Dyktator hiszpański Franco, który polska prawica wychwala go, jest odpowiedzialny za prześladowanie i mordowanie ludzi w tym osoby LGBT w tym gejowski poeta Federico García Lorca.
120 000 ludzi pochowanych jest w masowych grobach, co czyni Hiszpanię krajem, który po Malezji jest drugim krajem najbardziej zaginionych na świecie. Ludzie byli porywani przez władze Franco i mordowani po byli przeciwnikami władzy.
W filmie dokumentalnym „Bones of Convention”, amerykańska reżyserka Andrea Weiss śledzi historię, podobnie jak wiele innych. García Lorca jest wątek, ale który nie zajmuje wiele miejsca w filmie. Nie dowiadujemy się zbyt wiele o jego biografii ani czasie spędzonym w Nowym Jorku i na Kubie.
Nadal nie jest jasne, gdzie pochowano poetę - a poszukiwanie grobu. Andrea Weiss rozmawia z siostrzenicą Garcíi Lorca, która prowadzi jego fundację, z których niektórzy zostali uwięzieni za swoją seksualność za czasów Franco.
„Bones of Convention”, zapewnia niespotykany dotąd wgląd w LGBT historię za czasów Franco, charakteryzującą się przemocą i odrzuceniem. Poruszający dokument znajduje również, przynajmniej częściowo, wyjaśnienie szybkich zmian, jakie dokonała hiszpańska polityka i społeczeństwo w zakresie praw osób LGBT.
zwiastun
Analiza metody stosowanych przez generała Franco przez niemal 40 lat. W trakcie wojen w koloniach poznał on smak terroru i przemocy. W 1936 roku udało się mu przeprowadzić zamach wojskowy, obalić rząd i stanąć na czele państwa. Hiszpański dyktator kierował krajem aż do swojej śmierci w 1975 roku. Do dziś z masowych grobów ekshumuje się jego ofiary.
Hiszpański dyktator Francisco Franco wierzył, że został wybrany na urząd przez bogów. Podczas brutalnych rządów hiszpański dyktator Francisco Franco przeżył ponad 20 zamachów.
Do tej pory nikt nie był ścigany za systematyczne zbrodnie popełnione podczas wojny domowej w Hiszpanii i w czasie trwania reżimu generała Franco, a jego ofiary nie doczekały się zadośćuczynienia. Teraz po raz pierwszy, z inicjatywy argentyńskiego wymiaru sprawiedliwości, podjęto próbę ścigania winnych. Czy tzw. procesy argentyńskie staną się hiszpańską Norymbergą?
Tweet