wtorek, 17 kwietnia 2018

Komentarze ws. incydentu z udziałem Rafalali


Jacek Dehnel: Jest dla mnie rzeczą kompletnie niezrozumiałą zachowanie aktywistów i organizacji LGBT w sprawie Rafalali (która zaatakowała na ulicy dziewczynkę bo ta śmiała się na jej widok, a potem jeszcze wrzuciła nagranie do sieci).

Nie jest istotne (dla mnie; dla sądu być powinno) czy Rafalala jest osobą niezrównoważoną i powinna trafić pod opiekę lekarza, czy po prostu agresorką, która powinna zostać ukarana (po zbadaniu sprawy przez sąd i ustaleniu przebiegu całego zajścia). Nie jest również istotne, czy PiSowi tak się akurat przypadkowo udało, że w czasie afery z nagrodami i spadku poparcia o 12% dogodnie pojawia się w grze karta homofobiczna, czy mamy do czynienia z prowokacją służb i agentką-śpioszką, bo ten filmik is just too good (przypominam sprawę „gejbombera”, na dwa dni przed wyborami prezydenckimi w 2005 roku, kiedy to nieuchwytny gej-terrorysta pomógł wygrać szeryfowi Lechowi Kaczyńskiemu wybory prezydenckie w 2005 roku). Jarosław już tą kartą zagrywa, opowiadając kłamstwa, że w Unii idzie się do więzienia za stwierdzenie, że pary jednopłciowe nie płodzą dzieci. I to będzie eskalowało, włączają się kolejni gracze: Brudziński, Pawłowicz, itd. Nie zdziwiłbym się też, gdyby sprawę filmiku Rafalali łączono propagandowo w jeden pakiet ze sprawą blogera Gurala, który namawiał dziewczynki do rozbierania się przed internetowymi kamerkami.

Na dwa dni wszyscy nabrali wody w usta, zostawiając pola PiSowi. Tymczasem regułą – nie tylko regułą zwykłej ludzkiej przyzwoitości, ale również pragmatyczną regułą każdej mniejszości w opresji – jest wyrażenie stanowczego potępienia, kiedy ktoś z członków mniejszości popełnia czyn nieusprawiedliwiony, który łatwo wykorzystać w budowie propagandowego frontu przeciwko tej mniejszości. Jedynie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznychwydał takie oświadczenie. Nie widzę na fejsie oświadczenia Lambda Warszawa, Kampania Przeciw Homofobii, Robert Biedroń, Anna Grodzka, Parada Równości, (jednym z jej postulatów jest „Stop chamstwu!”).

Zachowanie Rafalali jest jej własną winą, której odium powinno (choć tak się nie stanie) spaść wyłącznie na nią; jednak milczenie środowiska LGBT, gdyby się utrzymywało, byłoby naszą winą wspólną. Jak mawiał pewien niesympatyczny Francuz: to gorzej niż zbrodnia, to błąd.

Nie jestem gejowskim aktywistą, ale jestem zarówno członkiem społeczności gejowskiej, jak i społeczeństwa polskiego i w tej sytuacji chciałbym od siebie powiedzieć, że nie ma miejsca na takie zachowania, jak zachowanie Rafalali, czyli na przemoc i agresję na ulicach. Bez względu na to, czy jest ona wymierzona w osoby LGBT, czy przez osoby LGBT. Jest to niskie, podłe, prymitywne. Każdy człowiek ma prawo dziwnie się ubierać (ja na przykład z tego prawa korzystam), każdy człowiek ma też prawo roześmiać się na jego widok (wielu ludzi korzysta z tego prawa w stosunku do mnie). W żaden sposób nie usprawiedliwia to poniżania, obrażania, oblewania kawą, a potem jeszcze dodatkowego upokarzania tej osoby przez upublicznianie takiego filmu. Jeśli musi paść nieco pompatyczna formuła „stanowczo potępiam”, to tak: stanowczo potępiam. Not in my name.

Komentarz w sprawie Rafalali, od Lambdy Szczecin: (...) "Nie ma naszej zgody na przemoc fizyczną i psychiczną (w tym słowną). Uważamy, że zachowanie Rafalali jest skandaliczne. Żadne słowa nie są w stanie wytłumaczyć jej zachowania. Rozumiemy, że życie osób LGBTQ+ wśród społeczeństwa polskiego nie jest łatwe. Sami należymy do wspomnianej społeczności. Nigdy jednak nie zgodzimy się na to, aby ataki słowne i fizyczne w kierunku zarówno osób nieletnich, jak i dorosłych stały się narzędziem obrony własnej godności i wyznawanych wartości."

Komentarz Kampanii Przeciw Homofobii ws. incydentu z udziałem Rafalali: (...) - Apelujemy, aby przy okazji incydentu z udziałem Rafalali, powstrzymywać się przed transfobicznymi komentarzami. Za nieodpowiednie uważamy określanie osoby utożsamiającej się z płcią żeńską jako mężczyzny. To nie powinno mieć miejsca. Fakt iż, sprawczynią przemocy jest osoba transpłciowa nie może być wykorzystywany do usprawiedliwienia transfobicznych zachowań.

Zwracamy się również do osób piastujących funkcje publiczne, aby z uwagi na swój autorytet społeczny, zrezygnowały z języka nienawiści komentując incydent z udziałem Rafalali. Jak wynika z badań opublikowanych w raporcie „Sytuacja osób LGBTA w Polsce. Raport za lata 2015 – 2016” wśród osób LGBT, to właśnie osoby transpłciowe najczęściej spotykają się z agresją werbalną, bo aż 73,7 proc. Przyzwolenie na transfobiczny język w stosunku do Rafalali może odbić się negatywnie na osobach transpłciowych w ogóle.

Przestrzegamy też przed wydawaniem osądów na temat społeczności LGBT w oparciu o zachowania jednej osoby, w tym przypadku Rafalili. Wyciąganie wniosków na temat osób LGBT w oparciu o zachowania jednostki to prosta droga do budowania nieprawdziwego i krzywdzącego obrazu na temat tej grupy.

Komentarz Radka Oliwy z Queer.pl: (...) "Dla homofobicznego rządu PiS klip, który wstawiła do sieci Rafalala to spełnienie wszystkich marzeń. Co się wydarzyło naprawdę? Transpłciowa kobieta, która moim zdaniem ma poważne problemy z panowaniem nad agresją, wylała swoją frustrację na nastolatkę, która się z niej naśmiewała. Co zobaczył przeciętny Polak/Polka? Potwora gender, który na oczach wszystkich zjadł polskie dziecko.

Dostrzegłem jednak coś jeszcze: sprawa zastraszenia nastolatki stała się priorytetem MSWiA. Filmik komentował m.in. minister Brudziński, który w niedzielę rano zapewniał, że sprawą zajmuje się już policja. Jego krótka wypowiedź jest pełna manipulacji i półprawd. Minister sugeruje, że transwestyci (Rafalala jest kobietą transpłciową, a nie transwestytą) stoją ponad prawem i chronieni są jakimś bliżej nieokreślonym immunitetem. Tymczasem osoby transpłciowe w Polsce znajdują się w beznadziejnej sytuacji. Należą do grupy, która dyskryminowana jest zarówno przez "normalsów", jak i przez osoby LGB. Do ich cierpienia przyłożył się także PiS oraz prezydent Duda, którzy lekką ręką zablokowali wejście w życie ustawy o ustaleniu płci, tak mozolnie wypracowanej przez zespół zgromadzony wokół Anny Grodzkiej i uchwalonej przez rząd PO.

Zastanawia i martwi mnie także, że sobotnia przepychanka spotkała się z natychmiastową i ostrą reakcją szefa MSWiA. Na taką reakcję nie mogą liczyć pobici obcokrajowcy czy szykanowana w szkołach młodzież LGBT. Nie mam wątpliwości, że komentarz ministra Brudzińskiego nie ma nic wspólnego z troską o zaatakowaną nastolatkę. To cyniczna rozgrywka polityczna i odwracanie uwagi od faktu, że kolejny minister, mający dbać o nasze bezpieczeństwo, nie radzi sobie z narastającą falą przemocy, która zalewa polskie ulice.

Nie występuję w roli obrońcy Rafalalali, ale nie jestem też ślepy. Hejt, który się na nią wylał, to nie tylko reakcja na jej konkretne działanie. To także hejt, który leje się potężnym strumieniem na całą społeczność LGBT. Nie dajcie się zmanipulować i nie wzmacniajcie tej fali. Pan Kaczyński czy pani Pawłowicz nie nabiorą przez to do Was szacunku, bo nawet jeśli "robicie to w domu, po kryjomu", jesteście/jesteśmy dla nich w tej samej grupie ludzi, co Rafalala - ludzi, którymi obecna władza głęboko gardzi."


Rafalala nie jest dla mnie matką ani swatką, nie czuję się za nią odpowiedzialna i nie rozumiem, dlaczego ktokolwiek miałby się tak czuć tylko przez swoją identyfikację płciową czy orientację seksualną.

Nie podniosę larum i nie będę przepraszać za Rafalalę. Tak samo jak nie wymagam od osób heteroseksualnych i cispłciowych, aby przepraszały za każde haniebne zdarzenie z udziałem takich osób. Tak samo jak nie wymagam od wiernych kościoła katolickiego, by przepraszały za każdego księdza pedofila. Rafalala nie jest dla mnie matką, ani swatką, nie czuję się za nią odpowiedzialna i nie rozumiem, dlaczego ktokolwiek miałby się tak czuć tylko przez swoją identyfikację płciową czy orientację seksualną. (...)

Zaznaczę jeszcze raz - nie podoba mi się to, co Rafalala zrobiła i uważam, że powinna ponieść tego konsekwencje. Ale jednocześnie nie zgadzam się na podważanie jej tożsamości płciowej i wylewanie na nią całego szamba spod znaku “dziwaka” i “przebierańca”. Tym bardziej że uderza to nie tylko w nią, a we wszystkie osoby transpłciowe, które czytają, że osoba taka jak ona są “nieszczęsnym dziwadłem”, a to i tak jedno z delikatniejszych określeń, które padły przez ostatnie dni. Dlatego, gdy dziś moi transpłciowi przyjaciele muszą odpowiadać na pytanie o potępienie Rafalali, odnoszę wrażenie, że Dehnel i inni zupełnie nie rozumieją istoty problemu. Oni całą tą sprawą obrywają najbardziej i nie są nikomu winni żadnych przeprosin, potępień i apeli, że Rafalala nie występowała w ich imieniu.

Chciałabym, żeby Rafalala, zgodnie ze swoją deklaracją, dotarła do zaatakowanej nastolatki, by móc ją przeprosić. Chciałabym, żeby nastolatka więcej nie śmiała się z czyjegoś wyglądu, płciowości czy orientacji. I wreszcie chciałabym, żeby z takiego zdarzenia nie robić oręża do uderzania w osoby LGBT. To ostatnie wydaje mi się najmniej realne (...) - Wiktoria Beczek z Gazeta.PL

Jak Radek pisał powyżej dojdzie do ataków na trans osoby, mamy wiadomości TVP materiał jest po prostu transfobiczny. Wielkie hallo na całą polskę jak dwie kobiety pobiły się, po jedna jest trans. Cały czas słuchać jak ataki kobiet/dziewczyn inne ataki tak nie zajmują się media, jak np wczoraj dwie koleżanki jedna w pchnęła drugą pod autobus. Atakować teraz trans osoby, przez jedną osobę, to powinno też atakować Polaków zwłaszcza Gdańszczan od rasistów po tam paradowali sobie nacjonaliści.

TransGrysy: Absolutnie obrzydliwa fala transfobii, która przelewa się teraz przez polskie media, czy różnego rodzaju grupy przybiera absurdalne rozmiary. Osoba trans nakrzyczała na 16-letnią osobę cis; wydarzenie, które, gdyby tylko dotyczyło osób cis, nigdy nie trafiłoby nawet do regionalnej gazetki w małej miejscowości, wymagało 2-minutowego materiału w TVP i tweeta ministra spraw wewnętrznych. Materiału będącego atakiem na wszystkie osoby trans i podważającego ich tożsamość, w którym złej Rafalali na którą spada stek transfobicznych wyzwisk, przeciwstawiany jest „dobry” były poseł Artur Zawisza, faszysta odpowiedzialny za szkody dużo większe niż te do których przyczyniła się kiedykolwiek Rafalala.

Ciężko wyrokować nam w sprawie samej Rafalali, filmik udostępniany w sieci pokazuje niewiele, a nie chcemy przyłączać się do internetowego trybunału ableistycznie osądzającego ją jako „niezrównoważaną”i „chorą psychicznie”, czy też „szkodliwą dla całej społeczności osób LGBT”. Sama Rafalala ma na swoim koncie działania, którym zdecydowanie nie przyklaskujemy, jako celebrytka nie jest to też osoba z naszej bajki, natomiast w momencie w której wylewa się na nią tak ogromna fala pomyj, to jedyne co możemy zrobić to się z nią solidaryzować w proteście przeciwko temu co robią media i co niestety dzieje się również na grupach LGBTQIA+.

Bronimy prawa osób transpłciowych do stanowczej odpowiedzi na transfobiczne ataki, czy docinki; anielska cierpliwość, której oczekują od nas osoby cis jest wymogiem niemożliwym do spełnienia – jest ograniczona liczba wyzwisk, czy drwin, które można znieść bez wybuchu złości. Nie uważamy też, że obowiązkiem każdej osoby transpłciowej jest „bycie reprezantatywną” w każdym momencie swojego życia. Na takie posty jak Jacka Dehnela, który wzywa organizacje LGBTQIA+ do „potępienia Rafalali” odpowiadamy – nie jest naszym obowiązkiem przepraszać za każdą złą rzecz (abstrahując od kwestii tego na ile Rafalala zachowała się faktycznie źle) jaką kiedykolwiek zrobiła osoba transpłciowa. Jeśli ktokolwiek wymaga od nas „potępiania” takich sytuacji, to w takim przypadku my wymagamy od społeczności osób cis potępiania wszystkich ludobójstw, morderstw, gwałtów, każdej złej rzeczy jaką zrobiła kiedykolwiek osoba cis. Najlepiej imiennie. Czekamy.

Nie ulega też wątpliwości, że tak przesadzona reakcja na tę sytuację ma podłoże czysto transfobiczne i jest pretekstem do uderzania w osoby transpłciowe. Gdyby, na ten przykład, mieliśmy do czynienia z 16-letnią dziewczyną z elitarnego liceum śmiejącą się ze sprzątaczki – niewiele z osób z szeroko pojętej lewicy zareagowałoby negatywnie, gdyby sprzątaczka obsztorcowała nastolatkę. Ale że mamy tutaj do czynienia nie z podziałem klasowym, a z podziałem na osoby cis i trans, gdzie tym pierwszym wolno wszystko, a te drugie zawsze muszą zachowywać anielską cierpliwość, no to mamy aferę na cały kraj.


1 komentarz:

  1. Dlaczego nie piszesz że transwestytę policjanci zatrzymali - informuje biuro prasowe komendy stołecznej. Prokuratura zajęła się sprawą ataku, na 15-letnią dziewczynę.

    OdpowiedzUsuń