Nasz syn jest dyskryminowany na każdym szczeblu administracji państwowej, teraz włączając w to Urząd Prezydenta Warszawy – mówią mamy pięcioletniego Victora, które walczą o dokumenty dla chłopca. Czy syn Sylwii i Małgorzaty będzie mógł żyć na równych prawach jak inne dzieci? O tym zadecyduje Prezydent m.st Warszawy, Rafał Trzaskowski, do którego wpłynęło odwołanie od decyzji odmawiającej wydania Victorowi dowodu tożsamości.
Victor w Polsce formalnie nie istnieje. Chłopiec nie posiada numeru PESEL, dowodu osobistego, paszportu ani żadnego innego polskiego dokumentu potwierdzającego jego tożsamość. Na drodze do wydania małemu Victorowi dokumentów stanął Urząd Stanu Cywilnego. Kierownik USC odmówił rodzinie transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia chłopca, która jest niezbędna do wydania dziecku dokumentów. Powód? W zagranicznym akcie urodzenia Victora są wpisane dwie mamy. Kobiety zdecydowały się dochodzić sprawiedliwości przed sądem. Początkowo złożyły odwołanie od decyzji USC do Wojewody, a potem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W obu przypadkach skarga matek została oddalona z uwagi na zapisaną w dokumentach chłopca płeć rodziców. Ostatecznie sprawa pięciolatka trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który 11 lutego oddalił skargę kasacyjną rodziny Victora.
Orzeczenie NSA szansą na dokumenty
Znaczący dla sprawy Victora jest fakt wydania w grudniu 2019 roku przez Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) uchwały stanowiącej odpowiedź na pytanie prawne dotyczące sytuacji czterolatka. NSA uznał wówczas, że odmawiając dziecku wydania paszportu lub dowodu osobistego łamie się prawa dziecka. Dlatego zdaniem NSA organy administracji publicznej, czyli np. urząd miasta, powinny nadać Victorowi – i innym dzieciom znajdującym się w podobnej sytuacji – numer PESEL i wydać dokument tożsamości w oparciu o zagraniczny akt urodzenia.
NSA w uzasadnieniu swojej uchwały wyraźnie stwierdził, że brak możliwości transkrypcji aktu urodzenia dziecka mającego dwie matki nie może stać na przeszkodzie wydania mu dowodu osobistego. Urzędy miast powinny zatem wydawać dokumenty na podstawie zagranicznych aktów urodzenia – stwierdza adwokatka Anna Mazurczak
Przyszłość chłopca w rękach Prezydenta Warszawy
Orzeczenie NSA, które wskazuje urzędnikom ścieżkę postępowania w przypadku dzieci takich jak Victor, zmotywowało rodzinę do działania. Mamy chłopca ponownie złożyły do Urzędu Miasta w Warszawie wniosek o wydanie Victorowi dowodu osobistego. W imieniu Prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego, pomimo orzeczenia NSA, wydano decyzję odmawiającą wydania maluchowi dokumentu. Mamy chłopca, przy wsparciu pełnomocniczek, adw. Karoliny Gierdal z Kampanii Przeciw Homofobii i adw. Anny Mazurczak, złożyły odwołanie od tej decyzji do Wojewody Mazowieckiego. Prezydent Trzaskowski ma teraz szansę, przed przekazaniem sprawy do Wojewody, na uwzględnienie odwołania w całości i zmianę swojej decyzji na zasadzie autokontorli. W jego rękach leży to, czy chłopiec dostanie dowód, czy zostanie skazany na kolejne miesiące życia w niepewności bez dokumentów potwierdzających jego tożsamość.
Niestety, jak okazało się w praktyce, urzędy nie postępują zgodnie z wytycznymi Naczelnego Sądu Administracyjnego. Mamy nadzieję, że Prezydent Rafał Trzaskowski przeanalizuje sprawę i zmieni decyzję wydaną w jego imieniu. Jeśli nie, Victora czeka walka przed Wojewodą, a potem znów kolejna wieloletnia batalia sądowa. Obyśmy nie musiały znów spotykać się przed NSA w tej sprawie – komentuje adwokatka Karolina Gierdal
#DowódVictora – tweety do Trzaskowskiego
Pismo odwoławcze zostało złożone przez rodzinę Victora 24 kwietnia, a na podjęcie decyzji Prezydent Rafał Trzaskowski ma 7 dni. Monitoruj sprawę pięciolatka razem z nami. Zgodnie z wypowiedzią Prezydenta udzieloną Agacie Kowalskiej na antenie radia Tok Fm 21 kwietnia, Rafał Trzaskowski obiecał przyjrzeć się sprawie. Wyślij tweeta do Prezydenta Warszawy – zapytaj się, co i kiedy zamierza zrobić w sprawie Victora dodając hasztag #DowódVictora. Twitter Prezydenta m.st Warszawy, Rafała Trzaskowskiego: www.twitter.com/trzaskowski_ @trzaskowski_
Decyzja wydana w imieniu Prezydenta opóźnia tylko wydanie polskich dokumentów tożsamości naszemu synowi Victorowi. Mamy nadzieję, że po zapoznaniu się ze sprawą Pan Prezydent Rafał Trzaskowski, co deklarował w audycji w TOK FM, wyda decyzję spójną z jego publicznymi deklaracjami o Warszawie będącej miastem otwartym i tolerancyjnym, gdzie obowiązkiem władz miasta jest stać przy tych, którzy są dyskryminowani. Tolerancja to nie tylko możliwość parad i klubów, to przede wszystkim równość wobec prawa. Nasz syn jest dyskryminowany na każdym szczeblu administracji państwowej, teraz włączając w to Urząd Prezydenta Warszawy. Mimo wskazanej w orzeczeniu NSA ścieżki dotyczącej sprawy Viktora i jasnym określeniu przez Sąd obowiązków organów wydających dokumenty tożsamości, te dokumenty nadal nie są wydane – mówią rozgoryczone mamy chłopca, Sylwia i Małgorzata.
Polskie dzieci bez polskich dokumentów
Przypadek Victora nie jest odosobniony. Każdego roku rośnie liczba dzieci polskich rodziców urodzonych za granicą, które w akcie urodzenia posiadają dwie mamy lub dwóch ojców. Pomimo tego, że Polska uznaje prawo krwi, setki dzieci z tęczowych rodzin są skazane na życie w niepewności związanej z niejasną sytuacją dotyczącą dokumentów potwierdzających ich tożsamość. Prowadzona przez Kampanię Przeciw Homofobii sprawa Victora niesie nadzieję na zmianę. Czy ona nastąpi? O tym ma szansę zadecydować Prezydent Rafał Trzaskowski.
źródło Kampania Przeciw Homofobii
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz