czwartek, 10 listopada 2011

Pitera i Biedroń u Monika Olejnik na TVN24

Wandzie Nowickiej bardzo zaszkodził Robert Biedroń. Ten jego uśmieszek, on ciągle się niedorzecznie, irytująco śmieje. Nie wiadomo dlaczego. Ma seksualne skojarzenia - mówił w "Faktach po Faktach" Stefan Niesiołowski (PO) tłumacząc dlaczego podczas wtorkowego pierwszego głosowania nad kandydaturą Nowickiej z Ruchu Palikota na wicemarszałka Sejmu zagłosował przeciw.

To jego przemówienie i ten jego głupi śmiech - komentował Niesiołowski mówiąc o przemówieniu Roberta Biedronia z Ruchu Palikota, który przed głosowaniem nad wyborem wicemarszałków Sejmu wystąpił z mównicy sejmowej.

Stefan Niesiołowski podczas drugiego głosowania nad kandydaturą Nowickiej na wicemarszałka zmienił zdanie i poparł ją. Dlaczego? Jak tłumaczył, po pierwszym głosowaniu "przyszedł Tusk i użył argumentu, że tam (w Ruchu Palikota) nikogo lepszego nie ma". Niesiołowski przyznał, że ta argumentacja go przekonała.

Niesiołowski mówił także, że "kaca moralnego" po tym głosowaniu za Nowicką nie ma. - Uznaliśmy, że tę żabę musimy zjeść - mówił. - Demokracja jest czasem nieprzyjemna, mamy klub Palikota w Sejmie. Przeżyjemy to. To nie jest żadna siła polityczna, to jest wypadek przy pracy demokracji - stwierdził.

Niesiołowski kiedy mówił coś logicznego, to burak szkoda słów na takiego.

Fot: tvn24
 Jeśli ktokolwiek inny by to powiedział, to pewnie tego rechotu by nie było. To było dla mnie przykre doświadczenie - powiedział w "Kropce nad i" Robert Biedroń, komentując wtorkową reakcję posłów podczas jego wystąpienia przed głosowaniem kandydatury Wandy Nowickiej na wicemarszałka Sejmu. - Miałam zamiar się wstrzymać, ale nie ukrywam, że wystąpienie pana Biedronia spowodowało, że w ogóle zagłosowałam przeciw - tłumaczyła z kolei posłanka PO Julia Pitera.

Podczas przedstawiania kandydatury Nowickiej doszło do incydentu. Kiedy na mównicę wszedł poseł Biedroń, żeby przedstawić kandydaturę Wandy Nowickiej, nawiązał do głosów posłów wypowiadających się przed nim, którzy zaatakowali Nowicką m. in. za kontrowersyjne wypowiedzi jej syna na temat zbrodni w Katyniu. Gdy Bierdoń stwierdził, że takie słowa były poniżej pasa, cała sala wybuchła śmiechem. Poseł Ruchu Palikota odebrał to jako nawiązanie do jego orientacji seksualnej.

Zdaniem Julii Pitery kandydatura Wandy Nowickiej była dla niej nie do zaakceptowania, ponieważ "nie akceptuje ona postawy niedopuszczającej tolerancję dla innych poglądów". - Ona uważa, że jej poglądy powinny być podzielane przez wszystkich, a ci, którzy tych. Ponieważ poseł Biedroń kojarzy się wyłącznie ze sprawami związanymi z seksualnością, to taka była reakcja. Pan poseł Biedroń jest dość monotematyczny.  Julia Pitera poglądów nie podzielają są nietolerancyjni. Mówiąc o tolerancji sama jest nietolerancyjna dla innych poglądów - powiedziała Pitera. I zaznaczyła, że także za sprawą słów Biedronia zagłosowała przeciwko Nowickiej.

- Ja byłem zaskoczony zachowaniem posłów. Ten argument - z kontekstem seksualnym - dotyka mnie osobiście, ponieważ nie ma nic z podtekstu seksualnego w stwierdzeniu, że to jest cios poniżej pasa. Jeśli ktokolwiek inny by to powiedział, to pewnie tego rechotu by nie było. To było dla mnie przykre doświadczenie - stwierdził Biedroń.

Tłumacząc zachowanie posłów Pitera powiedziała, że poseł Biedroń jest "po prostu zbyt monotematyczny", dlatego sala tak zareagowała. - Nie wiem z czym jeszcze można skojarzyć posła Biedronia poza akurat tym aspektem spraw - dotyczących seksualności. To są właściwie jedyne sprawy. Ponieważ poseł Biedroń kojarzy się wyłącznie ze sprawami związanymi z seksualnością, to taka była reakcja. Pan poseł Biedroń jest dość monotematyczny - podkreśliła posłanka PO.

I radziła Biedroniowi: - Jest najwyższa pora, żeby poseł Biedroń przestał robić z siebie ofiarę, bo naprawdę nikt go nie prześladuje.

A ja uważam, że pani nie jest tolerancyjna wobec homoseksualistów. Homoseksualiści to są jakieś dziwolągi? - znowu wtrąciła Monika Olejnik. - Nie. Nie mam zamiaru... - próbowała odpowiedzieć Pitera, ale Olejnik jej przerwała: "No jakoś się to pani wczoraj skojarzyło z jednym". - Pan poseł Biedroń jest dość monotematyczny. Gdyby się zaangażował w jakieś inne sprawy (...), to myślę, że Wysoka Izba nie miałaby tych skojarzeń - powiedziała posłanka PO.

Ubolewam. Ja przed programem sprawdziłem stronę internetową pani poseł i w przeciwieństwie do informacji, jakie można znaleźć na mojej stronie internetowej, u pani poseł jest biografia męża pani poseł, syna pani poseł... Pani poseł pisze o swojej rodzinie. W przeciwieństwie do mnie - podkreślił Biedroń. - Niestety wiele osób takich jak ja, właśnie z obawy przed nietolerancją, ukrywa ten fakt, boją się reakcji społeczeństwa. Więc kto tu się obnosi ze swoimi preferencjami? - ripostował. - Ja wczoraj w trakcie mojego przemówienia ani razu nie wspomniałem o seksualności - zakończył Biedroń.

Czemu zawsze na temat homoseksualizmie skupia się na seksie, czy coś złego mówić o swoim związku, trzymać za rączkę itp, zaraz nazywają nas że 'promujemy homoseksualizm'. Ale kiedy hetero to samo robią cały krok to nikogo nie szokuje. Miedzy innymi jak Robert powiedział że sama Pitera nie musi mówić że jest hetero, po pokazuje np na swojej stronie o tym że jest hetero ma męża. Tacy jak Pitera do hipokryci, nie zamienią się na tydzień nami, zobaczą jak to jest być osobą homo. Druga sprawa co zrobiła Pitera,podobnie walczy z korupcją, jest żałosna kobietą która tyle razy z kompromitowała się. Z nią nie warto debatować, szkota nerwów.

Na koniec dla taki jak Pitera inny posłów homofobów John Corvino pt.Co jest niemoralnego w homoseksualizmie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz