piątek, 29 listopada 2013

Grecja wprowadzi związki partnerskie dla par tej samej płci. Nie dla udziału prezydenta w Paradzie Równości


Rząd grecki wydaje się być gotowy do wywiązania się z wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, orzekając, że związki partnerskie w tym kraju, dyskryminują pary tej samej płci.

Greckie związki partnerskie są tylko dla par heteroseksualny. Partia Socjalistyczna (PASOK) ogłosiła, że ​​będzie rozszerzy związków cywilnych na pary homoseksualne po spotkaniu z greckim ministrem sprawiedliwości Charalambosa Athanassiou we wtorek.

Jednak biskup greckokatolicki już zapowiedział który poseł zagłosuje za związkami partnerskimi dla par tej samej płci to ekskomunikuje tych osób.

Biskup ma swoje homofobiczne i antysejsmiczne poglądy, nie pierwszy raz szokuje, cóż ich łączy z kościołem katolickim, nienawiść do LGBT.  (Gay Star News)

Za rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz parada zawsze była legalna, ale sama pani prezydent, choć jest na nią zapraszana, nigdy w niej nie szła. Nie zgodziła się też udzielić honorowego patronatu paradzie. Kiedy w 2010 r. w Warszawie gościliśmy Europride, czyli europejską paradę gejów i lesbijek, Hanna Gronkiewicz-Waltz, też odmówiła jej otwarcia. Nie zdarzyło się to od 2001 r. w żadnym innym mieście goszczącym tę imprezę.

Firma Millward Brown na zlecenie "Gazety" spytała warszawiaków, czy prezydent miasta (nie precyzowaliśmy, że chodzi o Hannę Gronkiewicz-Waltz) powinien brać udział w Paradzie Równości. "Tak" - odpowiedziała jedna czwarta respondentów. "Nie" - 46 proc., a 29 proc. badanych nie ma w tej sprawie zdania.

- Gdyby to były badania z początku lat 90., mógłbym powiedzieć: nie jest aż tak źle. W 2013 r. to wynik zatrważający. W dodatku dotyczy Warszawy, która uchodzi za jedno z najbardziej otwartych i tolerancyjnych miast - uważa prof. Ireneusz Krzemiński z Instytutu Socjologii UW. Według niego ten wynik oddaje stopień homofobii w Polsce. - To zasługa m.in. Kościoła katolickiego, który traktuje homoseksualizm jak zarazę, zapominając, że chodzi o ludzi, o los jednostek, których godności Kościół tak kiedyś potrafił bronić. Jest to też wynik tego, że przez dziesięć lat nie udało się przeforsować wpisania do kodeksu przestępstwa motywowanego nienawiścią z powodu orientacji seksualnej.

Agata Chaber z Kampanii przeciw Homofobii zauważa, że stołeczny sondaż "Gazety" wśród kandydatów na prezydenta miasta wygrał Ryszard Kalisz (poparło go 30 proc., Hannę Gronkiewicz-Waltz - 28 proc.). A Kalisz na paradach pojawia się co roku, nazywany jest nawet "tęczowym Ryśkiem".

Boris Johnson, obecny burmistrz Londynu, był w kwestii praw dla homoseksualistów bardziej radykalny od Hanny Gronkiewicz-Waltz. Stwierdził, że "jeżeli dopuścimy małżeństwa gejów, to równie dobrze możemy błogosławić związki między trzema mężczyznami, a nawet trzema mężczyznami i psem". Dziś Johnson to wielki zwolennik małżeństw gejów i lesbijek. Jest też stałym uczestnikiem London Gay Pride. (gazeta.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz