sobota, 23 listopada 2013

Jakub Janiszewski kontra Marek Magierowski. Iga Kostrzewa, Paweł Silakowski: na profilaktykę AIDS w Polsce wydaje się za mało


"Seksualny stan wojenny, rozbijanie 'seksualnej' opozycji przez policję, Seksuologiczna Rada Ocalenia Młodzieży (w skrócie: SROM). Wyobrażam sobie jak to by było, gdyby Pan decydował..." - pisze Jakub Janiszewski w odpowiedzi na zarzuty Marka Magierowskiego nt. akcji "Seks w moim mieście".

Chwilę po tym, jak skomentowałem aferę z zamknięciem strony Sekswmoimmiescie.pl, zacytował mnie Marek Magierowski: że niby teraz się oburzam, a pół roku temu przyznałem, że przecież dostaję i propozycje seksu bez gumy, i zaproszenia na bezgumowe orgie, z których rzekomo, jak na hipokrytę przystało, próbuję się wyłgać tanią wymówką, że chce mi się spać. Cóż...

Przeczytałem, poczułem się niezrozumiany i zrobiło mi się przykro. Po pierwsze dlatego, że ongiś, na jakieś religijne święta dostałem od Magierowskiego korpokartkę z życzeniami i tak się cieszyłem, że sam wicenaczelny "Rzepy" dobrze mi życzy, że teraz czuję, jakbym tracił przyjaciela! A po drugie dlatego, że spora część ludzkości tamtego wywiadu Kaśki Bielas ze mną w "Dużym Formacie" nie zrozumiała, interpretowała go opacznie, podejrzewając i ją, i mnie o najgorsze intencje.

Toteż pragnę parę rzeczy uściślić, może choć Marek Magierowski przeczyta, zrozumie i znowu mi coś przyśle? W końcu idą święta... A więc Panie Marku kochany! Ja nie odrzuciłem tamtego zaproszenia na orgię, bo mi się chciało spać. Ja je odrzuciłem, bo tam się gum nie używało. Gdyby się używało, to bym się zastanowił, może nawet pojechał do tego hotelu, może próbował się w to jakoś wciągnąć, kto wie, człowiek bywa ciekawy nowości. W końcu lata lecą i pewne zaproszenia mogą się nie powtórzyć, a za chwilę... Wiadomo, co ja będę panu tłumaczył, jest pan wszak dojrzalszy, to pan lepiej wie, jak to z wiekiem jest. To tak między nami chłopakami. Całość na Tok FM

Stowarzyszenie Lambda i Krajowe Centrum ds. AIDS prowadziło kampanię informacyjną “Seks w moim mieście”, skierowaną do mężczyzn sypiających z mężczyznami, której celem było ograniczenie zakażeń wirusem HIV. Kampanię opisała w poniedziałek Rzeczpospolita. Dziennik stwierdził, że wśród jej elementów zawarte są m.in. wulgarny opis seksu analnego i instruktaż zażywania narkotyków. Artykuł doprowadził do zamknięcia strony kampanii. Strona została otwarta z powrotem. O konsekwencjach tego roku w Poranku RDC mówili Iga Kostrzewa, stowarzyszenie Lambda i Paweł Silakowski, specjalista terapii uzależnień.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz