środa, 15 kwietnia 2020

Fundamentalistyczne ustawy uderzające w LGBT, kobiety i żydów będą debatowane w sejmie


Szanowna Pani Poseł, Szanowny Panie Pośle, wkrótce będziecie Państwo debatować nad kontrowersyjnymi projektami obywatelskimi dotyczącymi ograniczenia prawa do przerywania ciąży oraz dostępu do rzetelnej edukacji seksualnej.

W czasie kryzysu, gdy szpitale i pracownicy ochrony zdrowia są przeciążeni, rząd nie panuje nad sytuacją, ludzie masowo tracą pracę lub są tą utratą pracy zagrożeni, a przedsiębiorcy tracą źródła dochodu, nie ma przestrzeni na rzetelną debatę publiczną na tematy dotyczące praw reprodukcyjnych i praw człowieka.

To oburzające, że znów prawa kobiet i prawa do rzetelnej edukacji seksualnej są wykorzystywane instrumentalnie i politycznie, zwłaszcza gdy obywatele i obywatelki nie mają teraz żadnej możliwości wyrażenia swojego sprzeciwu na ulicy.

Dlatego zwracamy się z prośbą o odrzucenie obydwu projektów w pierwszym czytaniu.

Ustawa zgłoszona jako projekt obywatelski nie ma nic wspólnego z walką z pedofilią. Ustawa ma być jedynie kolejnym narzędziem w rękach fundamentalistów religijnych do zastraszania szkół, nauczycieli, dyrektorów i organizacji pozarządowych zajmujących się prawami człowieka. Pod płaszczykiem dbania o dobro dziecka, próbuje się przeforsować ustawę, która w dobra te będzie bezpośrednio uderzać.

Ustawa uderzać będzie przede wszystkim w młodzież, która i tak obecnie ma utrudniony dostęp do rzetelnych informacji i edukacji na temat seksualności. Jak pisze w swoim oświadczeniu na temat ustawy Polskie Towarzystwo Seksuologiczne „(…) choć autorzy Ustawy deklarują, że ich celem jest ‚ochrona dzieci i młodzieży przed deprawacją seksualną i demoralizacją’, to skutek ewentualnego zakazu będzie dokładnie przeciwny – wzrośnie zagrożenie przemocą seksualną w Polsce. Stanie się tak, ponieważ edukacja seksualna jest podstawowym działaniem zmniejszającym prawdopodobieństwo stania się zarówno ofiarą, jak i sprawcą przemocy seksualnej”.

Pośrednio ustawa uderzy też we wszystkie osoby, które pracują z młodzieżą m.in.: nauczycieli, dyrektorów szkół, pedagogów, działaczy organizacji pozarządowych pracujących z młodzieżą, psychologów, psychoterapeutów, seksuologów, pracowników socjalnych, kuratorów. Mimo iż “propagowanie” i “pochwalanie” nie jest tożsame z edukacją seksualną i literalne odczytanie treści nowelizowanych przepisów nie pozwala na uznanie, że ustawa ją penalizuje, to istnieje ogromne zagrożenie, że w państwie, w którym prokuratura jest ręcznie sterowana przez Prokuratora Generalnego (będącego jednocześnie Ministrem Sprawiedliwości) będzie ona wykorzystywać organy ścigania do celów politycznych. Możemy się spodziewać wszczynania postępowań i nękania wszystkich, którzy nie realizują partyjnej agendy.

Prawo do rzetelnej edukacji seksualnej wynika przede wszystkim z prawa do nauki, a także, jak wskazuje Światowa Organizacja Zdrowia, z prawa do ochrony zdrowia i dostępu do informacji ze zdrowiem związanych. Rodzice nie mogą oczekiwać, że wszystkie treści przekazywane dzieciom w szkole będą zgodne z ich światopoglądem (co potwierdził też Trybunał Konstytucyjny i Europejski Trybunał Praw Człowieka). W przypadku edukacji seksualnej to prawa dzieci powinny być potraktowane priorytetowo.

PROJEKT „ZATRZYMAĆ ABORCJĘ”

Zamach na prawa reprodukcyjne jest częścią większej strategii ruchu fundamentalistycznego w Polsce (więcej informacji TU).

Projekt stanowi poważne naruszenie praw reprodukcyjnych kobiet w Polsce. I tak już trudno dostępny zabieg przerywania ciąży, będzie jeszcze trudniej dostępny. Budzi to ogromne kontrowersje u dużej części społeczeństwa, a jednocześnie w czasie zagrożenia epidemiologicznego niemożliwe jest wyrażanie sprzeciwu na ulicach, tak jak miało to miejsce podczas Czarnych Protestów.

Debata publiczna na temat praw człowieka nie może odbywać się w takich warunkach.

Dlatego apelujemy raz jeszcze o odrzucenie obydwu projektów w pierwszym czytaniu.

Z poważaniem, Stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii


Hubert Sobecki z Miłość nie Wyklucza. "Od ponad roku, czyli do momentu podpisania przez prezydenta Trzaskowskiego Warszawskiej Deklaracji LGBT+, prawicowi politycy, hierarchowie Kościoła i rzesze publicystów (często opłacanych z naszych podatków) zwyczajnie okłamują i straszą ludzi edukacją seksualną. Podobnie jak w przypadku krytyki równości małżeńskiej lubią powtarzać slogany o "obronie dzieci i rodziny".

Tymczasem pomysły takie jak projekty ustaw, którymi zajmie się teraz Sejm, zaszkodzą właśnie im - dzieciom i rodzinom. Przecież cały sens edukacji seksualnej sprowadza się właśnie do ochrony przed przemocą, molestowaniem, chorobami, niechcianymi ciążami i wreszcie do umożliwienia ludziom podejmowania świadomych, autonomicznych decyzji o własnym ciele i życiu. Kiedy połączymy brak edukacji z zakazem przerywania ciąży, mamy do czynienia ze społecznym horrorem. To są nieludzkie pomysły ludzi, którzy są albo bezmyślni, albo przerażająco cyniczni i - co najważniejsze - sami nie doświadczą zła, które z ich powodu dotknie innych" - komentuje Sobecki - Queer.pl