niedziela, 6 stycznia 2019

Samotny gej praktykujący katolik zaadoptował dziewczynkę z zespołem Downa


Luca Trapanese jest samotnym ojcem i gejem, oraz katolikiem w lipcu 2017 roku zaadoptował Albę, dziecko z zespołem Downa, 20 rodzin heteroseksualne te dziecko odrzuciło.

W listopadzie 41-letni Włoch opublikował książkę Nata per te ("Born for you"), w której opisuje swoje doświadczenie jako ojca. Włochy kraj, gdzie adopcja przez pary homoseksualne nie są dozwolone i nawet single jest dla nich bardzo skomplikowane.

Kiedy miałem 14 lat, mój najlepszy przyjaciel, Diego, wyznał, że ma raka. Kiedy mi powiedział, postanowił wspierać go. Towarzyszył jemu w szpitalu i zawsze był przy nim, kiedy potrzebował go.

Zrobił dla niego wszystko, więc był u niego boku przez całe to bolesne doświadczenie, do samego końca. Śmierć Diego pozostawił go z głęboką świadomością, co to znaczy żyć z chorobą.

Dlatego zgłosił się na ochotnika do kościoła w Neapolu, aby pomóc ludziom z chorobami i niepełnosprawnymi dziećmi. To było wspaniałe doświadczenie i poznałem wielu ludzi, którzy stali się przyjaciółmi na całe życie.

W tym okresie Luca uświadomił sobie, chce coś zrobić ze swoim życiem, aby pomóc potrzebującym, a on wierzył, że najlepszym sposobem jest zostać księdzem katolickim.

Rozpoczął seminarium w wieku 25 lat. Spędził tam dwa lata, dopóki nie spotkał mężczyzny i zakochał się w nim. Opuścił seminarium nie było dla niego trudne. Jego przyjaciele i rodzina byli bardzo wyrozumiali i wspierali go.

On z swoim partnerem spędzili razem 11 lat i była to najpiękniejsza historia miłosna mojego życia, wyznaje. Wspólnie założyli własną organizację charytatywną w Neapolu dla osób niepełnosprawnych.

Dzięki fundacji poznał kobietę z synem Francesco które ma upośledzenie umysłowe, postanowili, że zaadoptuje Luca tak żeby Francesco, miał rodzinę, kiedy ona umrze miał kogoś rodzinę.

(Francesco) On jest dwa lata młodszy od niego. Stali się przyjaciółmi - braćmi. Jest pełen życia, lubi chodzić do teatru, czytać wiadomości i jest bardzo czuły. Tej chwili Luca ma mamę biologiczną i adopcyjną, jego prawdziwa matka nie miała nic przeciwko pomóc.

W lipcu 2017 roku zadzwonili do niego agencja i powiedzieli, że mają dla niego dziewczynkę, miała na imię Alba i miała 13 dni. Miała zespół Downa. Matka opuściła ją po urodzeniu i została odrzucona przez ponad 20 rodzin.

Pobiegł do szpitala, żeby ją odebrać. Był w małym łóżeczku, dziewczynki. Kiedy trzymał ją w swoich ramionach, był pełen radości. Poczuł, że to natychmiast jest jego córka. Wiedziałem, że był gotowy, by być jej ojcem.

Alba ma 18 miesięcy. Ma bardzo silną osobowość i czasami może być bardzo uparta. Lubi bawić się i tańczyć przez cały dzień. Uwielbia przebywać z innymi ludźmi, więc zabiera ją na spacery do parku, do muzeów lub do pracy ze sobą.

Mała dziewczynka zmieniła jego życie. Teraz wszystko kręci się wokół niej. Przyniosło jemu szczęście i uczucie pełności. Jest dumny z tego, że jest jej ojcem jej.

Na temat co mówią często przeciwnicy dziecku potrzeba matkę i ojca dla prawidłowego rozwiązania. "Dzieci potrzebują miłości, uczucia, równowagi, aby mieć punkt odniesienia. Znam wiele par homoseksualnych przyjaciół, którzy mają dzieci są to absolutnie szczęśliwe dzieci z tymi samymi rodzinnymi problemami, które wszystkie mają rodziny bez różnicy. Ponadto, na mój mały sposób, mogę powiedzieć, że te dzieci nie czują się dyskryminowane lub inne: po prostu czują się jak dzieci. Wśród innych, jak dobrze dorastają dzieci od rodziców homoseksualny, pokazuje przykład Zach Walhs, syn dwóch lesbijek z Iowa.

Jesteś singlem i gejem. Czy nie sądzisz, że wykluczenie homoseksualnych par z adopcji jest szkodą dla dzieci?

Poza aspektem dyskryminacyjnym uważam, jaka jest to niesprawiedliwość. Wiele dzieci czeka na znalezienie rodziny. W parach heteroseksualnych uważam, że istnieje silne pragnienie prokreacji, stworzenia razem genetycznego w pewien sposób ich odzwierciedla. W parach homoseksualnych ta podstawa nie istnieje, nawet jeśli możliwe jest uciekanie się do praktyk jak in vitro za granicą. W każdym razie, nie są dostępne dla wszystkich, a zatem wiele par jednopłciowy nie są uważane muszą mieć biologiczne dziecko, aby osiągnąć pragnienia rodzicielstwa.

Ich historia niszczy wiele stereotypów na temat ojcostwa, religii i rodziny, pokazują rodzina to nie tylko dzieci biologiczne, rodziny nie składają rodzin tradycyjne rodziny są różnorodne. Nie ważne jak ktoś wygląda, jaką ma płeć, orientację najważniejsza jest miłość.

Pokazuje także, że Luca zmienia stereotypy wśród gejów ma wielkie serce, wielu osób LGBT bardziej są opiekuńczy, dbają wiedzą co znaczy miłość, dbanie o drugiego człowieka.

(BBC News/Gay News)

Wiele razy pisałem o taki rodzinach, nawet taka jak  Malta podobnie mieszkańcy tego kraju miedzy innymi zaakceptowali rodziny tęczowe dzięki pary gejów z dzieckiem downa.

Czy w USA para gejów Jeff i Brian są dumnymi ojcami dla swojego syna Cartera, chłopiec doznał uszkodzenia mózgu od urodzenia, ale to nie powstrzymało ich normalnego życia i być rodziną. Jeff i Brian nazywają Cartera swoim Piotruś Panem, ponieważ być może nigdy nie dorośnie, ale wypełniają jego życie z jak największymi przygodami.




Inna historia pary gejów z Kanady Czad Farquharson i Wayne McGill, postanowili zaadoptować chłopca, wiedzieli, że bycie rodzicem podstawi im nowe wyzwania.

Kiedy Grayson ich syn narodził przez cięcie cesarskie w dniu 14 stycznia 2011 roku, okazało się, że ma wadę serca, która wymaga pilnej operacji. Ale to nie wszystko po operacji lekarze odkryli Grayson ma bardzo rzadką chorobę genetyczną. Zasadniczo, jego ciało nie jest w stanie przetwarzać białka w normalny sposób. To może prowadzić do nagromadzenia aminokwasów i może prowadzić do uszkodzenia mózgu.

Według statystyk dzieci takie nie są adoptowane, ale oni kontynuowali adopcję jego, mimo trudnych warunków trzeba uważać co je, są szczęśliwi i zadowoleni że przyjęli Graysona.



Dwóch tatusiów Garry i Kyle, którzy mają dzieci niepełnosprawne, miedzy innymi córkę Downa, Zaadoptowali dzieci które są niepełnosprawne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz