaż części z tych, którym zwalił się świat” — mówi OKO.press Marta Radziszewska z „Lambdy Warszawa”.

„Myślałem, że moje życie się skończyło” — mówi OKO.press dziewiętnastoletni Mateusz, jeden z pierwszych lokatorów mieszkania interwencyjnego dla młodych bezdomnych osób LGBT.

Jeszcze rok temu uczył się w liceum plastycznym w Kościlcu, dwie godziny drogi od Warszawy. Jak przyznaje, nigdy nie było mu lekko. W domu rodzinnym był alkohol. W szkole spotykał się okrutną homofobią. „Lekcji unikałem jak mogłem. Nie dlatego, że byłem leniwy czy migałem się od sprawdzianów.

Każdy kolejny dzień zaczynałem z myślą, że znów będę musiał słuchać obelg, że znów będę wyśmiewany przez rówieśników.  To wszystko mnie ukształtowało. Byłem niepewny siebie, zamknięty w sobie, bałem się odrzucenia”— opowiada.

Wraz z ukończeniem nauki, wygasła umowa o pieczy zastępczej z siostrą. „Zostałem sam sobie. Pracowałem na czarno za barem, wynająłem pokój na warszawskim Mokotowie” — opowiada chłopak. Za 7 metrów kwadratowych w najniższym standardzie płacił 800 zł miesięcznie.

„Nie miałem umowy, nie miałem ubezpieczenia, a pieniędzy wystarczało ledwo na opłatę czynszu i rachunków. Przez rok jakoś dawałem sobie radę, ale przyszedł koronawirus i wszystko straciłem”.

Wtedy Mateusz zgłosił się na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego. Jak przyznaje, nie wiedział, co zrobić, bał się o swoje życie. To tam jedna z pielęgniarek dała mu kontakt do Fundacji „Po drugie”, która jako jedyna organizacja w Polsce, od siedmiu lat prowadzi mieszkania treningowe dla młodych osób zagrożonych wykluczeniem i bezdomnością.

3 marca 2021 chłopak odebrał klucze do pierwszego mieszkania interwencyjnego dla osób LGBT, w którym będzie mógł zostać co najmniej 12 miesięcy.

Ewa Miastkowska uważa, że problem nasila też nagonka na osoby LGBT.  „To, co mówili politycy PiS w kampanii, to, co z ambon głosili hierarchowie Kościoła Katolickiego, to, co działo się na Marszu Równości w Białymstoku — to wszystko ma wpływ na młode osoby LGBT. Czują bezradność, niemoc, poczucie niesprawiedliwości, często wpadają w poważne kryzysy psychiczne. Narracja z góry odbija się też na tym, co dzieje się w rodzinach. Część reakcji na nienormatywność dziecka może być dużo bardziej radykalna niż wcześniej”.

Reportaż pierwszy hostel który był kilka lat temu:


Travis został wyrzucony z domu przez rodziców w wieku 17 lat za bycie gejem. Teraz pracuje, aby pomóc innym LGBTQ, opowiada jak przeżył i odrzucony przez swoją rodzinę.

Wykorzystał wszystkie swoje oszczędności, aby przenieść się do Los Angeles i zamieszkał na ulicy przez kilka tygodni, zanim Centrum LGBT w Los Angeles zapewniło mu łóżko i pomogło mu znaleźć pracę. Teraz pomaga innym w takiej samej sytuacji.  „W domu mojej mamy to najpierw jest Bóg, a potem rodzina” - powiedział Travis w przejmującym i daję nadzieję w rozmowie z Now This.


Lady Gaga niedawno była z wizytą w Ali Forney Center w Harlemie, największe Nowojorskie schronisko dla bezdomnych młodzieży LGBTQ. Dodatkowo rozdała prezenty osobom którzy przybywają w schronisku.

"Te dzieci są nie tylko bezdomne ale też w potrzebie, wiele z nich przeżyły uraz" Gaga wyjaśnia w programie porannym Today od NBC. "Zostały one odrzucone przez inny. Moje własne traumy w życiu pomogły mi zrozumieć traumę innych."


Odrzucenie dziecka LGBT przez własną rodzinę. Odrzucanie nas wyrzucanie na margines społeczeństwo to tak jak odrzucają Chrystusa. Jezus mówił wielu będą mówić że pochodzą od niego, ale poznacie ich po czynach, naprawdę kim są fałszywi prorocy. Dotyczy tych którzy nas odrzucają, w imię Boga są fałszywymi prorokami.

Według Mt 24,10-13;24: Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. [...] Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych.

W Ewangelii Łukasza Jezus wspomina o fałszywy prorocy byli powszechnie chwaleni przez innych ludzi, jak robi się dziś z tymi którzy nas nienawidzą mówią rodzicom że trzeba dziecko odrzucać po jest homoseksualne. Łk 6,26: Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom.

Tak po prostu czy naprawdę jest ok, że tyle dzieci LGBT na ulica, przez to jakiś dupek ksiądz, polityk wmawia że jesteśmy "zboczeni" nie mamy prawa do ochrony, praw, szacunku.

Homofoby sobie siedzą wygodnie, latają sobie to Watykanu na zjazdy z papieżem, ale ich ofiary żyją na ulicy, nie mają co jeść, gdzie spać, muszą wielu sprzedawać własne ciała, grzebać w śmietniku żeby coś zjeść. Czy to normalne?

Naprawdę to jest ok, że homofoby są nasyceni i jeszcze im mało pieniędzy. Czasy Chrystusa wielu też wyrzucano za miasto nie mieli prawa, a co Chrystus robił szedł do nich, a tych którzy kapłani odrzucali.

Młodzi LGBT są wielcy bohaterowie którzy są najbardziej grupą prześladowaną, odrzucone przez własne rodziny, społeczeństwo, wmawia się że społeczeństwo polskie czy amerykańskie jacy są wielcy chrześcijanie.

Jakie to jest zepsute chrześcijaństwo, które wyrzuca inny na margines społeczeństwa, a sami żyją w bogactwie. Nie podtrawię zrozumieć jak można być chrześcijaninem i wierzyć w Boga i tak mieć pogardę do drugiego człowieka.

Gdzie jest empatia wielu ludzi, czy myślą jak kogoś poniżają, państwo ma chronić słaby, a co robi wspiera katów. Mniejszość powinna być ochroniona przed większością, nie można głosować praw dla mniejszości przez większość.