Słowo Boże na dziś. Kościół a homoseksualizm

Jezus przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę? Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi”. Mówił także do nich: „Zaprawdę powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy”. 

Mk 8,27-33

Gorąca debata na forum KAI (katolicka agencja informacyjna), uczestnik "David" napisał:

"Zastanawiam się, czemu Kościół tak silnie stara się niedopuścić do zalegalizowania związków homoseksualnych? na jakiej podstawie?

rozumiem, że Kościół Katolicki ma swoją doktrynę, swoje zasady, swoje wartości. rozumiem, że te zasady stwierdzają jasno, że miłość homoseksualna jest według kościoła grzechem śmiertelnym.

żyjemy w demokratycznym państwie (podobno), w którym wszyscy mamy zagwarantowane równe prawa bez względu na wyznawaną wiarę, kolor skóry, czy... orientację seksualną! jest to zapisane w Konstytucji! czyż to nie jest powód, dla którego państwo powinno zagwarantować gejom możliwość zawierania związków partnerskich?

przecież geje nie chcą ślubu kościelnego, nie chcą nawet nazywać swoich związków małżeństwem - chcą po prostu mieć możliwość zalegalizowania własnego związku, mieć możliwość wspólnie się rozliczyć, czy w razie wypadku jednej osoby móc zostać w szpitalu jako rodzina - to tak wiele? kilkanaście lat temu WHO skreśliła homoseksualizm z list chorób - zatem w świetle nauki geje są normalni, czyli wobec prawa powinni mieć te same prawa co pary homoseksualne, czyż nie? w Polsce żyje wiele gejów i lesbijek - szacuje się, że jest nas 5-20% (w zależności od źródła badań) - zakładając, że jest nas tylko 5%, to wychodzi około 2 mln osób! te osoby żyją wśród nas, pracują, wożą nas autobsami, sprzedają nam bilety, obsługują w banku - nikt nie ma tabliczki z napisem "gej", wiec tego nie widać, więc dla "normalnych" problem nie istnieje. ludzie po prostu nie chcą widzieć, nie chcą wiedzieć, nie chcą zrozumieć - lepiej żyć w fałszywym poczuciu "normalności".

tak na marginesie, co jest bardziej normalne? dwóch chłopaków kochających się i razem spędzających swoje życie, czy może zakompleksiony biskup gwałcący swoich ministrantów?

żyjemy w kraju hipokrytów. Kościół zamiast ingerować w sprawy Państwa powinien zająć się swoimi wiernymi - za przeproszeniem, ale nie życzę sobie, by Kościół decydował o tym, co mi wolno, a czego nie!"

Nie które komentarze nie był miłe porównują homoseksualizm do choroby, pedofilii, cy można go leczyć. Piszą kościół szanuje lesbijki i gejów, ale ma prawo potępiać homoseksualne osoby są złe, piszą ze biskup ma prawo potępiać po gdy widzi że "owca gubi się to trzeba nawracać". W Polsce nie prześladuje i nie potrzeba żadnych praw "specjalny" dla homoseksualistów.

Ale mam pytanie to dlaczego kościół ma specjalne prawa? znaczy oni mają mieć prawa, ale inny już? Kościół ma prawo potępiać homoseksualizm, ok ale dlaczego druga strona nie ma prawa bronić, jeszcze krzyczą poprawność polityczna. Katolicy sami nie wiedzą co mówią mówią ale robią coś innego.

"Polska to demokratyczny kraj i podobno tolerancyjny - ludzie są wolni i równi wobec prawa, więc czemu kościół mi to prawo chce ograniczać? nie jestem katolikiem i nie chcę nim być, dlaczego muszę to kościół katolicki ma dyktować mi warunki, jak mam żyć?"

"WHO skreśliło homoseksualizm z listy chorób i zboczeń, bo to jest polityczne poprawne? w Polsce politycznie poprawne jest lizać stopy KK, a gdy ktoś się odezwie niezgodnie z doktryną KK, od razu raban.

leczenie gejów jest chorym pomysłem - moi rodzice próbowali mnie leczyć i co? na pierwszej wizycie lekarz seksuolog im wyjaśnił, że ze mną jest wszystko w porządku.

a jeśli chodzi o związki partnerskie, to korzyści finansowe tu są akurat najmniej ważne - ważne jest to, bym w przypadku choroby/niezdolności mógł przejąć obowiązki partnera, mógł dziedziczyć jak członek rodziny. kwestia finansowa nie jest tu aż tak istotna, jak Ci się wydaje - w końcu nie od dziś wiadomo, że geje są bardziej inteligentni, bardziej twórczy, pozytywniej do świata nastawieni, lepiej zarabiają i więcej wydają, bo nie mają dzieci, a w związku (legalnym, czy nie) pracują i zarabiają dwie osoby, nie jedna." Dave napisał.

Ten komentarz naprawdę przeraża:

 "Homoseksualizm był od zawsze, więc jest naturalny. Owszem był od zawsze. Jako zboczenie, dewiacja. Otóż: kobiety, mężczyzni i w ogóle seksualność u organizmów żywych stworzona została tylko w jednym celu: aby gatunek przetrwał. Człowiek to ciało i dusza. Dusze nie są rozdzielnopłciowe. Ciało tak. Ciała- kobiet i mężczyzn to biomechanizmy, posiadające pewne elementy, służące do rozmnażania i zachęcenia do tej czynności. I jedynym ich przeznaczeniem (narządów płciowych) jest rozmnażanie. Tak więc, stosunki czy związki homoseksualne są nonsensowne. Związki homoseksualne są prawdopodobnie wynikiem zboczenia psychicznego, błędnego działania mózgu, będącego nota bene, skomplikowaną (i przez to narażoną na masę zakłóceń) maszyną licząca. Błąd wywołany może być różnymi czynnikami: niepowodzeniem u kobiet, depresją, złymi doświadczeniami lub skontrastowanym odbieraniem mężczyzn na tle kobiet. Niech nikt nie mówi, że to bzdura. Gwarantuję, że oddziałowując odpowiednimi środkami chemicznymi na układ nerwowy człowieka można każdemu "udowodnić", że jest np. motylem. Tak samo może podziałać hipnoza, albo fale EM. I nie przesadzajmy z tolerancją. W/g mnie za wcześnie wprowadziliśmy nawet prawa człowieka dla wszystkich, bo niektórzy nie zachowują się jak ludzi. A jak ktoś chce być tak "światłym" i tolerować, usługiwać homoseksualistom to proponuję przemyśleć sprawę jeszcze raz, samodzielnie. I stwierdzić czy nowoczesność jest zawsze taka wspaniała. I nie wierzcie nikomu poza sobą (no i Bogiem, oczywiście). Homoseksualistów jest ok. 3 mln osób w Polsce, czyli 6-8% głosów w wyborach. Politycy i inni chcą tylko je zyskać, nie myślą tego co mówią. A to, że żyjemy w demokratycznym państwie czy w patriarchatycznym totalitaryzmie, nie ma znaczenia. 2 + 2 zawsze będzie cztery. W systemie decymalnym, oczywiście."

Albo ten komentarz, mam  naprawdę nie którzy katolicy mają coś z głową:

"Homoseksualizm jest chorobą. Ludzie nią dotknięci muszą sobie radzić. Mogą sobie radzić w sposób katolicki czyli żyć w abstynencji lub zdawać sobie sobie sprawę że współżycie homoseksualne jest grzechem lub w sposób zgodny z religią lewicową czyli wziąć ślub z partnerem. Obie możliwości wzajemnie się wykluczają tak jak religia katolicka z religią lewicową nie jest do pogodzenia. Ludzie wyznający różne religie mogą żyć w jednym państwie zgodnie i myślę że mogą ze sobą współpracować pod warunkiem że prawo będzie dobrze stanowione. Otóż prawo musi uwzględniać te dwie różne religie . U podstaw każdego prawa jest moralność i religia .  Owszem prawo może zezwalać ludziom na związki małżeńskie dwóch mężczyzn lub dwóch kobiet ze sobą pod warunkiem że wyznają oni religię lewicową tak poprostu powinno być zapisane w prawie .  Najproście pisząc : Katolicy nie mogą zawierać związków homoseksualnych a ludzie wyznający religie lewicową mogą."

Przez to nie wierze coś zmieni w tym kościele, po z dnia na dzień widać jest gorzej ataki księży, biskupów i też samy katolików. Są obrzydliwe też powtarzam czas edukacji i prawdy, a co będzie krzyk jak można edukować o homoseksualizmie, h...j mnie obchodzi i nie można już słuchać o nienawiści.

 Wolą słuchać politycy ludzi w kościele którzy krzyczą, tupią nogami, ale ci którzy są porządni do wyrzucają ich na nawias społeczeństwa kościelnego odmawiają im prawo do komunii czy praw, ale taki katolik który kłamie ma większe prawa czy pedofil ksiądz ukrywają ich do nic złego seks z dzieckiem, ale seks homoseksualny przez dorosły do jest złe ich trzeba potępiać.