czwartek, 25 marca 2021

Dzień z aktywistą Brytyjski Boba Mellorsa - zamordowany w Warszawie



24 marca 1996 roku w Warszawie odnaleziono ciało Boba Mellorsa, obywatela Wielkiej Brytanii, działacza gejowskiego, jednego z liderów brytyjskiego Gay Liberation Front (GLF).
Mellors został zamordowany w swoim mieszkaniu w centrum stolicy. Sprawcy nigdy nie odnaleziono.

Mellors, urodzony w 1950 roku, studiował na London School of Economics. Wraz z innym Brytyjczykiem, Aubreyem Walterem, w podziemiach uniwersytetu, w 1970 roku zorganizowali pierwsze spotkanie GLF w Wielkiej Brytanii. W 1971 GLF zorganizował również kapitalnie przeprowadzoną akcję, szturmując w dragu i sabotując wydarzenia ultrakonserwatywnego, moralizatorskiego ruchu brytyjskich chrześcijan - Festival of Light. Działania GLF zakończyły się około 1973, a jego rozliczne kontynuacje przyjęły formę organizacji pomocowych, dały podstawę do profesjonalizacji aktywizmu i działań równościowych, bez których nie sposób wyobrazić sobie również mobilizacji doby kryzysu AIDS lat 80- i 90-tych.

Link do manifestu Gay Liberation Front (1971/1978):
https://sourcebooks.fordham.edu/pwh/glf-london.asp

Warszawa stała się stałym adresem Boba Mellorsa w 1991 roku. Po raz pierwszy przyjechał do Polski cztery lata wcześniej na młodzieżowy zjazd esperantystów. Był pasjonatem tego języka, zaczął się również uczyć polskiego. Jego teksty z tego okresu wskazują na żywe zainteresowanie sytuacją osób nieheteronormatywnych w Europie Środkowo-Wschodniej, szczególnie w Polsce, Rosji i na Węgrzech. Bob pracował jako tłumacz i nauczyciel angielskiego. Uczył pracowników telekomunikacji, miał stały kontrakt z Biurem Podróży Orbis, przygotowywał nawet aktorów musicalu “Metro” do występów na Broadwayu w 1992 roku.

W Warszawie czuł się wyjątkowy. Nawiązał wiele bliskich, intymnych (i skomplikowanych) relacji (i transakcji wiązanych) z dużo młodszymi od siebie mężczyznami, których nocował, udostępniał im mieszkanie, pomagał w wychodzeniu z nałogów i ze skrajnej biedy. Fascynowała go kategoria dyskrecji, która według niego kulturowo odróżniała Wschód od Zachodu i której w związku z uwidaczniającym się społecznie AIDS wieszczył koniec.

Choć Bob kochał się w Polsce i Polakach, nie dziwi mnie jego sformułowanie z listu do przyjaciela z 1994 roku: “Poland is a hopeless country with many delights”.

Jego bogata warszawska korespondencja jest nieocenionym źródłem informacji o realiach życia gejowskiego (choć niewyłącznie gejowskiego) w Polsce w pierwszych latach po transformacji. Perspektywa obcokrajowca, władającego do pewnego stopnia językiem polskim, była niemniej nie najłatwiejszą. Bob według relacji przyjaciół był osobą, którą z dzisiejszej perspektywy moglibyśmy opisać jako niebinarną/gender nonconforming. Osobom w jego otoczeniu mógł się wydawać ekstrawagancki, niezrozumiały, dosłownie nie z tej ziemi. Żył ideałami wyzwolenia z lat 70., z początków Gay Liberation Front i choć nigdy nie uważał się za “królową matkę” ruchu, bez niego trudno by wyobrazić sobie jego powstanie.

Bob Mellors to część queerowego dziedzictwa Warszawy i Polski.

Żył tutaj i zginął, właśnie tu.

Dowiedziałem się o nim po razy pierwszy w 2020 w kontekście prac platformy artystyczno-badawczej “Polskie EIDS” od Juliana Howsa, wspaniałego dragtywisty i nieprzecenionego brytyjskiego działacza na rzecz HIV i AIDS. Bardzo się cieszę, że w kontekście ćwierćwiecza, które mija od tragicznej śmierci Boba Mellorsa, dostałem możliwość wglądu w jego korespondencję i papiery. Jego słowa, humor i sposób bycia są z badawczej perspektywy równie inspirujące, jak tematy, geografie i zjawiska, z którymi splotła się jego biografia. Za rozmowę chciałbym podziękować Andrew Lumsdenowi, a za udostępnienie skanów Maxowi Marcowi.

W hołdzie Bobowi Mellorsowi odbywa się dzisiaj w Londynie z inicjatywy przyjaciół Boba, Gay Liberation Front oraz nowej, ponadnarodowej inicjatywy Make Poland Queer Again wydarzenie upamiętniające.


Wraz z Pawłem Żukowskim zrobiliśmy spacer-pielgrzymkę przez Warszawę i miejsca związane z queerową historią, które Mellors mógł poznać: od Pałacu Kultury i Nauki, Placu Trzech Krzyży i nieistniejącego tam szaletu-Grzybka, przez Bar Piotruś na Nowym Świecie, wejście do Fantoma (klub otwarty bodaj w 1994), Plac Zamkowy (tam odbywały się w latach 90. akcje związane z HIV/AIDS), po ostatni znany nam do tej pory adres Mellorsa.

Z Pawłem będziemy kontynuowali nasze dalsze śledztwo w Warszawie.
Dzięki, Paweł.

Tekst: Szymon Adamczak
Dokumentacja: Paweł Ponury Żukowski


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz