środa, 4 września 2013

Polacy żyją na kocią łapę. Czy formuła małżeństwa już się nie wyczerpała?


W pierwszym półroczu tego roku na ślubnym kobiercu stanęło tylko 64,1 tys. par. Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", to antyrekord w skali dekady.

Po boomie urodzeniowym z lat 1981–1983 rodziło się coraz mniej dzieci. W efekcie zmniejsza się też grupa osób, które mogą tworzyć związki małżeńskie – przekonuje dr Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Podniósł się też wiek nowożeńców. W 2000 roku mediana wieku mężczyzny wstępującego w związek małżeństwo wynosiła 26 lat, według danych z 2011 roku - już 28.

Malejącej liczbie małżeństw towarzyszy wzrost liczby rozwodów. Według danych GUS w pierwszym półroczu było ich 35,9 tys., czyli o 11,3 proc. więcej niż przed rokiem. (Onet.pl)

Kobiety i mężczyźni zmienili się, tempo życia przyspieszyło, mamy większe możliwości, ale też więcej oczekiwań i wobec siebie nawzajem i wobec życia w ogóle. A mimo to ludzie z jakichś powodów wciąż biegną pod ołtarz, by złożyć przed światem deklarację, że chcą być ze sobą do końca życia - Wysokie Obcasy.

Hetero nie chcą żenić, za to lesbijki i geje, marzą o małżeństwie, wielu osób bierze ślub ale tak naprawdę nie znają się, lub mają inne myślenie o ślubie. Wielu par hetero i homo, chcą żeby ich długa połówka była taka sama, tak nie idzie, po różnymi się, mają złe wyobrażenie o związku, to też wina mediów po pokazuje się tylko piękne pary i uśmiechnięte jakie to szczęśliwe. Ale w życiu tak nie jest, trzeba uczyć młody pozytywne i negatywne, żeby też nie szukać 100% osób taki jaki są.

Fragment programu terapeuci z LA, Dr Greg o związkach:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz