sobota, 16 listopada 2013

Całowali się pod tęczą i marsz "Wolności nie spalicie. Dość terroru Marszu Niepodległości"

Fot: KPH
Replika: "W Warszawie na pl. Zbawiciela pod spaloną tęczą trwa właśnie protest przeciwko jej zniszczeniu. W proteście całuje się kilkaset osób. Na zdjęciu Bartosz Żurawiecki i Rafał Urbacki".

Fot: KPH
TVN Warszawa: "W piątek po południu na placu Zbawiciela odbył się happening. Ludzie całowali się i przytulali pod tęczą. Tramwaje i kierowcy pojechali objazdami.

Na wydarzeniu pod hasłem "Niewzruszeni! Całujemy się pod tęczą" pojawiło się nawet kilkaset osób. Padali sobie w ramiona i całowali się.

"Wiek, rasa, orientacja, wyznanie nie mają znaczenia. Znaczenie ma to, że nie zgadzasz się na agresję i wandalizm, na nienawiść i tępą siłę, usprawiedliwiane politycznymi "wartościami".
Poprzez okazanie sobie uczuć pokażmy, że jesteśmy odporni na podpalenia" – pisali w zapowiedzi imprezy jej organizatorzy".

Fot: Wojtek Zralek
TVN Warszawa: Uczestnicy marszu spotkali się przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego, by ruszyć przez miasto pod hasłem "Wolności nie spalicie. Dość terroru Marszu Niepodległości". Start poprzedziła ewakuacja jednego z budynków uczelni, w związku z informacją o bombie. Policja ochraniała demonstrację. Nie odnotowała żadnych incydentów.

Według organizatorów w manifestacji wzięło udział ok. 4-5 tys. osób. Według służb porządkowych w marszu uczestniczyło ok. 2 tys. osób.

Nieśli duży transparent, na którym napisali "Dość terroru Marszu Niepodległości. Ulice wolne i bezpieczne".

Wideo TVN24


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz