środa, 11 grudnia 2019

Histeria PIS zamiast na kościół do Warszawa daję na program zdrowie LGBT



Kolejne fake newsy o bajecznych majątkach organizacji LGBT. Tymczasem...

Koszty nauki religii w szkołach – ok. 1.200.000.000 zł.
Fundusz Kościelny 150.000.000 zł.
Dotacje na szkoły wyższe i inne placówki edukacyjne prowadzone przez Kościół 500.000.000 zł
Do tego dochodzą inne dotacje oraz ulgi podatkowe.
Dodam pieniądze z Polskiej Fundacji Narodowej szły m.in. na przeloty i zakwaterowanie Edmunda Jannigera, byłego doradcy szefa MON Antoniego Macierewicza.

W przypadku PiS jest tak, że to co mówią należy obrócić o 180 stopni - wtedy wiemy jak jest naprawdę i wiemy, co chcą przed nami ukryć. A prawda jest taka:

Edukacja seksualna oparta jest na nauce - nie idelogii. Ideologią jest natomiast religia chrześcijańska i każda inna religia. Nie jest to pejoratywne określenie. Tak po prostu jest.

My podatnicy bardzo dużo wydajemy na kościół katolicki i wiele osób jest zdania, że te pieniądze są źle inwestowane a wydatki kościoła są nieprzejrzyste.

Wiceminister sprawiedliwości opublikował „raport” (w istocie raczej pokaz slajdów), w którym ujawnia: pod przykrywką walki z HIV Warszawa finansuje organizacje LGBT, promuje narkotyki i ryzykowne zachowania seksualne. Sprawdziliśmy, jak jest naprawdę

Wiceminister sprawiedliwości opublikował dziś długo i gorąco zapowiadany w mediach publicznych „raport” o działaniach miasta Warszawa. Zdaniem Kalety miasto pod przykrywką przeciwdziałania uzależnieniom i walki z HIV wspiera organizację, które promują „ideologię gender”, narkomanię i ryzykowne zachowania seksualne.

Wnioski z raportu Kalety są takie: organizacje, które finansuje Warszawa niby walczą z narkomanią i HIV, ale tak naprawdę je promują! Kaleta nie rozumie też dlaczego kampanie są kierowane do osób LGBT, a związane z organizacje nie wstydzą się uczestnictwa w marszach równości czy tematu seksu albo zabawek seksualnych.

Jak wyglądałoby przeciwdziałanie narkomanii i HIV zgodne z wrażliwością Kalety? Zapewne tak: karać i zamykać w więzieniu, nie spoufalać się i potępiać w czambuł. Jest to zupełnie nieskuteczne i wie o tym niemal cała Europa.

Filozofia redukcji szkód opiera się na dość oczywistych wnioskach.

1. Strategia kryminalizacji nie przyniosła jeszcze żadnemu państwu sukcesu jeśli chodzi o zapobieganie używaniu i nadużywaniu substancji psychoaktywnych – doprowadzała raczej do uzależnień i przedawkowań.
2. Stygmatyzacja i objęcie tematów takich jak HIV tabu, prowadzi do szerzenia się zakażenia i całkowitego braku kontroli nad wirusem.
3. Żeby powstrzymać problem uzależnień czy zakażeń trzeba przede wszystkim dotrzeć do osób, które są najbardziej narażone i zamiast straszyć i pakować do więzienia, oferować bezpieczeństwo, informacje i pomoc

Strategia Warszawy w walce z HIV jest na skalę europejską wzorcowa. Wykrywalność HIV jest w województwie mazowieckim bardzo wysoka, ale jest też mało osób, które żyją z HIV w niewiedzy i zakażają kolejne osoby. To pokazuje, że miasto skutecznie współpracuje z organizacjami pozarządowymi, które docierają z profilaktyką, tam gdzie powinny. Z pieniędzy miasta utrzymywane są też dodatkowe punkty, w których można wykonać anonimowy i darmowy test na HIV.

Gdyby Kaleta był lepiej poinformowany, wiedziałby też, dlaczego projekty koncentrowały się na środowisku LGBT – nie po to, żeby promować jakąś rzekomą „ideologię”, ale po to, żeby dotrzeć do grupy najbardziej narażonej na zakażenie HIV – mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami (MSM) - Oko Press.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz