poniedziałek, 21 lutego 2011

News: Berlin - Yogyakarta Wałbrzych, Ukraina, Irlandia, Maryla Rodowicz, Kylie Minogue ....

Przy okazji wernisażu wystawy 'Berlin - Yogyakarta' w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu, powrócił temat tolerancji dla środowiska homoseksualnego w naszym mieście. Jak się okazuje, problem wciąż istnieje a udawanie, że go nie ma niewiele daje.

Kampania Przeciw Homofobi, działała w Wałbrzychu od roku. Jej członkowie walczą o prawo do życia według własnych przekonań, jednak, w naszym mieście, często bywa to trudne.
- Niestety żyjemy w takim miejscu, gdzie czasem strach wyjść na ulicę - przekonuje Magda, zadeklarowana lesbijka - Ja osobiście doświadczyłam dwóch aktów agresji. Raz pobito na moich oczach przyjaciela, a raz mnie samą. Nikt nie patrzył, na to że jestem kobietą - dodaje ze smutkiem .

- Faktycznie nietolerancja jest duża, choć coraz częściej zdarza się, że szczególnie osoby młode, okazują zrozumienie - twierdzi Mariusz Stelmach, koordynator KPH w Wałbrzychu - głównym problemem gejów i lesbijek jest strach przed napiętnowaniem, czy to w pracy, czy na uczelni. Dlatego jeśli mają taką możliwość to wyjeżdżają do większych miast, gdzie mogą poczuć się swobodniej.

- Często przyczyną konfliktu staje się zbyt zniewieściały wygląd mężczyzn lub zbyt męski kobiet. Wielu osobom to się po prostu nie podoba - zaznacza Magda.

Wystawa opowiadająca o losach prześladowanych osób nieheteroseksualnych, ma na celu zwrócenie uwagi na ich prawa, przysługujące im tak samo jak każdemu innemu człowiekowi. Z propozycją ściągnięcia jej do Wałbrzycha, wyszedł Robert Ławski, wówczas jeszcze nie Starosta, jak podkreśla Dyrektor Teatru Dramatycznego, Danuta Marosz. Pomysł się przyjął, bo pasuje do prowadzonego w Teatrze projektu Znamy Znamy - Pytanie jest takie, czy to jest temat, który znamy bardzo dobrze, czy wręcz przeciwnie - mówił na otwarciu wystawy Sebastian Majewski, Dyrektor Artystyczny - Mam nadzieję że od tego dnia, gejom, lesbijkom i osobom transgenderowym, będzie się w Wałbrzychu żyło lepiej - dodał na koniec.

Wystawę oglądać będzie można przez miesiąc.

 Większość posłów Rady Najwyższej Ukrainy opowiedziała się za przyjęciem ustawy zezwalającej na adopcję dzieci przez pary homoseksualne. Za przyjęciem ustawy „O ratyfikacji europejskiej konwencji o adopcji dzieci” zagłosowało 288 posłów (wystarczyło 226). Gazeta „Kommersant-Ukraina” zauważa, że niektóre z założeń dokumentu, w tym możliwość adoptowania dzieci przez pary jednopłciowe, są sprzeczne z obecnie funkcjonującym ukraińskim prawem. Według ukraińskiego rządu, przyjęcie ustawy to krok w kierunku dostosowania ukraińskiego prawa do europejskich standardów. Liderzy chrześcijańskich kościołów na Ukrainie są oburzeni decyzją Rady i rozważają przeprowadzenie wspólnych akcji sprzeciwu.
Tylko ile do prawda czy pary homoseksualne będą mogli adoptować,  okazie się prawdą do Ukraina mały krok zrobiła dla LGBT.  Pierwsze czy ta ustawa jest pomoże parze gejów z Bergi, którzy starają wyciągnąć swego syna z Ukrainy do domu w Bergi, też fanatycy religijni kościół prawosławny nie poda się i będzie robić wszystko żeby usunąć pary homoseksualne z ustawy. Prawosławni są antygejowscy atakują lesbijek i gejów można przekonać podczas gay pride w Moskwie, oni łączy siły z pseudokibicami bandytami przeciw lesbijom i gejom. 

PinkNews: Pierwszy związek partnerskich odbył już w Irlandii, już ponad miesiąc wcześniej niż planowane wprowadzenie związków partnerskich tym kraju. Z powodu że jednej parze partner cierpi na poważną chorobę z ryzykiem, że może umrzeć, do 1 kwietnia kiedy oficjalnie wejdą legalne związki partnerskie. Pierwsza para została zarejestrowana w dniu 7 lutego 2011 r. i druga, 11 lutego. Obie pary do gejowskie.

Związki partnerskie wejdzie w życie 1 stycznia 2011 r. i przez to wymaga co najmniej trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Jednakże sędzia może pozwolić na wcześniej związki partnerskie z powodów osobistych, przede wszystkim poważna choroba jednego z partnera.

Związki partnerskie w Irlandii będą oferować podobne z takich samych praw do własności i emerytur jak małżeństwo heteroseksualne, ale nie mają takiego samego statusu podatkowego. Ten element miał być zmieniony w ustawie finansów, która teraz została zawieszona w wyniku wyborów w Irlandii 25 lutego. Wszystkie strony zobowiązały się do wprowadzenia zmian do prawa podatkowego dla par tej samej płci po wyborach. Jednak nie wiadomo, czy zmiany będą z mocą wstecz i obejmować pary, które mają już zarejestrowane związek partnerskich, gdy umrze jeden partnerów.

Telewizja ITV z Wielkiej Brytanii ma nadzieję, że zainteresowanie 29 kwietnia ślub księcia Williama i Kate Middleton, ale w Coronation Street serialu zobaczy się pierwszy ślub gejów Sean Tully i Marcus, na ekranie telewizorów w tym samym dniu co ślub królewski. Będzie do specjalny odcinek godzinnych. 

 Królewski ślub Williama i Kate głównym wydarzeniem roku zalicza się i tylko o tym mówi się ale też druga opera mydlana EastEnders planuje ślub gejów Phil Mitchell i Shirley Carter również zostaną połączeni w świętym węzłem małżeńskim też w kwietniu.

Lesbijki i geje wciąż nie mają praw do małżeństwa w Wielkiej Brytanii, ale rząd ogłosił tym tygodniu, że podjęcie kroków w celu zmiany, żeby były małżeństwa tej samej płci w Wielkiej Brytanii. Ale hieny fanatyczne religijne już atakują nie chcą na to pozwolić.

Wojna torebkowa dwie Dive, kłócą się. Były półfinalista programu Mam talent, Sebastian Olejniczak-Brandt trafi wkrótce przed oblicze sądu. Za... naśladowanie Maryli Rodowicz. Piosenkarka uznała, że szkodzi on jej wizerunkowi. On wiesza plakaty, gra koncerty i używa do tego mojego wizerunku i imienia. Nie informuje, kim jest. Zresztą to, co robi, to nie jest parodia, tylko podróbka. I to w dodatku strasznie kiczowata i obciachowa - żali się w Super Expressie oburzona gwiazda, znana z przebierania się za biedronkę. On nie informuje, że występuje Sebastian Olejniczak śpiewający Marylę Rodowicz, tylko, że jest to występ Drugiej Maryli - skarży się mąż Rodowicz, Andrzej Dużyński. Podobno nawet rozdaje autografy jako Maryla Rodowicz. Pan Sebastian ma dużą zdolność naśladowania głosu Maryli. Może sam pomyliłbym go z oryginałem, gdybym usiadł na występie w 30. rzędzie. Jesteśmy na drodze prawnej i przez prawnika poprosiliśmy, żeby zaprzestał używania imienia Maryla w swojej działalności. Ale on odpowiedział, że nie zrobi tego. Wytoczymy proces. Sobowtór broni się tłumacząc, że jego działalność została zaakceptowana przez artystkę, która nieoczekiwanie rok temu zmieniła zdanie: Wiedziała, co robię, podobało jej się to. I nagle ponad rok temu zaczęło jej to przeszkadzać. I wtedy zmieniłem wszystko tak, jak ona chciała. Wydałem na to dużo pieniędzy- tłumaczy Olejniczak. To niemożliwe, żeby ludzie mylili mnie z Marylą Rodowicz. Przecież ja w każdej umowie mam zaznaczone, że na każdym plakacie musi być napisane, że to występ sobowtóra. Tak naprawdę wszystko idzie na jej konto. Bo przecież jak występuję to ludzie słyszą jej piosenki i widzą jej image. Jeszcze kiedyś mówiła, że to świetny pomysł na życie i mnie wspierała. Jest mi po prostu przykro. Jeśli nie wiadomo, o co chodzi to zazwyczaj chodzi o pieniądze. Tak jest i tym razem. Rodowicz za jeden występ kasuje 30 tysięcy złotych, a jej sobowtór - zaledwie 3. Zdaniem artystki jest to nieuczciwa konkurencja. Ale z drugiej strony kto chciałby oglądać sobowtóra za 30 tysięcy? Zastanawiamy się nawet, kto wydaje tyle pieniędzy na oglądanie oryginalnej Maryli.
Dan Savage i jego partner Terry Miller omówienie kolejnego etapu "It Gets Better' project"- Książka ukazie się w Ameryce 22 marca.
Kylie Minogue otworzyła światowe tourne Aphrodite w Danii:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz